Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W klapkach i miniówce do kościoła nie wypada

Justyna Toros
Andrzej Banaś
Wakacyjne upały sprawiają, że chodzimy ubrani jak najlżej. Są jednak miejsca, do których wchodzić w krótkich spodenkach i spódniczkach albo w bluzkach na ramiączkach po prostu nie wypada. Jednym z nich jest kościół.

Co do tego, że myślenie o "niedzielnym ubraniu" zmieniło się, nie ma wątpliwości. Skończyły się czasy, kiedy w szafie mieliśmy ubrania na co dzień i na niedzielę.

- Gdzieś się zagubiło to eleganckie ubranie, które zakładaliśmy do kościoła - przyznaje ks. Sławomir Tomik, proboszcz parafii pw. Najświętszej Maryi Panny Wspomożenia Wiernych w Gliwicach. - To kwestia braku szacunku. Nie tylko do kościoła, również dla osób przychodzących na mszę.

Godny strój jest ważny

Głównym problemem jest odsłanianie ciała. To jest związane z brakiem kultury - mówi rozżalony ks. Józef Fronczek, proboszcz Sanktuarium Maryjnego Matki Bożej Uśmiechniętej w Pszowie. - Przed sanktuarium jest tablica zabraniająca wchodzenia w niegodnym stroju, ale ludzie nie zwracają na nią uwagi.

A czym tak naprawdę jest niegodny strój? Bluzki z dekoltem, na ramiączkach, t-shirty, krótkie spodenki i miniówki na pewno nie powinny być wybierane jako strój do kościoła. Tam ubiór powinien być schludny i skromny. Księża podkreślają, że kościół nie jest domem mody i nie należy przesadzać z eksponowaniem ciała.

- Wzorujmy się na bazylikach rzymskich, gdzie bez odpowiedniego stroju nikt nie zostanie wpuszczony - tłumaczy ks. Tomik. - Ksiądz też chodzi w sutannie i ornacie. Parafianie raz na tydzień również mogą się postarać.

W Rzymie, Francji, Hiszpanii czy Portugalii nie zostaniemy wpuszczeni do świątyni, jeśli nasze ramiona nie będą zakryte. Do tego kobiety muszą mieć spódnice za kolana, a mężczyźni długie spodnie. Tak samo jest w Izraelu, gdzie pilnują tego nie tylko w kościołach, ale i w meczetach oraz w synagogach.

Strój do kościoła mimo wszystko powinien być elegancki. Przymknąć oko na ubiór możemy, jeśli chodzi o dzieci. Dorośli muszą wiedzieć, jak należy się ubrać. Inny strój wybieramy bowiem do teatru, urzędu, czy idąc do pubu. Problem jest głównie z ludźmi młodymi. Jak wspomina ks. Fronczek, kiedyś każdy wiedział, jak powinien się ubrać do kościoła.

- Dwa tygodnie temu w sanktuarium ksiądz głosił na ten temat kazanie, ale mnie jest wstyd, że w ogóle trzeba mówić o takich sprawach - podkreśla proboszcz sanktuarium w Pszowie.

Wakacje nie dają ulg

Będąc na wczasach, nie powinniśmy zapominać o wzięciu stroju, który będzie pasował do kościoła. Chociaż mamy wolne od pracy, nie wypada przyjść do kościoła w ubraniach plażowych.

- Rozumiemy, że turyści korzystają z każdej chwili słońca na plaży, ale zależy nam, żeby zdążyli się przebrać przed przyjściem do kościoła - podkreśla ks. Zbigniew Niemasik, proboszcz parafii pw. św. Maksymiliana Marii z Dziwnówka. - Zależy nam, żeby wierni nie robili sobie wakacji od Boga, więc czasem przymykamy oko na strój, ale to nie znaczy, że on nas nie razi.
Możesz dowiedzieć się więcej: Zarejestruj się w DZIENNIKZACHODNI.PL/PIANO


*Marsz Autonomii 2012: ZDJĘCIA, WIDEO, OPINIE
*Olimpiada w Londynie 2012: RELACJE, ZDJĘCIA, CIEKAWOSTKI
*KONKURS FOTOLATO 2012: Przyślij zdjęcia, zgarnij nagrody!

Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera

Dobrze jest wziąć ze sobą nawet chustę, żeby zaraz po plaży, przed wejściem do kościoła, mieć co narzucić na ramiona. Oczywiście nikt nas z kościoła za nieodpowiedni strój nie wyrzuci, chociaż będąc w Rzymie, do bazyliki np. św. Piotra w ogóle nie zostalibyśmy wpuszczeni. Nie wszyscy księża mają odwagę zwracać uwagę wiernym na ubiór. Nie chcą, żeby ludzie "się obrazili" i więcej nie przyszli. Część jednak nie waha się głośno z ambony napominać, że kościół to dom Boga i z szacunku do Niego oraz innych parafian, powinniśmy ubrać się stosownie.

Akcja Katolicka reaguje

Akcję "W progi boże w godnym ubiorze" zorganizowała Akcja Katolicka. Przy kościołach rozwieszają oni plakaty informujące o odpowiednim stroju. Jak podkreśla Halina Szydełko, prezes zarządu krajowego AK, nie chodzi tu o obrażanie kogokolwiek, ale o uświadomienie ludziom, że jest on czasami niestosowny.

- Strój oddaje nasz stosunek do rangi wydarzenia. Inaczej ubierzemy się na spotkanie towarzyskie, a inaczej na oficjalną uroczystość. Niestety, dziś coraz trudniej o wyczucie, co jest stosowne na konkretną okazję - dodaje Szydełko.

Wszyscy liczą na zrozumienie i chwilę zastanowienia, czy na pewno nasz strój jest odpowiedni na mszę świętą.

Na wioskach wciąż przywiązuje się wagę do eleganckiego stroju

Rozmowa z ks. Rafałem Wyleżołem, proboszczem Sanktuarium Matki Bożej Pokornej w Rudach
Czy w kościele zauważa się coraz mniejsze przywiązanie do stosownego stroju?
Owszem, zdarza się to coraz częściej, choć jeszcze nie jest rażące. Największy problem jest z turystami, którzy nie mają poczucia sacrum tego miejsca. Dodatkowo trzeba przyznać, że coraz częściej ludzie nie ubierają się do kościoła elegancko. Pamiętam czasy, kiedy na niedzielę zakładało się nowe ubrania. Teraz młodzi ludzie chodzą w byle jakich strojach.

Jak ich edukować?
Musimy kreować świadomość, żeby ludzie wiedzieli, że roznegliżowane ciało rozprasza. Człowiek przychodzi do kościoła, żeby się pomodlić, odpokutować i często odciąć od nieczystości. W wielu kościołach są plakaty informacyjne, które edukują ludzi. Nie ma możliwości ich ominięcia, bo są duże i rzucają się w oczy.

Gorzej jest w małych czy w większych kościołach?
W miastach nieodpowiednie stroje są rażące. Na tradycyjnych parafiach wciąż zwraca się na to uwagę. W małych miejscowościach odpowiedni strój do kościoła to tradycja i jest ona pielęgnowana. I to nawet nie jest kwestia tego, że ludzie nie chcą zostać wytykani za nieodpowiedni strój, ale jest tutaj większa świadomość sacrum. Dla nich niedziela to dzień szczególny. W mieście, przez wyścig szczurów i nowoczesność, zatraca się świąteczny charakter tego dnia.

Czyli niegodny ubiór to kwestia braku szacunku?
Na pewno też. Ludzie po prostu nie przywiązują do tego wagi. Nie powinniśmy też usprawiedliwiać tego, że ktoś może nie wiedzieć, co jest stosownym ubiorem, bo to jest kwestia wiary i wychowania religijnego. Może kiedyś biskupi, wzorem krajów muzułmańskich, będą musieli reagować i wystosować pismo, że w nieodpowiednim stroju wierni nie będą wpuszczani do kościołów.
Not. Justyna Toros

Możesz dowiedzieć się więcej: Zarejestruj się w DZIENNIKZACHODNI.PL/PIANO


*Marsz Autonomii 2012: ZDJĘCIA, WIDEO, OPINIE
*Olimpiada w Londynie 2012: RELACJE, ZDJĘCIA, CIEKAWOSTKI
*KONKURS FOTOLATO 2012: Przyślij zdjęcia, zgarnij nagrody!

Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!