Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Żołnierskie recepty na śląskie specjały [ŚLĄSKA KUCHNIA: AKCJA DZ]

Martyna Dyszka
W szynku w Katowicach  zjesz żur na dwa sposoby
W szynku w Katowicach zjesz żur na dwa sposoby Martyna Dyszka
Ponad tydzień temu rozpoczęła się wspólna akcja "Dziennika Zachodniego" i Michała Smolorza. Sprawdzamy, gdzie serwowane są prawdziwie śląskie specjały, a gdzie trafimy na "fałszywki".

W poszukiwaniu śląskich kulinarnych dań wybrałam się do szynku "Old Fashioned" przy ul. Ligonia w Katowicach. Lokal prowadzi Grzegorz Jędrak, były zawodowy żołnierz z Dobrodzienia. Sam przyrządza potrawy i obsługuje gości.

W menu królują śląskie potrawy. Ale po kolei. Z przystawek mamy do wyboru sznitę z tustym, żymłę z karminadlem, czyli bułkę z kotletem i dodatkami. Mamy też krupnioka i żymloka. Jednak bardziej zainteresowała mnie potrawa pod nazwą "hekele". Okazuje się, że to nic innego jak sałatka śledziowa.

- Bazą jest śledź, następnie ogórek kiszony, który nie nadaje się już do zupy, bo jest za miękki. Dodajemy jajko i cebulę, a wszystko kleimy musztardą. Ostrą - podkreśla kucharz. Na musztardę i ogórki w tej potrawie krzywi się Elżbieta Skorupa, gospodyni z Zabrza. - Zamiast musztardy daję dobrą oliwę. Tak robiła moja mama i ja też tak robię - zdradza nam tajemnicę gospodyni.

Z zup w szynku zjemy żur żeniaty, śląski, wodzionkę i oberibę, czyli zupę z kalarepy. Jak przypomina szef kuchni, żur to nie to samo co żurek. - Żurek to gorolskie określenie zalewajki lub białego barszczu, a żur jest gęstszy - wyjaśnia. Tę zupę mamy w dwóch wydaniach: z kartoflami i podgardlem lub białą kiełbasą.

Jak twierdzi Jędrak, kuchnia śląska to 70 proc. kuchni żydowskiej, np. modra kapusta, która robiona jest na słodko. I według niego rolada śląska nie od zawsze jest typowym naszym regionalnym daniem. Kiedyś był nim schab po sztygarsku, czyli pieczony schab z kiełbasą. W menu z dań obiadowych są też karminadle, czyli kotlet mielony z mięsa wieprzowego lub wołowego oraz karbinadle - kotlet mielony z mięsa wieprzowego i śledzia. Do obu dań podawane są oczywiście bratkartofle.

Jędrak zaznacza, że u niego w lokalu na danie obiadowe czeka się pół godziny. Ale jest świeże i nie odgrzewane w mikrofali. Porcje są ogromne, a ceny przystępne.


*Wielki koncert Guns N'Roses w Rybniku ZOBACZ ZDJĘCIA, WIDEO
*Tour de Pologne - wyścig kolarski ZOBACZ TRASĘ, ZDJĘCIA, WIDEO, ZAWODNIKÓW

Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Żołnierskie recepty na śląskie specjały [ŚLĄSKA KUCHNIA: AKCJA DZ] - Dziennik Zachodni