Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szukasz pracy? Uważaj! Urzędy pracy nie ręczą za oferty w swojej bazie

Wioleta Niziołek
Fałszywe oferty pracy trafiły na internetowe portale
Fałszywe oferty pracy trafiły na internetowe portale arc.
Ogłoszenie w katowickim urzędzie pracy: tester systemów bankowości elektronicznej. Krzysztof Czartoryski ze Świętochłowic uznał, że to coś dla niego. Zadzwonił i umówił się na spotkanie z Kamilem Gąsowskim, który przedstawił się jako osoba reprezentująca firmę IT Kontrakt z Wrocławia.

- Wbiłem w google IT Kontrakt i wszystko się zgadzało. Na stronie było nawet podobne ogłoszenie - mówi pan Krzysztof. Spotkali się 25 lipca w Mc Donald's przy ul. Stawowej w Katowicach. Tam szybko doszli do porozumienia, a Kamil Gąsowski w krótkim czasie zdobył dane osobowe nowego pracownika. - Dał mi też karteczkę z moim nowym numerem telefonu - mówi Czartoryski. Ten numer podał w banku, bo konieczne okazało się założenie konta w Aliorze, na które miało wpływać przyszłe wynagrodzenie dla testera. Również numer konta i inne dane dał "przedstawicielowi firmy". - Dopiero teraz widzę, na ile rzeczy mogłem wtedy zwrócić uwagę. Ale myślałem, że jak ktoś zostawia ofertę w urzędzie pracy, to jest wiarygodny, sprawdzony. Do tego bardzo cieszyłem się, że w końcu będę zarabiać - wzdycha pan Krzysztof.

Miał się z nim skontaktować koordynator, wysłać szkolenie wstępne, ale czas mijał, a telefon milczał. Milczał też telefon pana Kamila. - Wtedy załączyła mi się czerwona lampka. Poleciałem do banku i jak mi pani wydrukował wyciąg, to myślałem, że spadnę z krzesła. Konto zostało aktywowane zaraz po założeniu, a na moje nazwisko została pobrana szybka pożyczka. Działają takie firmy, że wystarczy podać dane i numer konta sms-em, a formularz wypełnia się przez internet, bez podpisu - mówi Krzysztof Czartoryski. Tak stracił dwa tysiące, z odsetkami będzie musiał spłacić prawie trzy. Sprawę bada policja, możliwe że pomoże nagranie z monitoringu Mc Donald's. Kamil Gąsowski zniknął. Konto, na które zostały przelane pieniądze, należy do bezdomnego.

Iwona Gadomska z PUP w Katowicach przyznaje, że wie o co najmniej kilku osobach, które padły ofiarą oszustwa. Oferta "wisiała" w internecie tydzień. Jak doszło do tego, że trafiła do bazy PUP? - Bardzo prosto. W momencie składania oferty pracodawca podaje określone informacje, a on je podał - mówi Gadomska. Można je zdobyć bez problemu, wystarczy mieć komputer. - Dzisiaj wszystko jest dostępne w internecie. My nawet nie mamy możliwości żądania dokumentów, bo funkcjonują publicznie - dodaje Gadomska.

Regon sprawdzimy w Głównym Urzędzie Statystycznym, Krajowy Rejestr Sądowy jest na stronie Ministerstwa Finansów, a w centralnej ewidencji informacji o działalności gospodarczej figuruje wpis. - Ofertę można zgłosić telefonicznie i mailowo, a ten człowiek był nawet bardziej wiarygodny, bo przyszedł osobiście - dodaje Gadomska.

PUP wysłał już zawiadomienie do prokuratury o podejrzeniu popełnienia przestępstwa. Firma IT Kontrakt ostrzega na swojej stronie przed oszustem. Oczywiście, nie ma on nic wspólnego z tą firmą.

Możesz dowiedzieć się więcej: Zarejestruj się w DZIENNIKZACHODNI.PL/PIANO


*Marsz Autonomii 2012: ZDJĘCIA, WIDEO, OPINIE
*Olimpiada w Londynie 2012: RELACJE, ZDJĘCIA, CIEKAWOSTKI
*KONKURS FOTOLATO 2012:
Przyślij zdjęcia, zgarnij nagrody!

Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!