Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rząd majstruje: ulgi na dzieci, koniec ulgi na internet

Michał Wroński
123rf
Podczas gdy cała Polska żyła jeszcze niedzielnym finałem Euro 2012, a komentatorzy rozpływali się w zachwytach nad atmosferą panującą w trakcie tej imprezy, rząd zabrał się do majstrowania przy naszych portfelach.

Na wtorkowym posiedzeniu Rada Ministrów przyjęła projekt nowelizacji ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych. Zakłada on likwidację ulgi internetowej. Tylko w naszym regionie korzysta z niej co roku ponad 456 tysięcy osób, z których każda średnio odzyskuje od fiskusa ok. 100 złotych.

Jak można przeczytać w uzasadnieniu projektu ustawy, jej celem było zrekompensowanie podatnikom wzrostu cen na usługi w sieci, spowodowanego podniesieniem stawki VAT-u z 7 do 22 procent, a tymczasem "w ostatnich latach usługi internetowe staniały, a liczba korzystających z sieci systematycznie rośnie".

Rząd zdecydował też o wprowadzeniu limitu, po przekroczeniu którego twórcom nie będzie już można korzystać z odpisu 50 procent kosztów uzyskania przychodu, a także zmian w ulgach z tytułu posiadania dzieci. Stracą je małżeństwa oraz osoby samotnie wychowujące jedno dziecko, o ile ich roczny dochód przekracza 112 tysięcy złotych, a także rodzice niebędący małżeństwem, jeśli ich roczny dochód jest wyższy niż 56 tysięcy złotych (zmiany oznaczają dla nich stratę 1112 złotych). Dla rodzin wychowujących dwójkę dzieci - bez względu na osiągnięty dochód - nic się nie zmieni.

Zyskają natomiast rodziny wielodzietne. Bez względu na ich dochód ulga na trzecie dziecko wzrośnie o 50 procent, zaś na czwarte i każde kolejne o 100 procent.

Nowe przepisy zaczną obowiązywać od przyszłego roku i - jak łatwo się domyślić - najwięcej zyska na nich skarb państwa. Za sprawą przyjętych zmian, w 2014 r. w państwowej kasie zostanie niemal 600 mln zł. Najwięcej, bo 424 mln zł oszczędności zapewni likwidacja ulgi internetowej, nieco "stratny" będzie jedynie skarb państwa na zmianach w ulgach z tytułu posiadania dzieci, gdyż do tej operacji będzie musiał dołożyć 3 mln zł.

Premier (prawie) robi, co obiecał

Proponowane zmiany w przepisach są realizacją tego, co obiecał premier w swym listopadowym exposé - podkreślają w komunikacie urzędnicy Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Generalnie mają rację. Premier rzeczywiście zapowiadał wszystkie te kroki, które teraz możemy obserwować, aczkolwiek kiedy bliżej się przyjrzeć poczynaniom, widać pewne różnice w szczegółach.

I tak, prawo do skorzystania z 50-proc. kosztów uzyskania przychodów mieli stracić twórcy, o ile ich roczny dochód przekroczyłby 85 tysięcy złotych. Z rządowego komunikatu wynika jednak, że faktycznie do utraty tego przywileju wystarczy zarabiać o połowę mniej. Zyskają natomiast małżeństwa i osoby samotnie wychowujące dziecko - pierwotnie do straty ulgi miał je kwalifikować dochód przekraczający 85 tysięcy złotych. Po korekcie owa kwota wzrośnie o ponad 1/3 (do 112 tysięcy złotych).

Dziś rząd daje ulgę, a jutro zabiera

Komentuje Andrzej Sadowski, ekspert Centrum im. Adama Smitha:
Proponowane przez rząd zmiany w ulgach na dzieci pomogą polskiej demografii tyle, co umarłemu kadzidło. To wyłącznie propagandowy zabieg. Znacznie skuteczniejszym rozwiązaniem byłoby zmniejszenie stawki VAT na towary dziecięce i obniżenie opodatkowania pracy. Wszystkie rzetelne analizy pokazują, że rodzice o wiele więcej płacą w podatkach pośrednich - jak VAT - niż w podatku PIT. Dlatego rząd brytyjski zniósł VAT na towary dziecięce i nie tłumaczył bałamutnie, że zakazuje tego Unia Europejska. Nikt jakoś z tego powodu nie wykluczył Wielkiej Brytanii ze Wspólnoty, ani nie nałożył na nią kar finansowych. Zamiast pójść tym tropem nasz rząd po raz kolejny wysyła podatnikom czytelny sygnał, że system podatkowy w Polsce zmienia się co roku i nie należy przywiązywać się do żadnych ulg. Cóż z tego, że dziś władza daje jakąś ulgę, skoro jutro może ją odebrać?

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kto musi dopłacić do podatków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera