Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nawet Gessler zazdrości Katowicom ulicy Mariackiej

Wioleta Niziołek/Echo Miasta
Pięć lat temu ulica Mariacka była częścią miasta, o której mało kto słyszał - mówi Michał Jędrzejek
Pięć lat temu ulica Mariacka była częścią miasta, o której mało kto słyszał - mówi Michał Jędrzejek arc.
Mimo pewnych niedociągnięć, ożywienie katowickiej ulicy Mariackiej to wciąż fenomen. Ten sukces ma wielu ojców. O Mariackiej mówią ludzie, którzy wiedzą, jaką drogę przeszła.

Michał Jędrzejek, radny katowicki, jako pierwszy walczył o Mariacką:
Pięć lat temu ulica Mariacka była częścią miasta, o której mało kto słyszał. Chcieliśmy z Jakubem Łukasiewiczem stworzyć coś na kształt Stodolni w Ostrawie, czyli miejsca, które żyje cały czas, głównie wieczorami. Które ściągnie mieszkańców ościennych miast. Ojców sukcesów było wielu. Natomiast Mariacka to jest zalążek procesu, który dotyczy całego miasta, jako stolicy aglomeracji. To dobre poletko, żeby się uczyć rozwiązywać problemy takie jak choćby hałas wieczorny. Dobrze, że takie miejsce jest.

Dominik Tokarski, właściciel Baru KATO, animator ulicy:
Nie myślałem, że to się tak szybko potoczy i że ta ulica będzie żyła po dwóch latach. Pod tym względem, to duży sukces i zaskoczenie. Ale sukces ma wielu ojców, łącznie z Urzędem Miasta, który wykazał się konsekwencją. Na razie udało się częściowo. Mamy jeszcze kilka spraw organizacyjnych do wyuczenia, ale myślę, że to tylko kwestia czasu. Brakuje lokali dla osób starszych, restauracji. Frekwencja pokazuje jednak, jak takie miejsce było potrzebne. Na krytykanctwo nie reaguję, bo nie ma no co, a krytyczne uwagi sobie cenię, bo są dla mnie sygnałem, co jest najpilniejsze do zmiany. Z badań wynika, że w Sosnowcu chcieliby mieć drugą Mariacką. Cieszy mnie, jak widzę wieczorami pełne autobusy jadące do Katowic np. z Sosnowca. Kiedyś było tylko odwrotnie.

Krzysztof Krot, właściciel Lornety z Meduzą, od której się zaczęło...
Nic nie zapowiadało, że to się tak zakończy. Mam jeszcze nagranie z monitoringu z Mariackiej, pokazujące noc z piątku na sobotę, gdy przez ulicę przeszły cztery osoby. Czynny był jeden lokal. Był deptak,ale pusty. Inauguracja Lornety z Meduzą była huczna: imprezę otwierał Dominik Tokarski ze znajomymi, którego wtedy jeszcze nie znałem. Teraz nawet Adam Gessler zazdrości nam przestrzeni, której nie ma w innych miastach.

Adrian Chorębała, menadżer Ronda Sztuki, współorganizator m.in. koncertów w oknie KATO:
Przede wszystkim odnalazło się centrum, bo dotąd nie mieliśmy miejsca, gdzie można było spotkać tylu ludzi . Ta ulica może potrzebuje drobnych modyfikacji, więcej akcji kulturalnych, niekoniecznie wielkich koncertów, ale rzeczy takich jak targi młodej sztuki, dizajnu. To jest miejsce dla concept storów, galerii z dizajnem, sztuką. Ważne, żeby to była ulica dla wielu generacji. Dobrze, że wiele akcji jest robionych wspólnie np. Sylwester., bo w jedności siła. Ale również w różnorodności, bo tu posłuchasz elektroniki, ale też bluesa, czy pójdziesz do dyskoteki. Dobrze, żeby różne instytucje pamiętały o Mariackiej, ale nie wykorzystywały jej na siłę. Od tego wszystkiego zależy, czy za kilka lat nadal będziemy mówili o Mariackiej jako o fenomenie.

Tomasz Nawrocki, socjolog z UŚ, bada przestrzenie miejskie:
Dobrze, że możemy świętować urodziny Mariackiej i że ta ulica w mieście jest, bo takie przestrzenie są miastu potrzebne. One integrują przynajmniej młodszą cześć mieszkańców, stanowią wyraz wspólnoty, dla młodych ludzi to dzisiaj najważniejsza przestrzeń publiczna w Katowicach. Cieszę się, że jest taka ulica, choć oczywiście pojawiają się problemy, ale mam nadzieję, że za kilka lat ta sytuacja się rozwiąże. Będziemy dumni, że tak jak jeździ się do Wrocławia na Stare Miasto, czy na Stodolni w Ostrawie, tak będzie się jeździło do Katowic na Mariacką. Wiele osób nie poczuło klimatu tego miejsca, może szukają czegoś innego, a może po prostu Mariackiej nie znają. Trzeba przyjść, zobaczyć, spotkać się z ludźmi. Na pewno ulica powinna jednak rozszerzać ofertę dla innych grup mieszkańców. By swoje miejsce znalazły tu także osoby starsze. Uważam, że najciekawsze jeszcze przed nami.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!