Przed meczem kwiaty od działaczy Związku Piłki Ręcznej w Polsce i gospodarzy turnieju otrzymała Joanna Dworaczyk, która wczoraj obchodziła 30. urodziny. Zawodniczka AZS Politechniki Koszalińskiej zrewanżowała się za miłe przyjęcie bardzo dobrą grą rzucając pierwszą bramkę dla Polski.
Jeśli ktoś spodziewał się trudnej przeprawy Polek z Łotyszkami to już po kilku minutach gry zmienił zdanie. Podopieczne trenera Krzysztofa Przybylskiego pierwszą bramkę dały sobie rzucić dopiero w 13 minucie gry. Przez pierwszy kwadrans gole dla biało-czerwonych zdobywały tylko solenizantka Dworaczyk i Kinga Polenz, ale to wystarczyło, by nasz zespół prowadził w tym momencie 10:1.
Rywalki zupełnie nie radziły sobie ze szczelną obroną Polek, a jeśli już dochodziły do pozycji rzutowych, to w naszej bramce znakomicie spisywała się Beata Kowalczyk, która wybrana została najlepszą zawodniczą polskiej drużyny. Biało-czerwone raz po raz wyprowadzały szybkie kontry i do przerwy prowadziły różnicą aż 20 bramek.
Po przerwie trener Przybylski dał pograć wszystkim swoim podopiecznym, ale przewaga Polek cały czas rosła i w efekcie wygraliśmy 34. trafieniami! Na parkiecie zobaczyliśmy m.in. dwie piłkarki Ruchu Chorzów - Krystynę Wasiuk i Karolinę Radoszewską.
- Cieszę się, że w dniu moich urodzin odniosłyśmy tak wysokie zwycięstwo. Ten mecz był dobrym przetarciem przed kolejnymi spotkaniami - powiedziała solenizantka, Joanna Dworaczyk.
Polki wygrały, ale straciły skrzydłową Emilię Rogucką, która już w 7 min. doznała kontuzji. Na zdrowie narzekają także Izabela Duda, Aleksandra Jacek i Magdalena Chemicz.
Polska 48 Łotwa 14
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?