18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ratujemy figurkę Św. Barbary z Kopalnianej w Katowicach [ZDJĘCIA]

Aldona Minorczyk-Cichy
Obrazów i rzeźb z wizerunkiem świętej Barbary, górniczej patronki, nie zabrakło także w kolekcji sławnego miłośnika regionu, Gerarda Trefonia. Można je zobaczyć na wystawie "Barwy Śląska" w Rudzie Śląskiej-Halembie

Kult św. Barbary na Śląski to sprawa unikatowa na skalę światową. Niestety, zniszczeniu uległo wiele wizerunków świętej. Ratujmy te, które pozostały.

Wizerunki św. Barbary kilkakrotnie były usuwane z ko-palń. Największe szkody po-czyniono po 1948 roku i w latach 70. Niestety, i teraz nie potrafimy odpowiednio zadbać o nasze śląskie dziedzictwo. Przykład to figura przy ul. Kopalnianej w Katowicach: zdewastowana przez ludzi, nadszarpnięta przez czas. Katowicki Holding Węglowy chce sfinansować rekonstrukcję tej figury. Będzie to możliwe dzięki Czytelnikom DZ i wiernym parafii pw. św. Szczepana, którzy udostępnili nam zdjęcia figury z czasów jej świetności.

Wiele wizerunków świętej zaginęło lub jest w posiadaniu prywatnych kolekcjonerów, którzy uratowali je przez zniszczeniem, a teraz udostępniają zwiedzającym. Tak jest w przypadku Gerarda Trefonia, kolekcjonera z Rudy Śląskiej. Obok zamieszczamy zdjęcia jego eksponatów. Nie wiadomo skąd pochodzą i kto jest ich autorem. AMC

Człowiek się stara, ratuje dobra tej swojej "małej ojczyzny", a efektów nie ma

Gerard Trefoń, kolekcjoner śląskiej sztuki amatorskiej, miłośnik swojej "małej ojczyzny":

Śląską sztukę kolekcjonuję od 60 lat. W moich zbiorach jest ponad 3000 eksponatów, w tym 200 rzeźb w węglu. Część z nich to kopie. Szukałem ich, jeżdżąc między innymi po kopalniach. Kiedyś niemal prz każdej był warsztat, gdzie rzeźbiono w węglu figury lub płaskorzeźby. Dyrektorzy rozdawali je potem jako prezenty dla ważnych gości. Wśród nich jest sporo figur św. Barbary, górniczej patronki. Inne eksponaty kupowałem na wystawach bezpośrednio od malarzy, m.in. grupy janowskiej, a czasami na jarmarkach. Kosztowało mnie to przede wszystkim sporo zachodu. Trzeba było niejednokrotnie pokonywać długie trasy, w poszukiwaniu cennych śląskich przedmiotów. Część moich zbiorów jest sygnowana. Część jest niestety niewiadomego pochodzenia.

Zapraszam do ich obejrzenia w Rudzie Śląskiej-Halembie przy ul. Młyńskiej 16 na ekspozycji "Barwy Śląska". Wystawiam tam 150 obrazów i około stu rzeźb. Niestety, reszta jest upchana jak książki w bibliotece, co mnie osobiście boli. Ale sytuacja powinna się poprawić jesienią, kiedy skończy się remont zamku w Nakle Śląskim, gdzie będzie Centrum Kultury Śląskiej.
Część dzieł z mojej kolekcji była tam wystawiana już przed remontem i teraz wrócą. Tyle że to dalej tylko kropla w morzu potrzeb,bo tym, co mam, mógłym tak naprawdę obdzielić jeszcze ze trzy takie zamki.

Człowiek się stara, ratuje dobra tej swojej "małej ojczyzny", a urzędy wcale przychylnie na to nie patrzą. Efektów nie ma. Ale może w końcu kiedyś to się zmieni? Bardzo na to liczę.
Not. Aldona Minorczyk-Cichy

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!