Szkoda, że wizerunki górniczej patronki stopniowo ulegają zniszczeniu.
Wspólnie z Katowickim Holdingiem Węglowym i dzięki pomocy Czytelników DZ uda się nam uratować jeden z nich - figurę przy ul. Kopalnianej Katowicach. Rekonstrukcja lub restauracja będzie możliwa dzięki zdjęciom, jakie otrzymaliśmy od naszych Czytelników. W tym od Beaty Piechy van Schagen, bratanicy ks. Henryka Piechy, który w latach 80. prowadził badania kultu św. Barbary. Dokumentował jej wizerunki na kliszy. Bratanica kontynuuje jego dzieło.
Barbarę z kopalń wiele razy wyrzucano. Zawsze wracała
Rozmowa z Beatą Piechą van Schagen, badaczką kultu św. Barbary na Śląsku
Skąd wziął się kult św. Barbary wśród górników?
Tego dokładnie nie wiemy. Bardzo popularna jako patronka dobrej śmierci była już w średniowieczu. Jednak nigdzie w Europie jej kult nie rozwinął się tak jak na Śląsku. Np. w kopalniach Tyrolu czczono św. Daniela i Marię Magdalenę. Niewiele osób wie, że nasz kult zawdzięczamy niemieckiemu prawu górniczemu.
O jaki zapis i z jakiego okresu chodzi?
Od XVIII wieku do l. 90. XIX wieku w niemieckim prawie górniczym był zapisany obowiązek porannego nabożeństwa przed szychtą. Aby śląscy katolicy mieli się do czego modlić w kopalniach pojawiły się obrazy i figury św. Barbary. Tak naprawdę jej pierwsze zniknięcie z nich zawdzięczamy związkom zawodowym, które w XIX w. domagały się skrócenia dnia pracy.
Wizerunki świętej kilkakrotnie znikały z kopalń.
W 1941 roku zaczęła przeszkadzać nazistom, którzy odkryli, że jej kult jest tak naprawdę ostoją religijności. Zaczęli się z wizerunkiem rozprawiać. W 1945 roku św. Barbara wróciła do kopalń. Trzy lata później władze zaczęły ją usuwać. Wróciła w 1956 r., a w latach 70. znowu zaczęto z nią walczyć. Górnicy ratowali obrazy. Przerzucali przez płoty, ukrywali. W sumie mnie, a wcześniej ks. Henrykowi Piecha - udało się skatalogować niemal 200 obiektów.
Kiedy wizerunki wróciły do kopalń?
Tak naprawdę jest ich niewiele. Przed zniszczeniem uratowała się może połowa. Najbardziej charakterystycznym wydarzeniem były protesty w kopalni Andaluzja w sierpniu 1980 roku. Kiedy spisywano postulaty z tłumu ktoś krzyknął: "A kaj jest Barbara?".
*Burze szaleją nad Śląskiem. Idą kolejne. Zobacz zdjęcia
*Nowy podział Śląska: koniec woj. opolskiego i śląskiego, wspólne górnośląskie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?