34-latek wynajmował pokój w hotelu ośrodka w Roju. Zaprosił do siebie czterech znajomych. Cała piątka w wieku 25-34 lata najpierw piła alkohol, a potem postanowiła popływać w basenie.
Nocny stróż próbował wyrzucić mężczyzn z basenu, ale ci jednak zlekceważyli jego polecenia. W którymś momencie koledzy zauważyli, że nie ma z nimi 34-latka. Byli przekonani, że poszedł do pokoju hotelowego.
Po 20 minutach spostrzegli jednak, że ciało znajomego pływa na powierzchni wody, gdzie basen ma 2,50 metra głębokości.
Ratownicy medyczni przez ponad godzinę prowadzili akcję reanimacyjną. Niestety nie udało się uratować 34-latka. Pozostała czwórka została poddana badaniu alkomatem. Okazało się, że wszyscy są pijani. Mieli od 0,88 do 2,57 promila alkoholu w organizmie.
*Wielki koncert Guns N'Roses w Rybniku ZOBACZ ZDJĘCIA, WIDEO
*Tour de Pologne - wyścig kolarski ZOBACZ TRASĘ, ZDJĘCIA, WIDEO, ZAWODNIKÓW
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?