Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Relikwie Jana Pawła II ukryte na probostwie

Justyna Toros
W maju Kardynał Stanisław Dziwisz wprowadził do sanktuarium w Piekarach Śląskich relikwie  Jana Pawła II
W maju Kardynał Stanisław Dziwisz wprowadził do sanktuarium w Piekarach Śląskich relikwie Jana Pawła II Arkadiusz Ławrywianiec
Wierni z Gliwic chcą modlić się przed relikwiami b. Jana Pawła II. Czekają już prawie rok. Bezskutecznie. Relikwia stoi w szafie na probostwie.

Na taką relikwię czekają bezskutecznie setki parafii. Wierni wierzą, że doczesne szczątki świętego mają niezwykłą moc. Przypisuje im się właściwości ozdrowieńcze lub cudotwórcze. Więc kiedy parafianie kościoła pw. Narodzenia Najświętszej Maryi Panny w Gliwicach-Bojkowie przywozili od kardynała Dziwisza kroplę krwi Jana Pawła II, byli wprost wniebowzięci.

Przeszkodą okazała się... zmiana proboszcza w parafii. Poprzedni proboszcz, ks. Wiesław Żurek, nie mógł się doczekać przywiezienia relikwii, ale potem zmienił parafię. 1 sierpnia 2011 r. relikwia trafiła do Gliwic, ale uroczyście miał ja wprowadzić do świątyni już nowy proboszcz. CZYTAJ WIĘCEJ

- Wszystko było uzgodnione, znalazł się sponsor, który chciał wybudować kapliczkę na relikwię, ale nagle zaczęły się problemy - mówi jeden z parafian zaangażowanych w sprawę.

Sponsor zażyczył sobie, by decyzja w sprawie budowy kapliczki zapadła jak najszybciej, i żeby 11 września 2011 r., w dniu odpustu parafii, można było uroczyście wnieść tam relikwię. Nowy proboszcz jednak zwlekał. Podobno chciał zaprojektować własną kapliczkę. W tej sytuacji sponsor się wycofał.

- Ostatnio taką samą relikwię wnoszono do świątyni podczas majowej pielgrzymki w Piekarach Śląskich - wzdycha jedna z parafianek. - To było wielkie święto dla wszystkich Ślązaków. A u nas co? Mamy szczątki błogosławionego papieża Polaka, a nawet nie wiadomo, gdzie są trzymane i kiedy je zobaczymy.

W Gliwicach - Bojkowie parafianie mają problem. - Staraliśmy się, żeby relikwia błogosławionego Jana Pawła II trafiła do naszej parafii i udało się, teraz nie możemy się z niej cieszyć - mówi pan Krzysztof, parafianin kościoła pw. Narodzenia Najświętszej Maryi Panny.

Parafianie nie chcą walczyć z proboszczem, ale nie rozumieją, dlaczego kropla krwi Jana Pawła II utknęła gdzieś na probostwie i nie mogą jej zobaczyć już od prawie roku. Mimo starań, niestety, nie udało nam się porozmawiać z proboszczem, ks. Bogdanem Benedikiem, i nie dowiedzieliśmy się na jakim etapie jest planowanie wprowadzenia relikwii.

- Kwestia umieszczenia relikwii w kościele nie jest łatwa - tłumaczy ks. Bernard Koj, rzecznik diecezji gliwickiej. - Jeśli relikwia ma być przenoszona, to musi być do tego relikwiarz. Jeśli natomiast wbudowana, to trzeba zachować odpowiednie zasady liturgiczne.

Za to, by wbudowanie relikwii takie zasady spełniało, odpowiada w kościele Diecezjalna Komisja ds. Budownictwa Sakralnego i Kościelnego. Także ta komisja może wydać pozwolenie na zbudowanie wymarzonej kapliczki dla parafian, w której będzie można trzymać relikwie Jana Pawła II.
Ks. Krystian Piechaczek z kurii w Gliwicach przyznaje, że nie spotkał się z sytuacją, w której parafia pozyskałaby relikwię, a potem nie miała z nią co zrobić.

- Nikt nie przyznaje relikwii z rozdzielnika - na zasadzie, że mamy ich nadmiar. Parafie, do których trafiają muszą wcześniej przemyśleć, gdzie zostaną umieszczone, w jaki sposób będą wyeksponowane i jak będziemy je czcić - wyjaśnia ks. Piechaczek.

Bo też taka relikwia to rzadkość. W ostatnich dniach życia Janowi Pawłowi II pobrano krew do transfuzji w szpitalu Bambino Gesu. Transfuzji nie było, a na zniszczenie krwi nie pozwolił rzecznik Stolicy Apostolskiej. Krew papieża trafiła do czterech małych pojemników: dwa trafiły do kard. Stanisława Dziwisza, dwa do szpitala Bambino Gesu. Po beatyfikacji relikwie Jana Pawła II zaczęły trafiać do parafii w Polsce. Ile parafii może się nimi poszczycić? Ks. Robert Nęcek, rzecznik archidiecezji krakowskiej, rozkłada ręce:

- Nie jesteśmy w stanie powiedzieć. Trwa podliczanie - twierdzi otwarcie.

Na Śląsku papieskie mają również m.in. parafia NSPJ w Zabrzu, Wniebowzięcia NMP w Studzionce, NSPJ w Piekarach Śląskich, a także w Gorzycach niedaleko Rybnika.

Z nieoficjalnych źródeł dowiedzieliśmy się, że proboszcz z Bojkowa obiecał parafianom, iż podczas najbliższego odpustu (9 września) relikwia będzie uroczyście wniesiona do kościoła.
Współ. M. Chruścińska

Relikwie to szczątki ciała lub przedmioty po zmarłych

Relikwie w ścisłym znaczeniu to szczątki ciała świętych lub rzeczy z nimi związanych. W najszerszym rozumieniu to także przedmioty, które przez dotknięcie świętych nabrały właściwości relikwii.

Choć Pismo Święte i katechizm Kościoła katolickiego o kulcie relikwii nie wspominają, ma on długą i burzliwą historię wyrosłą z pobożności ludowej - zaznacza ks. Krystian Piechaczek. Do IX wieku nie przeprowadzano bowiem procesów kanonizacyjnych.

- Dopiero jeśli w miejscach spoczynku dzisiejszych świętych działy się uzdrowienia lub inne niezrozumiałe znaki, biskup podejmował decyzję o translacji, czyli przeniesieniu szczątek takiej osoby z jej grobu do ołtarza - przypomina ks. Piechaczek.
Co ważne, jeszcze do XI wieku relikwie należały wyłącznie do męczenników.

- Miały pobudzać do czci takiej osoby, zachęcać wiernych do życia na wzór świętego, włącznie z męczeństwem, jeśli zajdzie taka potrzeba - mówi ks. Piechaczek.

Kościół katolicki dzieli relikwie na trzy stopnie.

Relikwie pierwszego stopnia to po prostu fragmenty ciała świętych. Relikwiami drugiego stopnia mogą być fragmenty habitu zakonnego, krew, włosy czy paznokcie świętego. MCH, JUT

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!