Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Skazani na Koleje Śląskie. Koniec marzeń o Deutsche Bahn [WIDEO]

Michał Wroński
Arkadiusz Ławrywianiec
Ta spółka ma być uzupełnieniem, a nie konkurencją wobec Przewozów Regionalnych. Kto i o czym tak mówił? Czy ktoś może pamięta? Jeśli nie, to wyjaśniamy, w styczniu 2010 roku na łamach DZ wypowiedział się tak o powstających właśnie Kolejach Śląskich ówczesny marszałek województwa, Bogusław Śmigielski.

Nie minęło nawet 2,5 roku, a przewoźnik, który miał być zaledwie "uzupełnieniem", odesłał do historii niedawnego monopolistę na rynku przewozów regionalnych w Śląskiem. Wczoraj marszałek Adam Matusiewicz oficjalnie potwierdził to, o czym pisaliśmy przeszło 2 tygodnie temu: Koleje Śląskie od grudnia przejmują obsługę wszystkich regionalnych połączeń kolejowych w województwie.

- W ciągu najbliższych kilkunastu dni podpiszemy z nimi 3-letnią umowę - zapowiedział Matusiewicz.

ZOBACZ KONIECZNIE:
Mapa połączeń kolejowych Kolei Śląskich

Za swą usługę w pierwszym roku jej obowiązywania marszałkowska spółka skasuje 156 mln złotych, w następnych 2 latach ta kwota ma być nieznacznie wyższa. To mniej więcej tyle, ile dziś w sumie z budżetu województwa otrzymują KŚ i Przewozy Regionalne - trudno więc uznać, że ta zmiana pozwoli ograniczyć publiczne wydatki na transport.

Samorządowcy przekonują jednak, że za te same pieniądze pasażerowie dostaną więcej połączeń (ponad 600, zamiast dotychczasowych 500), a i sam standard podróży będzie wyższy, gdyż obsługujące je pociągi będą zdecydowanie młodsze i bardziej nowoczesne od wysłużonych "kibli" Przewozów Regionalnych. Obietnice te jednak mogą się okazać funta kłaków warte, jeśli w ciągu najbliższych 6 miesięcy marszałkowska spółka nie zwiększy swej floty do 70 pociągów (dziś ma zaledwie 20).

Nawet jeśli ów ambitny - zdaniem wielu, nierealny - plan zostanie zrealizowany, to faktem jest, że na regionalnym rynku przewozów kolejowych znów będziemy mieli monopolistę. Koniec marzeń o niemieckich, czeskich, czy nawet angielskich przewoźnikach kursujących po liniach w Śląskiem. Czy byłyby lepsze bądź tańsze od Kolei Śląskich? Nie wiadomo. Wiadomo natomiast, że bez nich pasażer nie będzie miał wyboru.

Marek Worach, prezes KŚ, zapewniał wczoraj, że ceny biletów w jego spółce nadal będą nieznacznie tańsze od tych, które proponują śląskie Przewozy Regionalne. Jeśli jednak pewnego dnia zmieni zdanie, to podróżnym pozostanie zaakceptować ową zmianę albo kupić sobie samochód. Trzeciej możliwości nie będzie.

Kiedy kilka lat temu w roli monopolisty występowały Przewozy Regionalne, pasażerowie, media i samorządowcy byli zgodni co do tego, że najlepszym sposobem na poprawę funkcjonowania rodzimej kolei jest umożliwienie wejścia na nasze tory konkurencyjnym przewoźnikom. Teraz samorządowcy zrewidowali swoje stanowisko. Podczas wczorajszej konferencji prasowej można było usłyszeć, że jeśli KŚ spełnią pokładane w nich nadzieje, to wdrażany obecnie model komunikacji kolejowej w Śląskiem będzie kontynuowany.

- Ja czuję się dobrze z Kolejami Śląskimi. Poza tym w każdym momencie mogę wejść do tej spółki i urządzić tam trzęsienie ziemi w sprawie kosztów jej działalności - stwierdził marszałek Matusiewicz.

ZOBACZ KONIECZNIE:
Mapa połączeń kolejowych Kolei Śląskich

Kolejarze chcą strajku generalnego

Wściekłość, żal, rozgoryczenie - tak tylko można określić reakcję blisko 1900 pracowników śląskiego zakładu Przewozów Regionalnych na decyzję o jego likwidacji. Szczegółowy harmonogram tej operacji zostanie opracowany do końca lipca, ale pewne jest, że z końcem roku działalność zakładu dobiegnie końca. Pracownicy nie będą przenoszeni do innych zakładów spółki - nadzieje takie kategorycznie rozwiała podczas wczorajszej wizyty w Katowicach prezes Przewozów Regionalnych, Małgorzata Kuczewska-Łaska. - Będziemy natomiast szukać pieniędzy na pomoc w przekwalifikowaniu tych osób - obiecała Kuczewska-Łaska.

Sami zainteresowani nie mają jednak złudzeń. Znaleźć pracę będzie im bardzo ciężko, a szansę na przejście do Kolei Śląskich ma niewiele ponad 600 z nich (tym bardziej że wciąż nie ma żadnego konkretnego porozumienia w tej kwestii). Dlatego wielu z nich wciąż jeszcze liczy na to, że uda się przekonać marszałka do pozostawienia Przewozom Regionalnych jakiejś części rynku kolejowego w województwie śląskim.

- Trzeba mu wreszcie otworzyć oczy i pokazać, że my tak łatwo nie odpuścimy. Może strajk generalny pomoże? - zastanawiała się Katarzyna Kulpa, pracująca w Przewozach Regionalnych w Częstochowie.


*Euro 2012 w DZ: eksperci typują wyniki meczów, wywiady z gwiazdami, strefa kibica
*Nowy podział Śląska: koniec woj. opolskiego i śląskiego, wspólne górnośląskie

Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera