Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szołtysek: W śląskiej kulturze jest dużo elementów kultury czeskiej

Marek Szołtysek
W pierwszej chwili miałem wrażenie, że to śląski napis
W pierwszej chwili miałem wrażenie, że to śląski napis
Coraz głębsza jest świadomość faktu, że w śląskiej kulturze dużo jest elementów kultury czeskiej. Jest to oczywiście związane z bliskością geograficzną ziemi śląskiej i czeskiej, ale też w dawnych czasach wielokrotnie Śląsk był częścią czeskiego państwa. Jednak najłatwiejsze do pokazania są śląskie czechizmy, czyli śląskie wyrazy pochodzące z języka czeskiego.

A jest ich bardzo dużo. Podajmy tylko niektóre dla przykładu: babowka - babka, bachraty - gruby, beblanie - bełkotanie, bezmała - nieomal, brusić - ostrzyć, cesta - droga, dej pozor - uważaj, galan - kawaler, gorko - ciepło, graczki - zabawki, hacka - rodzaj husty, haderlok - zbieracz szmat, hadra - szmata, hasiok - śmietnik, hned - za niedługo, hruby - gruby, husi albo hansi - gęsi, kapry - karpie, kartacz - miotła, łożarty - pijany, mamlas - oferma, owiynzina - wołowina, przoć - kochać, rzić - pupa, skurzica - cynamon, zozwor - imbir, strom - drzewo, swaczyna - podwieczorek, topić - palić w piecu i wiele innych. Oczywiście, należy jednak mieć świadomość, że nie wszystkie te śląskie czechizmy znane są na całym Śląsku. Bowiem czym bliżej do granicy czeskiej, tym więcej czechizmów!

W związku z tą bliskością kultury czeskiej i śląskiej, to ja w zasadzie jestem już prawie czechofilem. Prawie, bo ta miłość do czeskości musi jeszcze do końca pokonać moje złe emocje, które wzbudzili niegdyś złośliwi czescy celnicy i strażnicy graniczni. Było to jeszcze za komuny, podczas moich przejazdów przez Czechy w kierunku na Austrię czy Włochy. I te dawne rany niechęci odnawiają się czasami współcześnie, jak mi wlepią w Republice Czeskiej mandat. Mam wrażenie, że oni po prostu polują na obcokrajowców - ale oczywiście nie potrafię tego udowodnić. Tak czy inaczej nie zrażam się tymi drobiazgami i w czeskie strony jeżdżę dosyć często.

A ostatnio byłem w Karlsztejnie, który leży zaledwie 30 km od Pragi. Tam w górskiej okolicy wznosi się zamek - symbolem królestwa czeskiego. Wybudowano go w połowie XIV wieku, czyli w czasach kiedy księstwa śląskie były już częścią czeskiej korony. Na zamku tym jest zresztą stara mapa, która pokazuje, że pod rządami władcy Czech Karola IV był wtedy nie tylko Śląsk, ale bezmała połowa Europy. Spacerowałem tam drogą w kierunku karlsztejnowskiego podzamcza, kiedy nagle zauważyłem znak drogowy z napisem. W pierwszej chwili odniosłem wrażenie, jakby był to tekst napisany po śląsku. Ale nie, po czesku, jednak podobieństwo do śląskiego była tutaj ogromne. Otóż znak nakazywał nie jeździć na tym odcinku na rowerze, ale zejść z roweru i go prowadzić. Więc po czesku było napisane: "sesedni z kola", a po śląsku brzmi to w dokładnym tłumaczeniu - zsiednij z koła, czyli zsiądź z roweru. Zatem śląskie czechizmy to nie jakieś naukowe fanaberie, ale niezaprzeczalny fakt.

[email protected]

Możesz dowiedzieć się więcej: Zarejestruj się w DZIENNIKZACHODNI.PL/PIANO

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Szołtysek: W śląskiej kulturze jest dużo elementów kultury czeskiej - Dziennik Zachodni