- Zaraz po zakończeniu sekcji zwłok przekazaliśmy rodzinie ciało dziewczynki - przyznaje Grzegorz Sobik, prokurator rejonowy z Żor. Dzięki pierwszym wynikom sekcji wiadomo, że bezpośrednią przyczyną śmierci było utopienie. Na bardziej szczegółowe ekspertyzy trzeba będzie poczekać co najmniej do piątku.
- Zleciliśmy wykonanie badań histopatologicznych, dzięki którym być może dowiemy się więcej o śmierci dziewczynki - mówi prokurator Sobik. - Rodzina już może myśleć o pogrzebie - dodaje.
Śledztwo trwa. Wciąż nie przeprowadzono wizji lokalnej z udziałem podejrzanego w terenie. - Ta odbędzie się wkrótce, ale dla dobra sprawy nie podamy terminu - powiedział nam wczoraj prokurator Sobik.
Przypomnijmy, ciało 12-letniej Sary T. zanurzone w stawie odnalazła koleżanka dziewczynki i to ona podała rysopis mężczyzny, którego wcześniej spotkały obie nastolatki. Zatrzymany przez policję Robert G. przyznał się do winy. Grozi mu dożywocie. - Nie mogę zrozumieć, jak mogło dojść do takiej tragedii. Nie mogę zrozumieć, dlaczego ciało dziewczynki znalazła nastolatka, a nie policja. Nie mogę zrozumieć, że po pierwszych zeznaniach mężczyzny z rysopisu wypuszczono go do domu - napisał na stronie dziennikzachodni.pl internauta Karol.
Możesz dowiedzieć się więcej: Zarejestruj się w DZIENNIKZACHODNI.PL/PIANO
*Pamietacie zabawki z PRL? ZOBACZCIE ZDJĘCIA
*Gdzie jeździliśmy kiedyś na weekend? ZOBACZ ZDJĘCIA ARCHIWALNE
*KONKURS FOTOLATO 2012: Przyślij zdjęcia, zgarnij nagrody!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?