Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Uważaj, może być burza. SMS ostrzega, ale pewności nie daje

M. Wroński, J. Krzysków
Mikołaj Suchan
Po nawałnicach, które w poniedziałek wieczorem spustoszyły kilka miejscowości w Zagłębiu i na ziemi rybnickiej, znów wraca pytanie o systemy "wczesnego ostrzegania" mieszkańców przed pogodowymi kataklizmami. Od kilku lat coraz większą popularność zyskuje metoda SMS-owa. Korzystają już z niej samorządy m.in. w Bieruniu, Pawłowicach, Sosnowcu czy Raciborzu.

Po ostatnich burzach nad zastosowaniem tego rozwiązania zastanawiają się także w Bobrownikach (pow. będziński). Na razie - jak przyznaje wójt Arkadiusz Ziemba - gminy nie stać na wyłożenie co najmniej 4 tysięcy złotych miesięcznie, ale....

- SMS-y ostrzegawcze weźmiemy pod uwagę przy okazji przyszłorocznego budżetu - zapowiada Ziemba.

Jak to działa? Pierwszym ogniwem "łańcuszka" są biura prognoz meteorologicznych w Krakowie i Wrocławiu. To one przesyłają ostrzeżenia do Centrum Zarządzania Kryzysowego Urzędu Wojewódzkiego w Katowicach. Tam przekierowywane są do starostów i prezydentów miast, a ci kierują je do pracowników podległych sobie służb. W części gmin system wydłużono o jeszcze jedno ogniwo - zainteresowanych otrzymywaniem takich ostrzeżeń mieszkańców.

- Zdecydowaliśmy się na to po powodzi z roku 2010 - wyjaśnia Adam Kondla z Urzędu Miejskiego w Bieruniu, gdzie ostrzegawcze SMS-y otrzymuje ok. 650 mieszkańców (w Raciborzu, gdzie tą drogą mieszkańcy otrzymują też informacje o wydarzeniach kulturalnych, do systemu zapisanych jest nieco ponad 400 osób).

Teoretycznie od momentu wydania ostrzeżenia powinno ono pokonać wszystkie szczeble tej "drabiny" w ciągu kilku minut, tak aby mieszkańcy mieli czas przygotować się na niebezpieczeństwo. W praktyce różnie z tym jednak bywa. Jak ocenia Andrzej Szczeponek, zastępca dyrektora Wydziału Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego Urzędu Wojewódzkiego, najwięcej czasu na reakcję dają ostrzeżenia przed powodzią. Dużo gorzej system sprawdza się w przypadku nagłych zjawisk atmosferycznych.

- Czasami jest tak, że ostrzeżenie przychodzi, kiedy już nawałnica trwa - przyznaje Szczeponek.

SMS-owy system ma jeszcze jedną słabą stronę: jest mało konkretny. Przekazywane nim informacje dotyczą całego regionu. Oznacza to, że to samo ostrzeżenie dostają mieszkańcy podczęstochowskiej Blachowni, Milówki w Beskidzie Żywieckim, położonego na zachodnich skrajach regionu Raciborza i leżącego na granicy z Małopolską Sławkowa. O ile w przypadku długotrwałych opadów, które przynoszą rozległe, ciągnące się nieraz dziesiątkami kilometrów fronty niżowe, ryzyko "pudła" jest niewielkie, to ostrzeżenie przed burzą - czyli typowo lokalnym zjawiskiem - dla całego województwa obarczone jest dużym marginesem błędu.

- Takie ostrzeżenia nie zawsze się sprawdzają - przyznaje Eugeniusz Kapuśniak, wójt Żarnowca, jednej z gmin wysyłających do swych mieszkańców ostrzegawcze SMS-y. - W przypadku poniedziałkowej burzy system jednak rewelacyjnie się sprawdził.

Mieliśmy wystarczająco dużo czasu, żeby przygotować akcję ratunkową - dodaje Kapuśniak.

Na uczynienie systemu bardziej precyzyjnym synoptycy nie dają zbyt wielkich szans. Kiedy kilka tygodni temu pytaliśmy o to prof. Tadeusza Niedźwiedzia, meteorologa z Wydziału Nauk o Ziemi Uniwersytetu Śląskiego,ten powiedział wprost, że o ile można określić prawdopodobieństwo wystąpienia burzy na jakimś obszarze, to nie można wskazać konkretnie miejsca, gdzie ona się pojawi.

Tam są informacje o burzach

Wysyłane SMS-ami ostrzeżenia to dokładnie te same, które zamieszczane są na stronie internetowej Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej oraz Urzędu Wojewódzkiego w Katowicach. Informacje o aktualnej lokalizacji burz można znaleźć natomiast na stronach internetowych: www.blids.de; www.burze.dzis.net; www.gdziejestburza.pl; czy www.blitzortung.org

A tak ją rozpoznasz samemu

Jeśli nie macie dostępu do internetu, to powstającą burzę możecie (na długo przed pierwszym grzmotem) rozpoznać po kształcie chmur. Zasada jest prosta: im bardziej chmury wypiętrzają się pionowo do góry i im szybciej ów proces następuje, tym większe ryzyko wystąpienia burzy. Kiedy zaś nabierają kształtu zbliżonego do kowadła, to sprawa jest już przesądzona - będzie burza.

Co sądzisz o ostrzeganiu przed anomaliami pogodowymi za pomocą SMS-ów? Napisz

Możesz dowiedzieć się więcej: Zarejestruj się w DZIENNIKZACHODNI.PL/PIANO


*Marsz Autonomii 2012: ZDJĘCIA, WIDEO, OPINIE
*Olimpiada w Londynie 2012: RELACJE, ZDJĘCIA, CIEKAWOSTKI
*KONKURS FOTOLATO 2012:
Przyślij zdjęcia, zgarnij nagrody!

Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!