Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ruch znów na Śląskim

Jacek Sroka
Piłkarze Ruchu Chorzów wczoraj po raz pierwszy po dłuższej przerwie trenowali na Stadionie Śląskim
Piłkarze Ruchu Chorzów wczoraj po raz pierwszy po dłuższej przerwie trenowali na Stadionie Śląskim fot. mikołaj suchan
Ruch Chorzów - Legia Warszawa, piątek, godz. 20.00

Po ośmiu miesięcy przerwy piłkarze Ruchu znów zagrają na Stadionie Śląskim. W piątek na chorzowskim gigancie "niebiescy" walczyć będą o ligowe punkty z Legią Warszawa, a 29 listopada na tym samym obiekcie zagrają z Wisłą Kraków. Do opuszczenia swojego stadionu zmusiła ich coraz gorsza pogoda, a obiekt na Cichej, w przeciwieństwie do Śląskiego, nie posiada podgrzewanej murawy.

- Zimno tak bardzo nie przeszkadza piłkarzom w grze jak zmrożone boisko. Na szczęście na Śląskim nie ma tego problemu, bo płyta obiektu jest wyposażona w instalację grzewczą - powiedział pomocnik Ruchu Michał Pulkowski, a jego kolega z II linii Pavol Balaz dodał: - Najtrudniejszy jest początek rozgrzewki. Później organizm przyzwyczaja się do panującej temperatury, a specjalne termo-koszulki pozwalają zachować ciepło.

Chorzowianom nie straszna ani niska temperatura ani rywal z Warszawy zaliczany do ścisłej czołówki tabeli.

- Nie ma w naszej lidze przeciwników nie do pokonania, a Polonia Bytom nie tak dawno dowiodła, że Ślązacy mogą wygrać z Legią. Chciałbym, żebyśmy w piątek zagrali równie skutecznie jak bytomianie - stwierdził trener Ruchu Bogusław Pietrzak, który po ostatnim meczu Pucharu Ekstraklasy długo rozmawiał o Legii ze szkoleniowcem Polonii Markiem Motyką.

Drużyna z Warszawy nie ma dla chorzowian specjalnych tajemnic.

- Nie zdziwiłbym się, gdyby w piątek nie zagrali Jakub Wawrzyniak i Roger Guerreiro, którzy w środę wieczorem wystąpili w meczu reprezentacji Polski z Irlandią. Bez Rogera Legia ostatnio rozgromiła Śląsk. Zresztą Brazylijczyk nie jest teraz w najwyższej formie - stwierdził trener Pietrzak, który przed tym meczem zabrał swoich podopiecznych na krótkie zgrupowanie.

Spotkanie z Legią jest szczególne dla Michała Pulkowskiego, który pochodzi z Warszawy i kiedyś grał w rezerwach stołeczego klubu.

- Jestem warszawiakiem i od najmłodszych lat kibicuję Legii. Teraz jednak gram w Ruchu i dziś wieczorem powalczę o trzy punkty dla chorzowian - powiedział Pulkowski, który powinien zająć w II linii miejsce kontuzjowanego Michała Nowackiego.

W piątek szansę gry powinien dostać też Pavol Balaz zastępując pauzującego za kartki Tomasza Brzyskiego.

- Lubię grać na dużych stadionach i jeśli wybiegnę na murawę Śląskiego to postaram się zdobyć na tym obiekcie jeszcze ładniejszą bramkę niż ta, którą przed rokiem strzeliłem tutaj Groclinowi - stwierdził piłkarz ze Słowacji.

- Jesteśmy przygotowani na ofensywną grę Legii, ale sami też chcemy powalczyć w tym meczu o wygraną. Zwycięstwo nad warszawianami na pewno pchnęłoby nas mentalnie do góry i potwierdziło, że nasza praca w Ruchu idzie w dobrą stronę - dodał na zakończenie trener Pietrzak.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!