Podopieczni trenera Marcina Brosza rozgrywki nowego sezonu na własnym stadionie rozpoczęli od pucharowego spotkania z Wi-dzewem. Przed meczem miała się odbyć prezentacja zespołu. Niestety wszystko wzięło w łeb, bo Piast nie dostał zgody policji na organizację imprezy masowej i przed tygodniem na trybunach mogło zasiąść tylko 999 osób. Nawet ten limit nie został jednak wykorzystany i gliwiczanie awansowali do 1/8 finału PP na praktycznie pustym obiekcie.
W piątek na Stadionie Miejskim w Gliwicach po raz pierwszy w historii rozegrano spotkanie ekstraklasy. Rywalem był sąsiad zza miedzy czyli Górnik Zabrze, bo władze ligi chciały, by inauguracja sezonu z udziałem beniaminka była jak najbardziej okazała. Niestety przed śląskimi derbami znów więcej mówiło się o wymaganych zezwoleniach i zgodach niż o grze, a z wielkiego piłkarskiego święta wyszły nici, bo wobec nie wpuszczenia na trybuny fanów gości 10-tysięczny obiekt zapełnił się tylko w 60 procentach.
Działacze Piasta znów nie mieli sobie nic do zarzucenia zwalając całą winę na policję, a prezes Józef Drabicki domagał się przeprowadzenia w tej sprawie poważnej debaty z policyjnymi komendantami. Problem w tym, że czas na takie spotkania był latem, a nie teraz, gdy po raz kolejny wyszła na jaw nieskuteczność klubowych włodarzy. Pytanie dlaczego gdzie indziej da się załatwić takie sprawy, a w Gliwicach nie - wciąż pozostaje bez odpowiedzi...
Możesz dowiedzieć się więcej: Zarejestruj się w DZIENNIKZACHODNI.PL/PIANO
*Pamietacie zabawki z PRL? ZOBACZCIE ZDJĘCIA
*Gdzie jeździliśmy kiedyś na weekend? ZOBACZ ZDJĘCIA ARCHIWALNE
*KONKURS FOTOLATO 2012:
Przyślij zdjęcia, zgarnij nagrody!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?