18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Historia Śląska wg Komorowskiego, Tuska, Matusiewicza, Skworca [SKOMENTUJ]

Aldona Minorczyk-Cichy
Bronisław Komorowski, prezydent RP:O powrocie Śląska do Polski: "Wielu Ślązaków za ten śląsko-polski sen, za polsko-śląskie marzenie zapłaciło życiem, zapłaciło walką w trzech kolejnych powstaniach śląskich".O konfliktach: "Przed laty nie wszyscy mieszkańcy Górnego Śląska chcieli przyłączenia tej ziemi do Polski, byli też Ślązacy, którzy czuli się Niemcami, a ostre podziały dzieliły nie tylko gminy i miasta, ale także śląskie familoki, a czasami nawet poszczególne śląskie rodziny. O tym pamiętamy, ale czcimy pamięć tych, którzy swą krwią przelaną w powstaniach śląskich mocno, na wieki, złączyli tę zmienię z polską macierzą". "Jednocześnie z przyznaniem części Śląska Polsce - zauważył - dokonał się podział historycznego obszaru Górnego Śląskiego, co było dla wielu ludzi bolesne, a wiele rodzin musiało zmienić swoje miejsce zamieszkania. Tak jest w życiu - czasami przez ból idziemy ku lepszej przyszłości".O roli Śląska w Polsce: "Po przyłączeniu do Polski Górny Śląsk stał się prawdziwą perłą w koronie Rzeczpospolitej, która zyskała szansę na nowoczesność i silne państwo, przerwaną jednak po wybuchu wojny.  (...) Bez śląskiego przemysłu, bez naturalnych skarbów, bez pracowitości i talentu Ślązaków Rzeczpospolita w moim przekonaniu wegetowałaby jako zacofane rolnicze obrzeże nowoczesnej międzywojennej Europy" jednocześnie z przyznaniem części Śląska Polsce - zauważył - dokonał się podział historycznego obszaru Górnego Śląskiego, co było dla wielu ludzi bolesne, a wiele rodzin musiało zmienić swoje miejsce zamieszkania. "Tak jest w życiu - czasami przez ból idziemy ku lepszej przyszłości".O niesprawiedliwości i Wojciechu Korfantym: "Trzeba też uczciwie powiedzieć, że za śląską ofiarę krwi i późniejszą pracowitość mieszkańców tej ziemi nie zawsze odpłacano dobrą monetą. Zwłaszcza po roku 1926 r. polsko-śląskie relacje zostały wciągnięte w tryby "polskiej partyjnej polityki". W tym kontekście przypomniał losy Wojciecha Korfantego, który za czasów sanacji trafił do więzienia. O krzywdach: "Prawdziwy dramat - mówił Komorowski - przyniosła tej ziemi II wojna światowa i niemiecka okupacja, szczególnie tępieni byli wówczas powstańcy śląscy; wielu Ślązaków było wcielanych do niemieckiej armii i zmuszanych do walki za obcą sprawę. Wiele krzywd spotkało Ślązaków także ze strony komunistycznej władzy. Wiele z nich nie zyskało nawet moralnego zadośćuczynienia, co musi boleć, co bardzo boli pokrzywdzonych i ich rodziny". O autonomii: Komorowski zaapelował, by dziś nie wracać do dawnych podziałów. Pojawiające się koncepcje autonomii uznał za anachroniczne, wskazując na konieczność pogłębienia samorządności, z uwzględnieniem obszarów tak zurbanizowanych, jak Śląsk. "Nie da się dwa razy wejść do tej samej płynącej wody. Nie da się i nie warto tego próbować". O stanie wojennym: "Jak powietrza potrzebujemy wszyscy śląsko-polskiej solidarności. Tej samej solidarności, którą tak bardzo cenią sobie ludzie całego naszego pokolenia - pokolenia ludzi Solidarności" - powiedział prezydent, wspominając wkład mieszkańców Śląska w odzyskanie niepodległości, w tym górników z kopalń "Wujek" i "Piast". O metropolii: Od wielu lat jestem zwolennikiem "ustroju metropolitalnego". Może on "dobrze służyć" nie tylko na Górnym Śląsku, ale też w Trójmieście, Warszawie, Wrocławiu czy Łodzi. Może nie warto nazywać tych projektów metropolitalnymi - to mogą być projekty aglomeracyjne. (…) Jestem przekonany, że pogłębienie samorządności - także z uwzględnieniem obszarów tak wysoko zurbanizowanych, jak Śląsk - może być dla Śląska niesłychanie korzystne, a nie właśnie jakieś pomysły trochę z lamusa historii wyciągane. (…) Trzeba iść do przodu, tzn. szukać optymalnych rozwiązań w obszarze ustroju samorządowego". O języku śląskim: "Senator Maria Pańczyk-Pozdziej jest dla mnie autorytetem końcowym w tym zakresie. Szanuję i podzielam jej poglądy, więc uważam, że nie ma co wymyślać języka śląskiego, tylko trzeba zadbać dobrze o gwary śląskie. (…) Sam pomysł, by budować język poprzez ustawy wydaje się być czymś dziwnym. Język albo jest, albo go nie ma - od ustawy nic nie przybędzie" CZYTAJ WIĘCEJKomorowski: Wieczna chwała bohaterom walk o polskość Śląska, ale nie zapominajmy, że część Ślązaków czuła się Niemcami
Bronisław Komorowski, prezydent RP:O powrocie Śląska do Polski: "Wielu Ślązaków za ten śląsko-polski sen, za polsko-śląskie marzenie zapłaciło życiem, zapłaciło walką w trzech kolejnych powstaniach śląskich".O konfliktach: "Przed laty nie wszyscy mieszkańcy Górnego Śląska chcieli przyłączenia tej ziemi do Polski, byli też Ślązacy, którzy czuli się Niemcami, a ostre podziały dzieliły nie tylko gminy i miasta, ale także śląskie familoki, a czasami nawet poszczególne śląskie rodziny. O tym pamiętamy, ale czcimy pamięć tych, którzy swą krwią przelaną w powstaniach śląskich mocno, na wieki, złączyli tę zmienię z polską macierzą". "Jednocześnie z przyznaniem części Śląska Polsce - zauważył - dokonał się podział historycznego obszaru Górnego Śląskiego, co było dla wielu ludzi bolesne, a wiele rodzin musiało zmienić swoje miejsce zamieszkania. Tak jest w życiu - czasami przez ból idziemy ku lepszej przyszłości".O roli Śląska w Polsce: "Po przyłączeniu do Polski Górny Śląsk stał się prawdziwą perłą w koronie Rzeczpospolitej, która zyskała szansę na nowoczesność i silne państwo, przerwaną jednak po wybuchu wojny. (...) Bez śląskiego przemysłu, bez naturalnych skarbów, bez pracowitości i talentu Ślązaków Rzeczpospolita w moim przekonaniu wegetowałaby jako zacofane rolnicze obrzeże nowoczesnej międzywojennej Europy" jednocześnie z przyznaniem części Śląska Polsce - zauważył - dokonał się podział historycznego obszaru Górnego Śląskiego, co było dla wielu ludzi bolesne, a wiele rodzin musiało zmienić swoje miejsce zamieszkania. "Tak jest w życiu - czasami przez ból idziemy ku lepszej przyszłości".O niesprawiedliwości i Wojciechu Korfantym: "Trzeba też uczciwie powiedzieć, że za śląską ofiarę krwi i późniejszą pracowitość mieszkańców tej ziemi nie zawsze odpłacano dobrą monetą. Zwłaszcza po roku 1926 r. polsko-śląskie relacje zostały wciągnięte w tryby "polskiej partyjnej polityki". W tym kontekście przypomniał losy Wojciecha Korfantego, który za czasów sanacji trafił do więzienia. O krzywdach: "Prawdziwy dramat - mówił Komorowski - przyniosła tej ziemi II wojna światowa i niemiecka okupacja, szczególnie tępieni byli wówczas powstańcy śląscy; wielu Ślązaków było wcielanych do niemieckiej armii i zmuszanych do walki za obcą sprawę. Wiele krzywd spotkało Ślązaków także ze strony komunistycznej władzy. Wiele z nich nie zyskało nawet moralnego zadośćuczynienia, co musi boleć, co bardzo boli pokrzywdzonych i ich rodziny". O autonomii: Komorowski zaapelował, by dziś nie wracać do dawnych podziałów. Pojawiające się koncepcje autonomii uznał za anachroniczne, wskazując na konieczność pogłębienia samorządności, z uwzględnieniem obszarów tak zurbanizowanych, jak Śląsk. "Nie da się dwa razy wejść do tej samej płynącej wody. Nie da się i nie warto tego próbować". O stanie wojennym: "Jak powietrza potrzebujemy wszyscy śląsko-polskiej solidarności. Tej samej solidarności, którą tak bardzo cenią sobie ludzie całego naszego pokolenia - pokolenia ludzi Solidarności" - powiedział prezydent, wspominając wkład mieszkańców Śląska w odzyskanie niepodległości, w tym górników z kopalń "Wujek" i "Piast". O metropolii: Od wielu lat jestem zwolennikiem "ustroju metropolitalnego". Może on "dobrze służyć" nie tylko na Górnym Śląsku, ale też w Trójmieście, Warszawie, Wrocławiu czy Łodzi. Może nie warto nazywać tych projektów metropolitalnymi - to mogą być projekty aglomeracyjne. (…) Jestem przekonany, że pogłębienie samorządności - także z uwzględnieniem obszarów tak wysoko zurbanizowanych, jak Śląsk - może być dla Śląska niesłychanie korzystne, a nie właśnie jakieś pomysły trochę z lamusa historii wyciągane. (…) Trzeba iść do przodu, tzn. szukać optymalnych rozwiązań w obszarze ustroju samorządowego". O języku śląskim: "Senator Maria Pańczyk-Pozdziej jest dla mnie autorytetem końcowym w tym zakresie. Szanuję i podzielam jej poglądy, więc uważam, że nie ma co wymyślać języka śląskiego, tylko trzeba zadbać dobrze o gwary śląskie. (…) Sam pomysł, by budować język poprzez ustawy wydaje się być czymś dziwnym. Język albo jest, albo go nie ma - od ustawy nic nie przybędzie" CZYTAJ WIĘCEJKomorowski: Wieczna chwała bohaterom walk o polskość Śląska, ale nie zapominajmy, że część Ślązaków czuła się Niemcami
Podczas uroczystości 90. rocznicy powrotu Śląska do Polski padło z ust polityków wiele słów. Co sądzisz o ich wypowiedziach? Co sądzisz o ich znajomości historii Śląska? KLIKNIJ W MINIATURKĘ, NAJEDŹ NA SZARY PASEK ZDJĘCIA I CZYTAJ WYPOWIEDŹ

Politycy o Śląsku. Przeczytaj i skomentuj

Donald Tusk, premier RP:

  • O Śląsku: "Śląsk to miejsce, gdzie z jednej strony mamy do czynienia z energią, która płynie nie tylko z węgla, historycznego bogactwa, ale też z ludzi. To też miejsce, które przez długie lata było eksploatowane, czasami ponad miarę. Trzeba równoważyć to, co Śląsk daje i do czego ma prawo. Ta debata musi się toczyć nieustannie i władza centralna powinna być na nią wrażliwa. Może nie na każdy głos, bo nie każdy jest mądry, ale Ślązacy mają prawo do tego, żeby żyć w ojczyźnie, która daje poczucie sprawiedliwości.
  • O poczuciu krzywdy: "Na poczuciu krzywdy nie budowałbym tożsamości nowoczesnego Ślązaka. Na Śląsk patrzę jak na wielką nadzieję Polski. Ślązacy patrzą tak samo".
  • O przyszłości: Ślązacy w "swojej masie czują się w najlepszym tego słowa znaczeniu awangardą Polski, tym, co wprowadza Polskę w XXI wiek".

CZYTAJ WIĘCEJ
Tusk: Na Śląsk patrzę jako na wielką nadzieję

Bronisław Komorowski, prezydent RP:

  • O powrocie Śląska do Polski: "Wielu Ślązaków za ten śląsko-polski sen, za polsko-śląskie marzenie zapłaciło życiem, zapłaciło walką w trzech kolejnych powstaniach śląskich".
  • O konfliktach: "Przed laty nie wszyscy mieszkańcy Górnego Śląska chcieli przyłączenia tej ziemi do Polski, byli też Ślązacy, którzy czuli się Niemcami, a ostre podziały dzieliły nie tylko gminy i miasta, ale także śląskie familoki, a czasami nawet poszczególne śląskie rodziny. O tym pamiętamy, ale czcimy pamięć tych, którzy swą krwią przelaną w powstaniach śląskich mocno, na wieki, złączyli tę zmienię z polską macierzą". "Jednocześnie z przyznaniem części Śląska Polsce - zauważył - dokonał się podział historycznego obszaru Górnego Śląskiego, co było dla wielu ludzi bolesne, a wiele rodzin musiało zmienić swoje miejsce zamieszkania. Tak jest w życiu - czasami przez ból idziemy ku lepszej przyszłości".
  • O roli Śląska w Polsce: "Po przyłączeniu do Polski Górny Śląsk stał się prawdziwą perłą w koronie Rzeczpospolitej, która zyskała szansę na nowoczesność i silne państwo, przerwaną jednak po wybuchu wojny. (...) Bez śląskiego przemysłu, bez naturalnych skarbów, bez pracowitości i talentu Ślązaków Rzeczpospolita w moim przekonaniu wegetowałaby jako zacofane rolnicze obrzeże nowoczesnej międzywojennej Europy" jednocześnie z przyznaniem części Śląska Polsce - zauważył - dokonał się podział historycznego obszaru Górnego Śląskiego, co było dla wielu ludzi bolesne, a wiele rodzin musiało zmienić swoje miejsce zamieszkania. "Tak jest w życiu - czasami przez ból idziemy ku lepszej przyszłości".
  • O niesprawiedliwości i Wojciechu Korfantym: "Trzeba też uczciwie powiedzieć, że za śląską ofiarę krwi i późniejszą pracowitość mieszkańców tej ziemi nie zawsze odpłacano dobrą monetą. Zwłaszcza po roku 1926 r. polsko-śląskie relacje zostały wciągnięte w tryby "polskiej partyjnej polityki". W tym kontekście przypomniał losy Wojciecha Korfantego, który za czasów sanacji trafił do więzienia.
  • O krzywdach: "Prawdziwy dramat - mówił Komorowski - przyniosła tej ziemi II wojna światowa i niemiecka okupacja, szczególnie tępieni byli wówczas powstańcy śląscy; wielu Ślązaków było wcielanych do niemieckiej armii i zmuszanych do walki za obcą sprawę. Wiele krzywd spotkało Ślązaków także ze strony komunistycznej władzy. Wiele z nich nie zyskało nawet moralnego zadośćuczynienia, co musi boleć, co bardzo boli pokrzywdzonych i ich rodziny".
  • O autonomii: Komorowski zaapelował, by dziś nie wracać do dawnych podziałów. Pojawiające się koncepcje autonomii uznał za anachroniczne, wskazując na konieczność pogłębienia samorządności, z uwzględnieniem obszarów tak zurbanizowanych, jak Śląsk. "Nie da się dwa razy wejść do tej samej płynącej wody. Nie da się i nie warto tego próbować".
  • O stanie wojennym: "Jak powietrza potrzebujemy wszyscy śląsko-polskiej solidarności. Tej samej solidarności, którą tak bardzo cenią sobie ludzie całego naszego pokolenia - pokolenia ludzi Solidarności" - powiedział prezydent, wspominając wkład mieszkańców Śląska w odzyskanie niepodległości, w tym górników z kopalń "Wujek" i "Piast".
  • O metropolii: Od wielu lat jestem zwolennikiem "ustroju metropolitalnego". Może on "dobrze służyć" nie tylko na Górnym Śląsku, ale też w Trójmieście, Warszawie, Wrocławiu czy Łodzi. Może nie warto nazywać tych projektów metropolitalnymi - to mogą być projekty aglomeracyjne. (…) Jestem przekonany, że pogłębienie samorządności - także z uwzględnieniem obszarów tak wysoko zurbanizowanych, jak Śląsk - może być dla Śląska niesłychanie korzystne, a nie właśnie jakieś pomysły trochę z lamusa historii wyciągane. (…) Trzeba iść do przodu, tzn. szukać optymalnych rozwiązań w obszarze ustroju samorządowego".
  • O języku śląskim: "Senator Maria Pańczyk-Pozdziej jest dla mnie autorytetem końcowym w tym zakresie. Szanuję i podzielam jej poglądy, więc uważam, że nie ma co wymyślać języka śląskiego, tylko trzeba zadbać dobrze o gwary śląskie. (…) Sam pomysł, by budować język poprzez ustawy wydaje się być czymś dziwnym. Język albo jest, albo go nie ma - od ustawy nic nie przybędzie" .

CZYTAJ WIĘCEJ
Komorowski: Wieczna chwała bohaterom walk o polskość Śląska, ale nie zapominajmy, że część Ślązaków czuła się Niemcami

Adam Matusiewicz, marszałek śląski:

O roli Śląska teraz i przed laty: "Śląsk lśnił jak najjaśniejsza perła. Bez Górnego Ślaska Polska po pierwszej wojnie nie mogłaby podźwignąć się tak szybko. Dziś Śląsk to jeden z największych placów budowy w Polsce."

CZYTAJ WIĘCEJ
Nie przyłączenie, nie powrót do macierzy, a zjednoczenie CZYTAJ WIĘCEJ

Abp Wiktor Skworc:

  • O odnowie ziemi: "Współpracujmy ponad podziałami nad odnową tej ziemi, Śląska."
  • O przyłączeniu Górnego Śląska do Polski: "To wydarzenie, a właściwie cały ich splot, było wypadkową wielu czynników, przede wszystkim samodzielnego, propolskiego ruchu Ślązaków, którzy chcieli przyłączenia Śląska do odrodzonej ojczyzny. Ten oddolny ruch miał pierwszego sojusznika w śląskiej rodzinie, która przez wieki przechowywała słowiańską kulturę, pielęgnowała język serca, którym dla większości Ślązaków był język polski, często w gwarowej formie.
  • O II wojnie światowej: "Wiele cierpień w śląskich rodzinach przyniosło także przymusowe wcielanie - szczególnie pod koniec wojny - młodych Ślązaków do armii hitlerowskiej. Znaczna ich liczba dezerterowała i przechodziła na stronę aliantów. Walczyli potem na wszystkich frontach II wojny światowej; wielu na Śląsk już nie powróciło."

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!