Nadzieje zabrzańskich kibiców, że nowy szkoleniowiec coś zmieni w grze pogrążonych w kryzysie piłkarzy Górnika, trwały niespełna 5 minut. Wystarczyło prostopadłe podania Bartłomieja Babiarza z własnej połowy, by beniaminek ekstraklasy objął prowadzenie. Piłki nie sięgnął Wojciech Kędziora, ale popędził za nią Emil Drozdowicz, którego nie był w stanie dogonić Rafał Kosznik i będąc w sytuacji sam na sam pomocnik Termaliki spokojnie strzelił nad Sebastianem Przyrowskim.
Gospodarze pół godziny później podwyższyli prowadzenie, a z kiepskiej strony znów pokazał się Kosznik, który sfaulował w polu karnym Tomasza Foszmańczyka. Pewnym egzekutorem jedenastki okazał się Dawid Plizga, który przed rokiem nie wywalczył sobie miejsca w składzie Górnika i bez żalu został oddany do Niecieczy.
Górnik śmielej zaatakował dopiero pod koniec I połowy. Najpierw minimalnie niecelnie strzelił Kosznik, a później z woleja uderzył Roman Gergel, ale Sebastian Nowak nie dał się pokonać. Wcześniej zabrzanie domagali się karnego za dotknięcie piłki ręką przez Dalibora Plevę, ale sędzia uznał, że Słowak został nastrzelony i jedenastki nie odgwizdał.
W przerwie trener Ojrzyński niezadowolony z postawy drużyny dokonał dwóch zmian wpuszczając na boisko Bartosza Iwana i Dominika Sadzawickiego, ale nie wpłynęło to na losy meczu. Górnik wprawdzie starał się odrobić straty, lecz groźniejsze były cały czas akcje Termaliki. Zaraz po zmianie stron bliscy podwyższenia wyniku byli najpierw Plizga, a później Drozdowicz z Dawidem Sołdeckim, ale pierwszy i ostatni chybili celu, a główkę Drozdowicza z 4 m instynktownie odbił Przyrowski.
W doliczonym czasie gry gości ostatecznie pogrążył Plizga w zamieszaniu po centrze Babiarza zdobywając trzeciego gola dla Termaliki. Nieciecza strzeliła dziś trzy razy więcej goli niż we wcześniejszych czterech meczach. Grając w roli gospodarza beniaminek ekstraklasy nie stracił jeszcze ani punktu, ani bramki.
Goście odpowiedzieli tylko dwoma niecelnymi uderzeniami głową Iwana. Zabrzanie po raz pierwszy w tym sezonie nie strzelili w ekstraklasie bramki. Śmiało można więc powiedzieć, że zagrali gorzej niż za trenerów Roberta Warzychy i Józefa Dankowskiego.
W Zabrzu już zastanawiają się, czy przed zamknięciem 31 sierpnia okienka transferowego lepiej jest kupić obrońcę, czy napastnika. Patrząc na to, co na początku sezonu prezentuje Górnik w klubie przydałby się zarówno bramkostrzelny napastnik jak i skuteczny obrońca.
Termalica Bruk-Bet Nieciecza - Górnik Zabrze 3:0 (2:0)
Bramki 1:0 Emil Drozdowicz (5), 2:0 Dawid Plizga (35-karny), 3:0 Dawid Plizga (90+1)
Sędziował: Paweł Gil (Lublin)
Widzów 3.119
Żółta kartka Gergel (Górnik)
Termalica: Nowak - Fryc, Sołdecki, Stano, Ziajka - Pleva, Babiarz – Drozdowicz (76. Biskup), Foszmańczyk (62. Kupczak), Plizga – Kędziora (84. Smuczyński).
Górnik: Przyrowski – Kopacz (46. Sadzawicki), Danch, Szeweluchin - Gergel, Sobolewski, Przybylski, Madej, Kurzawa (46. Iwan), Kosznik – Skrzypczak (75.Piasecki) .
*Wybieramy Dziewczynę Lata 2015 ZGŁOŚ SIĘ i ZAGŁOSUJ NA KANDYDATKĘ
*Pożar gigantycznej hali w Zawierciu NOWE ZDJĘCIA I WIDEO
*Deep Sound Music Festival 2015 w Ogrodzieńcu MEGAGALERIA ZDJĘCIOWA
*Przepis na leczo SPRAWDZONY I NAJSZYBSZY
*Co z tym prądem? IKEA, Galeria Katowicka, 3 Stawy oszczędzają na świetle, przemysł wyłącza oddziały
*Erotyczna bielizna i gadżety z Zabrza podbijają rynek w Arabii Saudyjskiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?