Rynek w Katowicach dla rowerzystów? Pracują nad tym

- Chcemy wszystkie przestrzenie w mieście otwierać dla rowerzystów, żeby z każdej dzielnicy móc dojechać na rowerze do centrum. Rynek jest tu niejako węzłem komunikacyjnym, dlatego się o niego spieramy - mówi Paweł Wyszomirski z Fundacji Napraw Sobie Miasto. Społecznicy rozmawiają z urzędnikami, policją i Tramwajami Śląskimi.

Pod uwagę brane są trzy warianty. - Wariant najbardziej oczywisty, żeby przedłużyć ścieżkę rowerową po torach tramwajowych, spotkał się z opozycją Tramwajów Śląskich. Musimy się z nimi spotkać i dowiedzieć, dlaczego tak się sprzeciwiają, skoro takie rozwiązania są np. w Krakowie na Szewskiej i wokół plant, nie mówiąc o rozwiązaniach europejskich - mówi Wyszomirski. Dwa, to rozwiązanie niemieckie: trasy czasowe, dostępne w godzinach, kiedy ludzie jeżdżą do i z pracy. To w ramach promocji roweru jako środka transportu, a nie tylko rekreacji. Trzecia opcja zakłada udostępnienie całego rynku rowerzystom bez ograniczeń wzorem np. ul. Mariackiej.

- Miasto raczej nie chce budowy ścieżek rowerowych przez rynek, bo relacji jest tak wiele, że mielibyśmy tu wielkie skrzyżowanie - mówi Daniel Muc, rzecznik przebudowy rynku. Centrum ma być docelowo przestrzenią pieszych, rowerzyści przekonują jednak, że są o wiele mniejszym zagrożeniem niż np. tramwaj, który tu zostaje. - Może na początek pozwolimy im jeździć i będziemy obserwować - zastanawia się Muc. Na razie projektowane są stojaki na sto rowerów, które staną na rynku i w jego najbliższej okolicy. Kolejne spotkanie zespołu w sierpniu, tym razem z przedstawicielami Tramwajów Śląskich.

*Marsz Autonomii 2012 ZDJĘCIA, WIDEO, OPINIE
*Wielki koncert Guns N'Roses w Rybniku ZOBACZ ZDJĘCIA, WIDEO