W nocy 24-letnia kobieta i 22-letni mężczyzna wyjeżdżali oplem corsą ze stacji benzynowej przy bielskiej ul. Czerwonej. W pobliżu przechodziła grupa pijanych mężczyzn. Pasażer opla rozpoznał wśród nich kolegę, więc machnął ręką na powitanie. Sprawcy nie uznali tego gestu za przyjacielski. Jeden z nich zablokował drogę, a pozostali wyciągnęli 22-latka z samochodu.
- Zaczęli go bić i kopać. Gdy w jego obronie stanęła kierująca oplem kobieta, również została pobita i skopana. Napastnicy, przestali się nad nimi znęcać dopiero gdy interweniował pracownik stacji benzynowej - relacjonuje Elwira Jurasz, rzecznik bielskiej policji.
Pokrzywdzeni doznali m.in. stłuczenia żeber i rąk. Zostali przewiezieni do szpitala. Sprawcy uszkodzili też opla. Rozbili szybę, zniszczyli karoserię i wyrwali wycieraczkę.
Policjanci szybko zatrzymali trzech bielszczan: 18-letniego Damiana T., 22-letniego Artura M. i jego rówieśnika Dawida K. Badanie alkomatem wykazało, że mieli we krwi 1,5-2 prom. alkoholu. Trafili do aresztu.
Dziś o losie zatrzymanych zadecydują prokuratura i sąd. Policjanci wnioskują o zastosowanie wobec nich tymczasowych aresztów.
Za przestępstwo, którego się mężczyźni się dopuścili, grozi kara trzech lat więzienia. - Nadal szukamy pozostałych współsprawców pobicia - dodaje Jurasz.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?