A więc zwiedzając tę bazylikę, wszedłem do podziemnej krypty, gdzie jest pokazywany grób owego św. Macieja. Tam natrafiłem na grupę polskich turystów, którzy, jak się okazało, nie znali dobrze niemieckiego. Jeden z nich przeczytał na głos napis obok sarkofagu, gdzie mniej więcej było napisane tak: "Sarkophag mit den Beinen des hl. Matthias". I kiedy ci przypadkowo spotkani pielgrzymi czy turyści zastanawiali się co znaczy "Beine", to ja szybko im podrzuciłem informację, że to jest relikwiarz ze szczątkami nóg św. Macieja. I oto już kolejny raz zostałem niesłusznie uznany za specjalistę od niemieckiego. A w rzeczywistości w odszyfrowaniu znaczenia rzeczownika "Beine" pomogła mi znajomość śląskiej godki.
CZYTAJ WIĘCEJ FELIETONÓW MARKA SZOŁTYSKA
Otóż jak powszechnie wiadomo, w każdej mowie jest wiele obcych naleciałości. Tak też w śląszczyźnie jest sporo słów czeskich i niemieckich. I właśnie do grupy śląskich germanizmów można zaliczyć rzeczownik "Beine", czyli nogi (czytaj: bajne). Tyle tylko, że Ślązok używa tego słowa w specyficznych okolicznościach, czyli tylko wtedy jak mówi, że ktoś ma krzywe lub jakieś inne nogi.
A zatem jak nogi wygięte są na zewnątrz, czyli jak krzywizna tych nóg przypomina literę O, to wtedy są ołbajny. Jak zaś nogi wygięte są do wewnątrz i przypominają kształtem literę X, to wtedy tak krzywe nogi to iksbajny. Natomiast jak ktoś ma drewnianą protezę nogi, to wtedy jest holcbajna. I na tym bez mała kończy się zastosowanie tego germanizmu w śląskiej godce.
Ale jest jeszcze drugi rzeczownik - "Fuss", czyli stopa, ale też ogólnie noga. I tu Ślązok ma do wyboru następujące słowa: fuslapy - onuce, platfus - płaskostopie albo swajsfus - grzybica nóg, czyli pocenie się stóp na śmierdząco. Jeszcze można powiedzieć: "bier te fusy", "ciś z tymi fusiskami" albo "na fusisku zrobiyła sie blaza", ale blazami zajmiemy się innym razem.
Teraz bowiem trzeba wyraźnie podkreślić, że na bajnach i fusach nie kończy się śląskie nazewnictwo związane z nogami i stopami. Ślązoki w swym zasobie słów mają tu jeszcze następujące określenia: gyra, gyrsko, kita, kiciara, giczoł, giczoła, szłapa, szłapsko, syr, syry, krapyka, klepeta, kopyto, ratka… Oczywiście niektóre z tych określeń są pejoratywne lub dowcipne. Bo przecież lekarz ortopeda nie powie chyba śląskiemu pacjentowi: "Pokoż te zbolae szłapsko!", albo "Dowej do zbadanio te twoje kiciary"! Tu raczej kolega do kolegi może rzec w pociągu: "Ciś z tymi szłapskami, bo chca przeleźć do haźla!".
[email protected]
*Marsz Autonomii 2012 ZDJĘCIA, WIDEO, OPINIE
*Wielki koncert Guns N'Roses w Rybniku ZOBACZ ZDJĘCIA, WIDEO
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?