Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Śląskiem chorzy skarżą się na lekarzy najczęściej

Agata Pustułka
Za błędy swoich lekarzy zapłacą szpitale z własnego budżetu
Za błędy swoich lekarzy zapłacą szpitale z własnego budżetu 123RF
Zakażenie wewnątrzszpitalne, rozstrój zdrowia, trzy przypadki śmiertelne - to kilka z 21 spraw, jakie trafiły już do działającej przy wojewodzie śląskim Wojewódzkiej Komisji do spraw orzekania o zdarzeniach medycznych. To rekord w skali kraju, bo w innych województwach wnioski są pojedyncze.

Według zamysłu ustawodawcy (powołanie komisji było oczkiem w głowie byłej minister zdrowia, Ewy Kopacz) miały one przyspieszyć otrzymanie odszkodowań przez ofiary błędów lekarskich, skarżących się na przewklekłość postępowania przed sądami. Czy komisje zdały egzamin? Czas na pierwsze podsumowania.

- W trzech na cztery do tej pory rozpatrzonych sprawach orzekliśmy, że w myśl ustawy o prawach pacjenta doszło do zdarzenia medycznego, co daje podstawę, by poszkodowani pacjenci lub ich rodziny mogli domagać się od szpitali stosownego zadośćucznienia - mówi mecenas Przemysław Majdan, przewodniczący śląskiej komisji.

Na razie jednak nie są znane finansowe wyniki tych ustaleń, bo szpitale mogą się odwołać od orzeczenia komisji. Także pacjenci mogą nie zgodzić się na proponowane kwoty i wtedy skierować sprawę do sądu. W skali kraju komisja w Katowicach jest najbardziej obłożona pracą. Ani jeden wniosek nie wpłynął w województwach: podlaskim, lubuskim i wielkopolskim.

CHCESZ SIĘ POSKARŻYĆ NA LEKARZA? POBIERZ WNIOSEK!

- Nie ma masowego zalewu wniosków, ale w naszym przypadku możemy mówić o solidnym obciążeniu obowiązkami, bo 16-osobowa komisja działa w czterosobowych składach, a jak wiadomo, materia jest trudna. Na szczęście ze strony szpitali nie mamy żadnych trudności z uzyskaniem potrzebnych informacji - dodaje mec. Majdan.

Komisja miewa jednak problemy lokalowe, bo nie zawsze ma się gdzie zebrać. Poza tym w czasie pracy wychodzą pewne szczegóły związane z przepisami, które w przyszłości mogą sparaliżować proces orzekania.

- Na przykład ustawodawca nie rozstrzygnął co robić, gdy w głosowaniu opinie rozkładają się po połowie. Czy przekazać sprawę kolejnemu składowi? Mam nadzieję, że podczas jesiennego spotkania przedstawicieli wszystkich komisji w Lublinie podzielimy się uwagami i znajdziemy rozwiązania - dodaje mec. Majdan.

Co można zrobić

Pacjent lub rodzina pacjenta poszkodowanego przez lekarzy może odwołać się do sądu cywilnego, rzecznika zawodowej odpowiedzialności lekarzy, bądź skierować sprawę do prokuratury, by ta zajęła się sprawą.

Z danych Stowarzyszenia Primum Non Nocere wynika, że na 2-3 tysiące skarg rocznie, jakie wpływają do izb lekarskich, tylko 8 proc. kończy się ukaraniem lekarzy. Tymczasem skala błędów lekarskich, według szacunków Stowarzyszenia, jest dziesięciokrotnie większa i wynosi od 20 do 40 tys. rocznie. Często lekarze wypłacają odszkodowania ze swojego ubezpieczenia.

Krok po kroku, czyli ABC pacjenta

1: Decydując się na zaspokojenie roszczeń za pośrednictwem komisji, rezygnujemy z drogi sądowej. Roszczenia dotyczą wydarzeń, jakie miały miejsce po 1 stycznia 2012 roku. Wniosek powinniśmy złożyć w ciągu jednego roku od dnia, gdy dowiedzieliśmy się o powstaniu szkody. Wniosek musi zawierać m.in. uzasadnienie i ewentualne dowody dotyczące przebiegu zdarzenia medycznego oraz propozycję zadośćuczynienia. Przy składaniu wniosku należy wnieść 200 zł opłaty na rachunek: Śląski Urząd Wojewódzki NBP O/O Katowice 67 1010 1212 0053 4022 3100 0000, W treści przelewu należy wskazać dane osobowe składającego wniosek (w przypadku realizacji przelewu z rachunku osobistego innej osoby) oraz tytuł wpłaty. Wpłat można dokonywać w kasach Śląskiego Urzędu Wojewódzkiego w Katowicach (ul. Jagiellońska 25) i Oddziału Zamiejscowego w Bielsku-Białej (ul. Piastowska 44).

2: Eksperci z komisji mają na rozpatrzenie sprawy najwyżej cztery miesiące.Gdy zaproponowaną przez ubezpieczyciela kwotę uznamy za zbyt niską, możemy odmówić jej przyjęcia i wstąpić na drogę sądową. Ale nie można wziąć pieniędzy dochodzonych w obu instytucjach.

3: Wniosek o ustalenie zdarzenia medycznego może być wniesiony przez pacjenta lub jego przedstawiciela ustawowego, a w przypadku śmierci pacjenta także przez jego spadkobierców. Komisja powinna wydać orzeczenie do 4 miesięcy od złożenia wniosku. W przypadku orzeczenia pozytywnego dla pacjenta ubezpieczyciel szpitala przedstawia propozycję odszkodowania. Maksymalna suma to 100 tys. zł w przypadku zakażenia, uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia pacjenta, 300 tys. zł w przypadku śmierci pacjenta.

Czy komisja rzeczywiście pomoże pokrzywdzonym pacjentom, czy tylko wydłuży drogę do odszkodowań? Pisz

Możesz dowiedzieć się więcej: Zarejestruj się w DZIENNIKZACHODNI.PL/PIANO

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: W Śląskiem chorzy skarżą się na lekarzy najczęściej - Dziennik Zachodni