18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

2,5 mld dla woj. śląskiego! Na co je wydać? [ZOBACZ i ZAGŁOSUJ]

Agata Pustułka
Kosztowne inwestycje pogorszyły stan finansów regionu
Kosztowne inwestycje pogorszyły stan finansów regionu Arkadiusz Gola
2,5 miliarda euro - tyle z unijnych funduszy ma zagwarantowane w latach 2007 - 2013 województwo śląskie na realizację programów rozwojowych. Prawie 300 mln z tej kwoty przeznaczone jest na innowacje. Dużo? Sporo, ale nie na tyle by uchronić budżet regionu przed problemami. O stanie jego finansów niech świadczy fakt, że region osiągnął już maksimum dopuszczalnego zadłużenia. A to oznacza wolniejszy rozwój.

Jak więc wyjść z impasu i sprowadzić do regionu gotówkę, rozruszać rynek pracy? Sięgnięcie do unijnych zasobów jest możliwe, ale wymaga dobrej strategii. I taka właśnie ma szanse powstać. Do końca tego roku radni sejmiku mają przyjąć tzw. Regionalną Strategię Innowacji na lata 2014 - 2020. Do wzięcia są co najmniej takie pieniądze jak w trwającym właśnie siedmioleciu.

- To muszą być konkrety, a nie unijna nowomowa. Liczę przede wszystkim na współpracę ośrodków naukowo-badawczych i środowiska przedsiębiorców, zwłaszcza tych średniego szczebla - mówi Michał Wójcik, radny wojewódzki Solidarnej Polski, członek Komisji Rozwoju Regionu.

Przygotowanie programu zostało powierzone zespołowi naukowemu koordynowanemu przez Uniwersytet Ekonomiczny w Katowicach, przy współpracy m.in. Politechniki Śląskiej w Gliwicach i Głównego Instytutu Górnictwa w Katowicach.Co może być specjalnością naszego regionu, dać impuls śląskiej gospodarce i jednocześnie znaleźć uznanie UE? Zobacz propozycje w naszej sondzie. Wybierz jedną propozycję i zagłosuj.

W czasach, gdy nawet nasz największy skarb, czyli węgiel, zalega na zwałach dyskusja o przyszłości regionu jest konieczna. Celem Regionalnej Strategii Innowacji jest wyspecjalizowanie regionalnych firm w określonych dziedzinach. Tak działa cały mądry świat. - Na przykład Goeteborg znany jest m.in. z produkcji akcesoriów chroniących przed wpływem hałasu. U nas powinny to być np. lotnictwo oraz motoryzacja - twierdzi radny Wójcik.
Ile w najbliższych latach dostaniemy unijnych pieniędzy? - Właśnie trwają negocjacje dotyczące budżetu UE na lata 2014 - 2020. Chcemy przeznaczyć na innowacje więcej środków niż w obecnym siedmioleciu - mówi Adam Zdziebło, wiceminister rozwoju regionalnego.

Jakie pomysły będą w cenie? - Jedna z polskich firm wyprodukowała podzespoły do łazika Curiosity, który teraz penetruje Marsa. To oczywiście przykład z najwyższej półki, ale nie powinniśmy ograniczać naszej wyobraźni - twierdzi Zdziebło.

Pierwsze strategie rozwojowe powstały w czasach PRL-u. Były zbiorem obietnic

Najbardziej optymistyczne strategie rozwoju powstawały w Polsce w latach 70. Ich autorem był Edward Gierek, najpierw I sekretarz Komitetu Wojewódzkiego PZPR w Katowicach, później I sekretarz KC PZPR.

Pierwszym sekretarzem organizacji wojewódzkiej był przez 13 lat, od 1957 roku. W jednym z tzw. strategicznych przemówień, już jako przywódca partii, planował, że w 1990 roku na mieszkanie przeciętna polska rodzina będzie czekać tylko 4 lata.

Obiecał to w czasach, kiedy mieszkanie było dobrem niedostępnym dla przeciętnego Kowalskiego. Jednak marzenia o potędze i życie Polaków na kredyt skończyło się w 1980 roku. Sierpniowych strajki robotnicze i zmiana ekipy rządzącej spowodowała, że dla wielu Polaków nazwisko Gierka przestało mieć jedynie pozytywne znaczenie. Ale dla regionu, zrobił sporo.

- Jak można sobie wyobrazić rozbudowę i rozwój tak wielkiego regionu bez bardzo dobrze wykwalifikowanych kadr - pytał Gierek, uzasadniając powstanie Uniwersytetu Śląskiego.

Okres jego kierowania regionem kojarzy sie również z budową wciąż oryginalnego katowickiego Spodka, chociaż większe zasługi w powstaniu tej budowli miał Jerzy Ziętek.

Teorię od praktyki dzieli w naszym kraju prawdziwa przepaść. Tak być nie może

Tomasz Ćwienk, Digital Core Design z Bytomia, firmy w której opracowano najszybszy procesor na świecie:
Z punktu widzenia naszej firmy największym problemem jest pogłębiający się rozdźwięk między teorią nauczaną w szkołach wyższych, a praktyką, z którą absolwenci spotykają się po uzyskaniu dyplomu w pracy zawodowej. Młodzi ludzie są świetnie przygotowaniteoretycznie, ale nie potrafią tej wiedzy wykorzystać w praktyce, a to jest klucz do sukcesu, Mój apel dotyczy więc zachowania odpowiednich proporcji między teorią i praktyką.

Możesz dowiedzieć się więcej: Zarejestruj się w DZIENNIKZACHODNI.PL/PIANO



*Pamietacie zabawki z PRL? ZOBACZCIE ZDJĘCIA
*Gdzie jeździliśmy kiedyś na weekend? ZOBACZ ZDJĘCIA ARCHIWALNE
*KONKURS FOTOLATO 2012: Przyślij zdjęcia, zgarnij nagrody!

Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: 2,5 mld dla woj. śląskiego! Na co je wydać? [ZOBACZ i ZAGŁOSUJ] - Dziennik Zachodni