Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mieszkanie po zamordowanej rodzinie policjanta na sprzedaż. Kto kupi?

Katarzyna Spyrka
Wkrótce na sprzedaż wystawione zostanie mieszkanie przy ulicy Wielkopolskiej w Jastrzębiu-Zdroju, w którym miesiąc temu znaleziono zwłoki 40-letniego policjanta, jego żony i córki. Lokum niemal utonęło we krwi. Czy znajdzie nabywcę?

Ślązacy niechętnie kupują i wynajmują mieszkania i domy, w których doszło do morderstw, samobójstw czy innych tragedii. Choć administratorzy i biura nieruchomości często ukrywają takie informacje przed klientami, obniżając często ceny, takie wiadomości szybko się rozchodzą, bo przekazują je sąsiedzi.

Zdezynfekują mieszkanie, ale o tragedii nie powiedzą
- W tej chwili trwają tam jeszcze działania śledcze, a po ich ukończeniu mieszkanie, tak jak zawsze w podobnych przypadkach, będzie zdezynfekowane przez specjalistyczne firmy - wyjaśnia Władysław Dydo, prezes Spółdzielni Mieszkaniowej Nowa, do której należy feralne mieszkanie.

- Po prostu takie mieszkania są wynajmowane lub sprzedawane kolejnym lokatorom - dodaje Dydo.

- Nie mamy obowiązku zamieszczać w ogłoszeniu informacji o tym, że w mieszkaniu doszło do zabójstwa. Poza tym w momencie sprzedaży jest ono już uporządkowane i zdezynfekowane. Zresztą, ostateczną decyzję w sprawie zbycia mieszkania i tak podejmie rodzina - tłumaczy prezes Władysław Dydo. Czy znajdą się chętni? Czas pokaże. Co na to eksperci?

Na całym Śląsku są lokale, których nikt nie chce
Jednak faktycznie zainteresowanie mieszkaniami ze złą sławą jest małe, o czym świadczy przykład z Rudy Śląskiej. W jednym z lokali w dzielnicy Ruda-Południowa, zaczadziła się kilkuosobowa rodzina. Poszukiwania nowych lokatorów trwały kilka lat. W końcu uruchomiono tam oddział pocztowy, ale łatwo nie było.

W centrum Wodzisławia na osiedlu XXX-lecia biuro nieruchomości od trzech lat próbuje znaleźć nabywcę na mieszkanie, w którym w 2008 roku powiesił się lokator. - Obniżyliśmy cenę o 30 tysięcy, ale dalej nic - mówi nam jeden z pracowników.

Podobnie sprawa ma się w Katowicach, gdzie od 6 lat stoi puste mieszkanie w słynnych "kukurydzach". W lokalu powiesił się mężczyzna, uprzednio zabijając żonę. - Chętnych na wynajem i kupno brak - słyszymy w biurze nieruchomości. Puste przez lata często stoją także domy, w których doszło do tragedii.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!