Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Podolski zagra w filmie! Inni piłkarze też grali [SŁYNNE ROLE PIŁKARZY]

Rafał Musioł
Jarosław Bieniuk zagrał w "Daleko od noszy"
Jarosław Bieniuk zagrał w "Daleko od noszy" mat. prasowe
Prowadzimy już rozmowy z Lukasem Podolskim, by zagrał w filmie o życiu Jana Banasia i kawałku historii dawnego wielkiego Górnika Zabrze - poinformował nas we wtorek Jan Kidawa-Błoński, śląski reżyser, który chciałby w przyszłym roku rozpocząć zdjęcia do obrazu pod roboczym tytułem "Gwiazdy".

Ta wieść krąży już po całym internecie i budzi wśród kibiców spore emocje, bo choć piłkarz Arsenalu Londyn miałby wystąpić prawdopodobnie tylko w epizodzie, to obecność zawodników na ekranie zawsze stanowi ciekawostkę nie tylko dla kinomanów.

Jem śniadanie i idę spać

Szlaki przetarł Marian Łącz, uznawany za najlepszego piłkarza wśród aktorów i najlepszego aktora wśród piłkarzy. Nic dziwnego - w swojej karierze trzykrotnie zagrał w reprezentacji Polski i wielu ważnych filmach, m.in. "Zemście", "Lalce", "Lotnej", "Popielcu" i "Misiu", czy serialach "Dom", "Janosik", "Alternatywy 4". Najbardziej rozpoznawalny epizod zaliczył w "Co mi zrobisz, jak mnie złapiesz". Łącz jest osobą, która na dworcu wysłuchuje opowieści podróżnego (w tej roli Józef Nalberczak), o tym, jak zorganizować dzień, by dotrzeć do pracy, z pamiętnym cytatem "golę się, jem śniadanie i idę spać". Łącz jest w tej scenie przede wszystkim słuchaczem, ale jego pytanie "I zdanżasz pan?" zapisało się na stałe w historii polskich komedii, rywalizując z "pewnie się bidula rozchorował i nawet szklanki wódki nie ma mu kto podać" z "Alternatyw 4".
Łącz karierę boiskową łączył jednak z aktorstwem teatralnym. Na ekrany telewizyjne i kinowe trafił dopiero - dzięki "Zemście" - w 1956, tym samym, w którym po raz ostatni kopał piłkę Polonii Warszawa.

"Kaka" strzelał z "Rambo"

Szans na role w polskich filmach nie miał Kazimierz Deyna, ale wynagrodził mu to słynny reżyser John Huston. "Ucieczka do zwycięstwa" z 1981 roku przez wiele lat uznawana była za najwybitniejszy obraz z futbolem w roli głównej. Kulminacją historii jest mecz, jaki Niemcy organizują w obozie jenieckim, by pokazać swoją sportową wyższość nad osadzonymi. Ci jednak mają w swoich szeregach niezwykłą plejadę gwiazd - więźniów odgrywali właśnie polski "Kaka", Pele, Bobby Moore czy Paul Van Himst. Ciekawostką jest fakt, że dowodził nimi Sylvester Stal-lone, który za rok miał zyskać popularność jako Johnny Ram-bo. Na razie jednak przyszły twardziel na ekranie, podobnie jak Deyna, strzelał przede wszystkim gole.

Niemcy się śmieją

"Ucieczka" to do dziś nadal najbardziej masowy występ wielkich piłkarskich gwiazd w jednym filmie. Zazwyczaj obsadza się je pojedynczo, często w epizodach, w których odgrywają sami siebie, ale są i tacy, którzy poszli w ślady Łącza i zagościli na ekranach na dłużej.

Klasykiem stał się w tej kategorii Vinnie Jones, ośmiokrotny reprezentant i kapitan Walii, o urodzie twardziela i takim też charakterze, co potwierdzał na boisku, gdzie kolekcjonował czerwone kartki. Piłkarz Wimbledonu, Leeds, Chelsea czy Queens Park Rangers zakończył karierę w 1999 roku, ale już dwanaście miesięcy wcześniej złapał aktorskiego bakcyla w "Porachunkach" i stał się jednym z ulubionych aktorów reżysera Guya Ritchiego. Od tego czasu zagrał w blisko 70 filmach, specjalizując się w rolach gangsterów, i kilkunastu serialach.
Niewiele mniejszy dorobek ma już Eric Cantona, legendarny reprezentant Francji i Manchesteru United. Kojarzony m.in. z efektownym znokautowaniem jednego z kibiców były zawodnik, nie ogranicza się jednak tylko do aktorstwa. Na swoim koncie ma już także funkcje reżysera i producenta. Najbardziej znany na jego liście wciąż jednak pozostaje komediowy obraz "Szukając Erica".

Komedie stanowią zresztą najczęstszy gatunek w wykonaniu piłkarzy-aktorów. Ba, nawet niesłynący z przesadnego poczucia humoru Niemcy potrafili przełamać ten stereotyp, także dzięki udziałowi Paula Breintera, który w "Potato Fritz" wcielił się w sierżanta Starka.

Z żoną w serialu

Świat sportu często przeplata się ze światem sztuki, a wynikiem takiego zderzenia bywają filmowe epizody. Tak właśnie stało się w przypadku Jarosława Bieniuka, którego niedawno mogliśmy zobaczyć w jednym z odcinków sitcomu "Daleko od noszy". Zawodnik Lechii Gdańsk pojawił się w nim jako Wiktor, narzeczony doktor Kariny, czyli Anny Przybylskiej, prywatnie żony Bieniuka. Oboje podkreślali później, że była to jedynie przygoda, a zawodnik wystąpił w odcinku za darmo i nie wiąże z ekranem większych planów.

W podobnej produkcji "Świecie według Kiepskich" pokazał się także, chociaż bez żony, obecny prezes Grzegorz Lato, który zagrał samego siebie.

Ciąg dalszy nastąpi

Do tej niepełnej listy wkrótce dopisane zostaną zapewne kolejne pozycje. Podolski przyjmując propozycję Kidawy-Błońskiego może kontynuować przygodę rozpoczętą "Piekielną jedenastką", "Zabić sędziego" i "Niemcy. Letnia bajka", w których za każdym razem występował jako... Lukas Podolski. Aktorskie propozycje otrzymali także Zbigniew Boniek i Włodzimierz Lubański, których Jarosław Marszewski zaprosił do obsady filmu o Erneście Wilimowskim.

A ponieważ przyroda lubi równowagę, warto wspomnieć, że także aktorów ciągnie od czasu do czasu na boisko i od 2000 roku funkcjonuje już - na międzynarodową skalę - Reprezentacja Artystów Polskich, których trenerem jest Tomasz Iwan. Co go łączy z aktorami? Oprócz przyjaźni także niewielka ekranowa rola w "Poranku Kojota", gdzie zagrał mężczyznę siedzącego w barze "U Zdzicha" i na widok gangsterów mówi "Aha, dziękuję bardzo i do widzenia", po czym wychodzi.

A propos Zdzicha. Jeden z pomysłodawców reprezentacji artystów, Olaf Lubaszenko, wciągnął na ekran także działaczy PZPN: Michała Listkiewicza, Andrzeja Strejlaua, Henryka Apostela i Zdzisława Kręcinę. Cała czwórka w "Dniu kojota" po prostu idzie ulicą i dyskutuje, a puentą rozmowy jest hasło Strejlaua "Zdzisiu niech przygotuje środki, opracujemy program i zaczniemy działać". Ten cytat ironicznie wykorzystywano później w czasie afery, w wyniku której Kręcinę odwołano ze stanowiska. I w ten sposób filmowa fikcja zamieniła się w prawdziwe życie w piłkarskim świecie.


*Tauron Nowa Muzyka ZNAJDŹ SIĘ NA ZDJĘCIACH
*Beerfest 2012 zakończony ZOBACZ ZDJĘCIA
*KONKURS FOTOLATO 2012: Przyślij zdjęcia, zgarnij nagrody!

Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!