Jak to możliwe, że człowiek, który notorycznie łamie prawo drogowe, może nadal bezkarnie wozić ludzi? - zastanawiają się chrzanowianie, którzy napisali donos na taksówkarza do prokuratury i na policję. Piotr P. jest im znany, bo mieli okazję przejechać się z nim taksówką. - Podczas przejażdżek opowiadał, jak to "kiwa" prawo, bo nazbierał już 38 czy 40 punktów karnych, ale za żaden wypadek nie przyjął mandatu - oburzają się informatorzy "Gazety Krakowskiej".
Podczas krótkiej przejażdżki taksówkarz przechwalał się swym klientom, że "skasował" swój motocykl, jadąc ulicą Krakowską, a potem nowego opla astrę przed wjazdem na autostradę A4 w śląskich Brzęczkowicach. Tę ostatnią sprawę nadal prowadzi policja w Katowicach.
Czytaj więcej na stronie Gazety Krakowskiej
Możesz dowiedzieć się więcej: Zarejestruj się w DZIENNIKZACHODNI.PL/PIANO
*Pamietacie zabawki z PRL? ZOBACZCIE ZDJĘCIA
*Gdzie jeździliśmy kiedyś na weekend? ZOBACZ ZDJĘCIA ARCHIWALNE
*KONKURS FOTOLATO 2012: Przyślij zdjęcia, zgarnij nagrody!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?