Polka Dziadek w Lecie z radiem to pierwszy z nich.Zwykle wyjeżdżamy na wakacje nocą, ale już rano, pierwsze co robimy, jadąc jeszcze samochodem, to razem z mężem (też lubi ten rytuał) z niecierpliwością czekamy na słynną melodię. Dopiero po jej usłyszeniu, oddychamy pełną piersią: wakacje się zaczęły. A jak Lato z radiem, to oczywiście wakacyjne piosenki mojego dzieciństwa (rocznik 73') - czyli obowiązkowo Una Paloma Blanca i Hafana, którą śpiewa Afric Simone. Wystarczy, że zamknę oczy i już widzę wszystkie wyjazdy wakacyjne.
Bez Pana Samochodzika się nie ruszam. Niezależnie od obecnych lektur, które biorę ze sobą, zawsze wrzucam do torby którąś część cyklu Nienackiego. Chociaż znam go praktycznie na pamięć, uwielbiam leżeć na plaży i wędrować z panem Tomaszem, odkrywając tajemnice skarbów Templariuszy lub ścigać Kapitana Nemo. Telewizji na wakacjach się nie ogląda - ale czasami zerka się na (kolejny rytuał z dzieciństwa) "Podróż za jeden uśmiech" albo "Wakacje z duchami".
Lista nowych rytuałów. Zawsze staram się podpatrzeć, co jest modne na wakacjach. Nad morzem (oczywiście w Polsce) niezmiennie konsumowanie gofrów i ryby. Ale uwaga - w tym roku ani jedno , ani drugie mnie nie zachwyciło (byłam w Międzywodziu i okolicy). Drogie i smak jakiś nie ten... no nie ten z wakacji dla rocznika 73'. Nowością jest zakręcony ziemniak - świderek, czyli poskręcana frytka.
Plasterki świeżo pokrojonego przez maszynkę ziemniaka oprószonego tzw. smakiem - cebulki, koperku, kurczaka itp. Myślę, że najlepsze byłyby z solą, ale tej wersji nikt jakoś nie proponował. Kolejnym hitem tegorocznych wakacji nad morzem w Polsce są... koniki. Dokładnie takie, jak pamiętamy z dzieciństwa - na biegunach. Tylko te biegunów nie mają. Mają za to specjalne siodełka, w których sadza się dziecko (czasami nawet całkiem spore, koniki są różnej wielkości) i każe się dziecku podskakiwać w siodle. Podskoczysz - to konik pójdzie. I faktycznie - tylko jak zauważyłam, często więcej uciechy mieli z tego dorośli. Dzieci - zwłaszcza te pulchniaczki, musiały mocno się namęczyć, żeby konik chciał iść.
Zatrzymać lato po przyjeździe. Trzeba pójść na targ, kupić papryki, cukinie i pomidory. Po drodze kupić owoce (brzoskwinie, nektarynki, maliny) i butelkę hiszpańskiej Sangrii. Dodać do niej lodu i pokrojone w kawałki owoce. Zaprosić na leczo znajomych i...pomarudzić, dlaczego urlop jest za krótki.
Możesz dowiedzieć się więcej: Zarejestruj się w DZIENNIKZACHODNI.PL/PIANO
*Marsz Autonomii 2012: ZDJĘCIA, WIDEO, OPINIE
*Olimpiada w Londynie 2012: RELACJE, ZDJĘCIA, CIEKAWOSTKI
*KONKURS FOTOLATO 2012:
Przyślij zdjęcia, zgarnij nagrody!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?