18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Armii potrzebni będą fachowcy, ale skąd ich wziąć?

Grzegorz Lisiecki
Wolne stanowiska będą w całym kraju - przyznaje podpułkownik Robert Jańczuk
Wolne stanowiska będą w całym kraju - przyznaje podpułkownik Robert Jańczuk fot. marezna bugała
Już w przyszłym roku wojsko ma rozpocząć werbunek do zawodowej służby. Armia, mając 40 tysięcy wolnych etatów, stanie się największym pracodawcą w kraju. Do 2010 roku zawodowe wojsko ma liczyć 120 tys. ludzi.

Problem jest tylko jeden - czy znajdzie się wystarczająco dużo chętnych? - Rzeczywiście, potrzeba zmian w podejściu do społeczeństwa - przyznaje podpułkownik Robert Jańczuk, komendant Wojskowej Komendy Uzupełnień w Chorzowie.

Chorzowska WKU podpisała porozumienie z urzędami miast w Siemianowicach Śląskich, Świętochłowicach i Rudzie Śląskiej. Od listopada, w wybrane dni w magistratach dyżurują przedstawiciele WKU. Na razie przyjmują przede wszystkim zgłoszenia zmian do ewidencji wojskowej, wydają różne zaświadczenia, udzielają odroczeń, ale także informują o możliwości rozpoczęcia zawodowej służby wojskowej. W przyszłym roku punkty będą udzielały informacji o naborze i wolnych etatach w armii. - Dyżury pełnione są raz w tygodniu w każdym z trzech miast - wyjaśnia podpułkownik Jańczuk.

Nieco inaczej do sprawy podchodzi katowicka WKU, która ściśle współpracuje z Powiatowym Urzędem Pracy.

- My poza tym promujemy wojsko w klasach maturalnych, ostatnio byliśmy w szkołach średnich w Szopienicach i Wełnowcu - mówi ppłk Zbigniew Sieradzy, komendant Wojskowej Komisji Uzupełnień w Katowicach. - Odwiedzamy licea oraz technika i rozmawiamy z młodzieżą, rozdajemy materiały informacyjne. Współpracujemy z wieloma instytucjami; specjalne ogłoszenie znalazło się także w Urzędzie Miasta.

Czym przekonać młodzież, by zatrudniła się w wojsku? Najniższe miesięczne wynagrodzenie dla szeregowego to 2,5 tys. zł brutto.

- A do pensji są jeszcze różne dodatki - zaznacza podpułkownik Jańczuk. - To na przykład około 500 zł na zakwaterowanie, jeśli żołnierz nie ma gdzie mieszkać. Jest też dodatek komunikacyjny w przypadku dojazdów. Ponadto, co także jest bardzo ważne, wyżywienie zapewnia jednostka wojskowa - dodaje.

Wojsko poszukiwać będzie jednak nie tylko strzelców czy piechurów. Armii potrzebni będą wykwalifikowani fachowcy, między innymi płetwonurkowie, skoczkowie spadochronowi, tłumacze, ratownicy medyczni czy kierowcy z uprawnieniami ADR, zezwalającymi na przewóz substancji i materiałów niebezpiecznych. Pracę bez problemów znajdą także operatorzy sprzętu ciężkiego, łącznościowcy czy specjaliści od elektroniki.

- Wolne stanowiska pracy będą w całym kraju - zapewnia komendant chorzowskiej WKU.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!