Do 30 czerwca Jeleń był piłkarzem francuskiego Lille OSC. Obecnie pozostaje bez kontraktu, nie obowiązuje go więc okienko transferowe. Latem reprezentant Polski powrócił do Cieszyna, skąd pochodzi i w mieście nad Olzą przygotowuje się do nowego sezonu. - Z nami jednak nie trenuje - mówią działacze Piasta.
- Raz w lipcu odwiedził nas na treningu, był także na dwóch naszych meczach, ale regularnego kontaktu nie mamy - mówi Jerzy Romański, prezes Towarzystwa Sportowego Mieszko Piast Cieszyn. Dodaje, że cieszyńscy działacze nie mają także przecieków na temat przyszłego pracodawcy Jelenia. - Słyszeliśmy, że interesowały się nim kluby z USA, wiemy też, że bardzo chciałby dalej występować we Francji, ale jak będzie, nie wiadomo - mówi Romański.
Podkreśla jednak, że choć Jeleń trenuje na co dzień indywidualnie, z pewnością utrzyma formę. - To przecież doświadczony zawodnik - stwierdza.
Latem 31-letnim napastnikiem interesowały się kluby tureckie, rosyjskie, ukraińskie, cypryjskie, a także występujący w amerykańskiej MLS Columbus Crew. Jak informuje jego menadżer, Tomasz Kaczmarczyk, Ireneusz odrzucił wszystkie te propozycje i zapoznaje się z kolejnymi. To, gdzie zagra w przyszłym sezonie, ma się rozstrzygnąć w połowie przyszłego tygodnia. - Do tego czasu nie udzielamy żadnych informacji - stwierdza krótko Kaczmarczyk.
Ireneusz Jelen jest najwybitniejszym piłkarzem pochodzącym z Cieszyna. Karierę rozpoczął w 1999 roku w Piaście, potem występował w Beskidzie Skoczów, a od 2002 w Wiśle Płock, z której w 2006 r. za 900 tys. euro przeszedł do francuskiego AJ Auxerre. Występował w nim do 2011 roku. Później reprezentował barwy innego klubu tamtejszej ekstraklasy, mistrza kraju Lille OSC.
W Auxerre rozegrał 140 meczów i strzelił 48 goli. Tamtejsi kibice uznali go w 2009 r. za najlepszego piłkarza. W Lille wystąpił w meczach ligowych i pucharowych 19 razy. Z kolei w reprezentacji Polski zagrał 29 razy i zdobył pięć bramek. - Szkoda tylko, że na Stadionie Narodowym w Warszawie nie strzelił pierwszego, historycznego gola w meczu z Portugalią. To chyba przekreśliło jego szanse na występ na Euro, ale cóż, taki jest sport - mówi Kurzeja.
Możesz dowiedzieć się więcej: Zarejestruj się w DZIENNIKZACHODNI.PL/PIANO
*Pamietacie zabawki z PRL? ZOBACZCIE ZDJĘCIA
*Gdzie jeździliśmy kiedyś na weekend? ZOBACZ ZDJĘCIA ARCHIWALNE
*KONKURS FOTOLATO 2012: Przyślij zdjęcia, zgarnij nagrody!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?