W Bielsku – Białej mają powody do niepokoju. Podbeskidzie na pierwsze zwycięstwo w sezonie 2015/2016 czeka blisko 540 minut. Podopieczni Dariusza Kubickiego w tym czasie w sześciu kolejkach rozgrywek zdobyli tylko 3 punkty i aktualnie przed najbliższą serią gier plasują się na 15. miejscu w tabeli. Pod Klimczokiem zdają sobie sprawę z aktualnej pozycji drużyny w tabeli, ale mają nadzieję, że po meczu z Lechią zespół opuści pozycje w strefie spadkowej. - Na pewno wynik remisowy na tak trudnym terenie cieszy, aczkolwiek musimy poprawić swoją skuteczność i zdobywanie punktów jeżeli chodzi o grę na naszym własnym stadionie – powiedział Dariusz Kubicki, trener Podbeskidzia. Pozytywnie nastawieni na to spotkanie są gracze gospodarzy, którzy zapowiadają, że zrobią wszystko, by odnieść pierwsze zwycięstwo w sezonie. - Chcemy zdobywać jak najwięcej punktów, na wyjazdach zdobyliśmy trzy punkty, to dobry bilans, ale u siebie musimy wygrywać, by wspinać się w tabeli. Lepiej dwa mecze przegrać i jeden wygrać niż dwa zremisować. Mamy mało punktów, ale to początek ligi. Zespół się dociera, ale we Wrocławiu już było widać zespół na boisku – powiedział Marek Sokołowski, pomocnik bielszczan.
Nieco lepsze nastroje po ostatniej kolejce panują w Gdańsku po pierwszym zwycięstwie w sezonie z Górnikiem Łęczna. Dzięki tej wygranej podopieczni Jerzego Brzęczka awansowali na 12. miejsce w tabeli. - Dla każdego sportowca, piłkarza, czy trenera jak ma się serię bez zwycięstwa, potrzeba wygranej, by uwierzyć w siebie i nabrać pewności siebie. Wychodząc na boisko nie można zastanawiać, czy piłka przejdzie, czy nie. Wiele razy gdy nie wygrywaliśmy, graliśmy dobrą piłkę. Ten mecz nie był najlepszy, ale liczy się wygrana – stwierdził Jerzy Brzęczek, szkoleniowiec Lechii.
Podbeskidzie z Lechią zmierzą się w piątek po raz 15. w historii. Dotychczas lepszym bilansem legitymują się gdańszczanie, którzy wygrywali 6 razy, Podbeskidzie zwyciężało w 5 meczach, natomiast 3 potyczki kończyły się podziałem punktów.
W zespole gospodarzy wciąż kontuzjowani są Bartłomiej Konieczny, Adam Pazio i Anton Sloboda. Natomiast w drużynie Lechii z powodu kontuzji nie zagrają Gerson i Adam Buksa. Pod znakiem zapytania stoją ponadto występy Rafała Janickiego i Grzegorza Wojtkowiaka.
Bezpośrednią transmisję przeprowadzi Eurosport 2.
*Kontrowersyjna reklama Żytniej to wstyd dla całej branży. Polmos przeprasza
*Pies uratował dziecko od śmierci! Suczka Perełka bohaterką. Oto ona
*Sosnowiec lepszy od Katowic. Ulica Małachowskiego bardziej zabawowa niż Mariacka
*Przepis na leczo SPRAWDZONY I NAJSZYBSZY
*Gdzie jest Basia, która jako dziecko zaginęła 15 lat temu? Rodzice wciąż szukają
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?