Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Marszałek Matusiewicz: Warszawa podgrzewa antyśląskie nastroje

Adam Matusiewicz
arc.
Z marszałkiem woj. śląskiego Adamem Matusiewiczem rozmawia Teresa Semik

Śląsk pęka na pół w tym ścieraniu się dwóch propagandowo-ideologicznych wizji regionu. Martwi to pana?
Dlatego lepiej przymknąć usta, zanim wypowie się sądy krzywdzące dla ogółu mieszkańców woj. śląskiego, a dotyczące przynależności państwowej, granic województwa, czy autonomii. Temat został omówiony na tyle sposobów, że nie jest tak atrakcyjny jak rok temu, a poziom zainteresowania nim zwykłych mieszkańców jest relatywnie niski. Niepotrzebnie jest dziś podgrzewany przez warszawskich polityków. Gdyby tego nie robili, umarłby śmiercią naturalną.

Można lekceważyć głosy autonomistów?
Ja ich nie lekceważę, ale to jest moda, która minie. Załóżmy hipotetycznie, że cała rdzenna ludność górnośląska, w co nie wierzę, nagle chciałaby odłączenia Śląska od Polski, to jest to niemożliwe, bo na tych terenach rdzennych Górnoślązaków jest już nieznacznie mniej od ludności napływowej. Dodając głosy z pozostałych subregionów woj. śląskiego, to na forum sejmiku przegłosowanie takiego postulatu nie ma szans - z przyczyn struktury ludności. Patrzę ze złością, jak przez Warszawę podgrzewane są nastroje antyśląskie, które jako retorsja, powodują w regionie wzrost sympatii separatystycznych.

Co ma pan na myśli?
Choćby głośną wypowiedź Jarosława Kaczyńskiego, przecieki o spotkaniu w wiślańskim zameczku prezydenta Bronisława Komorowskiego. Niezrozumiała jest dla mnie kwestia nieuznania języka śląskiego. Z perspektywy Ślązaków wygląda to jak czysta złośliwość. Skoro Kaszubom udało się uzyskać taki status, to nie ma żadnego powodu, dla którego nie można uznać języka śląskiego. Tłumaczenie, że gwar śląskich nie da się skodyfikować, bo mamy ich kilkanaście, jest moim zdaniem absurdalne. Wybierzmy tę, którą posługuje się najwięcej osób, a jak jest z tym problem, to zagrajmy sobie w ruletkę i niech wypadnie na jedną z nich. To jest szukanie dziury w całym.

Dlaczego pana partia też broni się przed dalszą decentralizacją państwa?
Wszystkie dotychczasowe decyzje są niewystarczające. Upodmiotowienie regionów wbrew pozorom nie oznaczałoby wielkiej rewolucji systemowej, ale byłoby dla nich ważne. Zawsze byłem zwolennikiem regionalnych kas chorych. Gdyby kasy pozostały, mielibyśmy więcej pieniędzy o 10 proc. i szpitale bez zadłużenia. Bogatsze regiony mają wspierać biedniejsze. Chciałbym jednak, żeby to działo się przy jasnych zasadach, a nie przy okazji dziwnych algorytmów tworzonych w Warszawie. Uważam, że inaczej powinny być dzielone fundusze unijne. Teraz 75 proc. środków jest dzielonych centralnie, a 25 proc. - regionalnie. Regionom można by zostawić do podziału połowę. Za wyjątkiem autostrad i dróg ekspresowych pozostałe drogi powinny być w gestii regionów, oczywiście, wraz z funduszami na ich utrzymanie. Mówmy o decentralizacji, a nie o autonomii, jeżeli chcemy coś dobrego zrobić dla Polski.

Ma pan poczucie nie do końca równego traktowania Śląska?
Tak. Największa aglomeracja miejska nie dostała organizacji mistrzostw Europy.

Może i dobrze, bo Stadion Śląski nadal nie ma dachu.
Zaprę się i go zbuduję. Będę musiał wyciągać w najbliższym czasie szeroko pojęte konsekwencje kadrowe, bo okazało się, że ekspertyza, którą zamówiliśmy, była nie do zaakceptowania przez inspektora nadzoru budowlanego. Od paru tygodni pracuje nowy zespół profesorów.

Możesz dowiedzieć się więcej: Zarejestruj się w DZIENNIKZACHODNI.PL/PIANO


*Marsz Autonomii 2012: ZDJĘCIA, WIDEO, OPINIE
*Olimpiada w Londynie 2012: RELACJE, ZDJĘCIA, CIEKAWOSTKI
*KONKURS FOTOLATO 2012:
Przyślij zdjęcia, zgarnij nagrody!

Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!