Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Politycy (też) wchodzą na boisko GKS-u Katowice

R. Musioł, J. Przybytek
Kibice GKS-u wezmą też udział w walce politycznej?
Kibice GKS-u wezmą też udział w walce politycznej? Małgorzata Genca
Jedno w sprawie GKS-u Katowice wciąż się nie zmienia: kibice atakują, Ireneusz Król coraz brutalniej fauluje, a prezydent Piotr Uszok (miasto jest współwłaścicielem klubu) konsekwentnie milczy. Tę bierność prezydenta wykorzystują przedstawiciele opozycji w Radzie Miasta, którzy próbują na tym boisku zgarnąć całą pulę. Z informacji, jakie przekazał nam jeden z kibiców, wynika, że radni z PO nie wykluczają doprowadzenia do referendum w sprawie odwołania prezydenta.

Na razie trwa sondowanie stanowisk i granie na emocjach. Arkadiusz Godlewski, przewodniczący Rady Miasta z ramienia Platformy Obywatelskiej, przygotował nawet pomysł oświadczenia, które ma zostać przegłosowane na środowej sesji Rady Miasta. Sesji, której ma towarzyszyć uliczna manifestacja kibiców GKS. W oświadczeniu czytamy m.in. "Rada Miasta z oburzeniem i ze zdumieniem przyjmuje informacje o toczących się działaniach organizacyjnych i biznesowych wokół Klubu Sportowego GKS GieKSa Katowice, Sportowej Spółki Akcyjnej ze znaczącym udziałem miasta (to błąd, bo GieKSa nie jest Sportową Spółką Akcyjną, a jedynie Spółką Akcyjną jako taką - przyp. red).

Rada Miasta Katowice stanowczo protestuje przeciwko próbom podejmowania przez przedstawicieli Miasta Katowice w organach Sportowej Spółki Akcyjnej GKS GieKSa Katowice jakichkolwiek działań zmierzających do złamania zasad sportowej rywalizacji i zmierzających do kupienia miejsca dla naszego klubu w ekstraklasie. Takie działanie nie może znaleźć akceptacji. Rada Miasta Katowice wyraża ubolewanie i solidarność z sympatykami klubu GKS GieKSa Katowice jak również z sympatykami Polonii Warszawa(...)".

Jeśli oświadczenie zostanie przyjęte przez większość rajców, stanie się oficjalnym stanowiskiem katowickiej Rady.
Milczenie prezydenta jest tym bardziej zastanawiające, że Król rzuca na stół coraz ostrzejsze wypowiedzi. W rozmowie z "Przeglądem Sportowym" oświadczył wprost, że GKS Katowice przestał go interesować i nie zamierza wykładać na klub z Bukowej żadnych pieniędzy, pozostawiając go w całości na garnuszku miasta. Nieoficjalnie wiadomo, że w magistracie bierze się taki scenariusz pod uwagę: Król na najbliższym posiedzeniu Rady Nadzorczej klubu może zgłosić wniosek o upadłość spółki GieKSa, czym groził już zresztą w czasie wojny, jaka toczyła się między miastem, a Centrozapem kilka tygodni temu. Wtedy miasto, chcąc ratować istnienie klubu, musiałoby go przejąć wraz z wielomilionowymi długami.

- W kontekście GKS-u nie mamy na razie nic do powiedzenia - powtarzał wczoraj po raz kolejny Maciej Biskupski, asystent prezydenta Uszoka.

Czy miasto stać na przejęcie klubu i wydawanie milionów złotych na jego grę w I lidze?

- Takie rozwiązanie proponowaliśmy już, gdy padł wniosek o przystąpieniu miasta do spółki. Już wtedy byliśmy za tym, aby przejąć 100 proc. akcji i, 100 proc. odpowiedzialności za klub, bo organizacyjnie i finansowo trzeba go zbudować od nowa, dopiero potem można szukać partnera prywatnego - twierdzi Godlewski. - Teraz miasto powinno odkupić pakiet akcji Ireneusza Króla, a najlepiej, gdyby pan Król odstąpił go miastu za symboliczną złotówkę, bo nie inwestował w klub.

Godlewski przy okazji znów jednak daje się złapać na "spalonym", mówiąc, że jeśli będzie taka potrzeba należy zbudować nowy klub i zacząć od IV ligi. Tymczasem nie ma takiej możliwość: przed laty upadająca GieKSa - zamiast na samo dno do klasy B - trafiła do tej IV ligi tylko dzięki przychylność Śląskiego Związku Piłki Nożnej, na podstawie nieistniejącego w przepisach uznania szczególnych zasług klubu dla regionu. Drugi raz takie rozwiązanie nie wchodzi w grę.

W środę będzie zapewne gorąco, bo na szali leżą nie tylko emocje, ale i, a nawet przede wszystkim, publiczne pieniądze,jakie miasto wpompowało w ostatnich latach w klub. Być może na sesji głos zabierze również prezydent Uszok. Pewne jest natomiast przemówienie przedstawiciela kibiców.

Tymczasem zespół przebywa na zgrupowaniu w Kamieniu koło Rybnika. Piłkarze nie wiedzą, czy reprezentują GKS czy KP, w której lidze zagrają, ani kto będzie trenerem. Dziś do ekipy mają dołączyć także byli zawodnicy Polonii Warszawa. A niejasności przybierają na sile, a jedna z nich głosi, że Król jest gotowy kupioną licencję... odsprzedać!

Czy więc GKS wystartuje w I lidze? Nie wiadomo. Na razie Najwyższa Komisja Odwoławcza PZPN podtrzymała roczny zakaz dokonywania transferów, co oznacza, że zaległości wobec byłych trenerów i piłkarzy nie zostały spłacone.


*Marsz Autonomii 2012 ZDJĘCIA, WIDEO, OPINIE
*Wielki koncert Guns N'Roses w Rybniku ZOBACZ ZDJĘCIA, WIDEO

Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!