Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Za medal prezydent daje auto, mieszkanie, albo uścisk dłoni

Michał Wroński
Karolina Naja i jej nagroda
Karolina Naja i jej nagroda UM Tychy
Mówisz Wisła - myślisz Adam Małysz. Zabrze? Wiadomo, Włodzimierz Lubański. A dzięki Otylii Jędrzejczak każde dziecko w Polsce jeszcze nie tak dawno wiedziało, że w Rudzie Śląskiej żyją nie tylko górnicy. Dla lokalnych speców od promocji utytułowany sportowiec warty jest więcej aniżeli jakakolwiek kampania marketingowa. Jest również zdecydowanie tańszy, choć czasem samorządowcy szarpną się na jakiś okolicznościowy prezent. Sprawdziliśmy zatem na co mogą liczyć dziś i na co mogli liczyć kiedyś wracający do domu z medalami sportowcy.

Tychy czekały 32 lata i z radości dały samochód

W sobotę Karolina Naja - brązowa medalistka olimpiady w Londynie - odebrała kluczyki do czerwonego Fiata 500. Samochód ufundowało kajakarce miasto Tychy oraz tutejsza fabryka Fiata. Uroczystość odbyła się nad jeziorem Paprocany. To właśnie tam sportsmenka przed dekadą rozpoczynała swą przygodę z kajakarstwem. Jak tłumaczy Ewa Grudniok, rzeczniczka tyskiego magistratu decyzja o sprezentowaniu zawodniczce samochodu specjalnie nie nadszarpnęła miejskich finansów.

- W budżecie mieliśmy zaplanowane 12 tysięcy zł. na nagrodę prezydenta w dziedzinie sportu. To był jednak pierwszy, tyski medal olimpijski od 32 lat, więc uznaliśmy, że należy zrobić coś wyjątkowego, dołożyliśmy nieco i przyłożyliśmy się do zakupu samochodu - mówi Ewa Grudniok.

Złoty polonez dla srebrnej drużyny

Pomysł z samochodem nie jest nowy. Kiedy 20 lat piłkarze Janusza Wójcika przywieźli z olimpiady w Barcelonie srebrny medal specjalnie dla nich FSO wypuściło serię złotych polonezów Caro (z tym akurat prezentem lokalne samorządy nie miały nic wspólnego). Takie właśnie wozy - wyposażone w centralny zamek, alufelgi i siedzenia lotnicze - otrzymali m.in. związani ze śląskimi klubami Jerzy Brzęczek, Ryszard Staniek, Tomasz Wałdoch, czy Dariusz Gęsior.

- Informacja o tym prezencie przedostała się do mediów, więc nie sposób było gdzieś wyjechać nie będąc zauważonym. Kiedy później sprzedałem samochód sąsiadowi, to zdarzało się, że ludzie podchodzili do niego i prosili o autograf - opowiada Gęsior.

Mistrz dostał "malucha", ale się w niego nie mieścił

Zdobyty za sprawą olimpijskiego medalu samochód szybko sprzedał też Ryszard Bosek - jeden z zawodników siatkarskiej złotej drużyny, która wywalczyła najcenniejsze olimpijskie trofeum w Montrealu (rok 1976). Podobnie jak pozostali mistrzowie występujący na co dzień w barwach sosnowieckiego Płomienia Milowice dostał z Ministerstwa Gospodarki małego fiata.

- Wybraliśmy sobie kolor "bahama yellow", bo normalnie ciężko było go dostać. A sprzedałem go, gdyż niespecjalnie potrafiłem do niego wejść. Za duży byłem. Maluch to był dobry samochód dla boksera wagi lekkiej. Byłem wdzięczny za prezent, ale bardziej opłacało sie go sprzedać- śmieje się Bosek.

Popłynęła po mieszkanie

Na zgoła inny pomysł wpadły władze Rudy Śląskiej po serii spektakularnych sukcesów Otylii Jędrzejczak. Gdy pochodząca z Kochłowic pływaczka przywiozła z olimpiady w Atenach 3 medale ówczesny prezydent miasta, Andrzej Stania przyznał jej mieszkanie komunalne na wynajem.- Chcieliśmy w ten sposób zatrzymać Otylię w Rudzie Śląskiej - wyjaśnia Stania.

Cukiernicy zrobili figurę, a prezydent dał sztućce

W tym samym czasie, gdy "Oti" rządziła na pływalniach, na skoczniach narciarskich karty rozdawał Adam Małysz. Władze rodzinnej Wisły nie wykosztowały się jednak ani na samochód, ani na mieszkanie dla mistrza. Gdy pytamy Lidię Forias, zastępczynię burmistrza o jakieś materialne dowody uznania dla 4-krotnego mistrza świata nasza rozmówczyni ma spory problem, by sobie coś przypomnieć.

- Jako jedyny w historii otrzymał Złotą Statuetkę Źródeł Wisły - mówi Forias.

O słodki upominek dla mistrza postarali się natomiast cukiernicy ze Stowarzyszenia Cukierników RP, którzy w roku 2001 wykonali z białej czekolady naturalnych rozmiarów figurę Małysza o wadze 330 kilogramów. Z kolei na zakończenie kariery mistrza prezydent RP, Bronisław Komorowski wręczył Małyszowi komplet sztućców nawiązując w ten sposób do wcześniejszych słów skoczka, który stwierdził, że po przejściu na sportową emeryturę będzie mógł wreszcie się najeść.


*Tauron Nowa Muzyka ZNAJDŹ SIĘ NA ZDJĘCIACH
*Beerfest 2012 zakończony ZOBACZ ZDJĘCIA
*KONKURS FOTOLATO 2012: Przyślij zdjęcia, zgarnij nagrody!

Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Za medal prezydent daje auto, mieszkanie, albo uścisk dłoni - Dziennik Zachodni