Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Polska, biało-czerwoni". Jest hasło, co z nim zrobić?

Marcin Zasada
Euro dało nam stadiony, sporo rozrywki, ale i narodowego rozczarowania u kresu fazy grupowej. Jeszcze coś - z ważnych rzeczy? A może najważniejsze, co z mistrzostw zostanie, to hasło. "Polska, biało-czerwoni" i pozytywne skojarzenia z nim związane?

Nad Wisłą śpiewali je nawet Irlandczycy (brzmiało to jakoś tak: "Polska, wielo-szerwony"). Chcielibyśmy wierzyć, że teraz już nikt za granicą nie będzie musiał tłumaczyć, jaka jest różnica między Poland i Holland. Wystarczy: "Polska, biało-czerwoni". Zapamiętaliśmy to nie tylko my, ale cała chmara obcokrajowców, która odwiedziła nasz kraj.

- Tych samych Irlandczyków cały świat kojarzy z kolorem zielonym. My w końcu mamy swoją własną ikonę. Trzeba ją tylko odpowiednio wykorzystać - uważa Krystian Dudek z agencji public relations PRC.

Jedno trzeba przyznać: hasło "Polska, biało-czerwoni" jest o tyle niezwykłe, że nie jest ono kolejnym dziełem marketingowców, które trzeba poprzeć kosztowną, pracochłonną kampanią, lecz narodziło się naturalnie, spontanicznie i tak też stało się rozpoznawalne.

W podobnym stylu do Nowego Jorku przylgnął przydomek "Big Apple", a Rzym każdemu kojarzy się z "miastem na siedmiu wzgórzach".

Wypełnij ankietę i wygraj nowego iPada

- Turystom goszczącym w Polsce podczas Euro, a także ich rodzinom i znajomym nasz slogan będzie kojarzył się z gościnnością, otwartością i dobrą zabawą. To potężny kapitał - podkreśla Dudek, który liczy, że nasz kraj wykorzysta ten kapitał w kampanii promocyjnej, np. turystycznej.

Rafał Czechowski, specjalista ds. kreowania wizerunku z firmy Imago PR, uważa, że motto "Polska, biało-czerwoni" może być narodowym dobrem w strategiach promocyjnych kierowanych do zagranicznego odbiorcy, o ile uda się je powiązać z właściwym produktem. Takowym mogłaby być turystyka, ze względu na wartości przypisywane Polakom (np. gościnność), ale już do nowych technologii hasło najlepiej by nie pasowało.

- Nie mamy narodowego produktu, jak Francuzi szampana, a Norwegowie łososia - mówi Czechowski. - Ludziom, którzy nie mieli okazji oglądać na żywo mistrzostw Europy w Polsce, slogan "biało-czerwoni" powie niewiele, nie poruszy emocji opartej na osobistym doświadczeniu. Trzeba by dopiero wypełnić go odpowiednimi skojarzeniami.

Jest jeszcze jedna "biało-czerwona" wartość, którą zbudowało Euro. Niektórzy psioczą na pączkujące na wielką skalę podczas mistrzostw zjawisko kiczowatego patriotyzmu. A przecież przed na-mi podobne rzeczy rodziły się w USA i jakoś Amerykanom dobrze z garniturami, koszulkami, stanikami i majtkami z ich flagą. Ich hymn każdy śpiewa, jak potrafi, a i tak trudniej spotkać w USA albinosa niż Amerykanina, który nie jest dumny z posiadania amerykańskiego paszportu. Wszystko przed nami: "Polska, biało-czerwoni".


*Euro 2012 w DZ: eksperci typują wyniki meczów, wywiady z gwiazdami, strefa kibica
*Nowy podział Śląska: koniec woj. opolskiego i śląskiego, wspólne górnośląskie

Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!