Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Co dalej z językiem śląskim? Będzie parlamentarny zespół ds. śląskiej godki

Agata Pustułka
Kiedy w śląskich szkołach dzieci będą poznawać godkę?
Kiedy w śląskich szkołach dzieci będą poznawać godkę? Marzena Bugała
Poseł PO Marek Plura chce powołać poselski zespół ds. śląskiej godki. Nazwa zespołu jeszcze nie została ustalona, ale na pewno będzie po śląsku. Cóż, w Sejmie są zespoły szachowy i rowerowy, to tym bardziej powinno się znaleźć miejsce dla osób, którym bliska jest przyszłość godki.

- Chciałbym uświadomić posłom, że regulacje prawne dotyczące śląszczyzny i uznanie jej za język regionalny nie wypływają z intencji politycznych - mówi poseł Plura.

Nie ulega wątpliwości, że zwolennicy zmiany statusu języka śląskiego po ostatnim posiedzeniu sejmowej komisji ds. mniejszości narodowych i etnicznych znaleźli się w defensywie. Taktycznie przegrali posiedzenie i zaśpiewali tak jak zagrała im posłanka PiS Dorota Arciszewska-Mielewczyk.

Powołanie podkomisji ds. języka śląskiego, która miała pracować nad szczegółami legislacyjnymi, oddaliło się w nieustaloną przyszłość. Posłowie postanowili poczekać na opinię rządu. Sprawa ta może być rozpatrywana na najbliższym posiedzeniu Rady Ministrów, albo... No właśnie. Wtedy, gdy rząd uzna to za stosowne, lub gdy zadziała skuteczne lobby.

ŚLĄSKA GODKA TRAFIŁA DO SEJMU - ZOBACZ WYWIADY, WIDEO, OPINIE

Czy rząd będzie grał na czas, bo premier Donald Tusk nie zechce wikłać się w egzotyczne, z punktu widzenia stolicy, kontrowersje językowe, gdy ma na głowie aferę Amber Gold? Najbardziej prawdopodobny scenariusz to wydanie negatywnej opinii w sprawie języka ze względów na konsekwencje finansowe, związane z wprowadzeniem ustawy. Minister finansów Jacek Rostowski będzie powoływał się na budżetową biedę i zbliżający się kryzys.

- Zastanawiamy się, czy w takiej sytuacji nie można wpisać języka śląskiego do ustawy, ale z np. dwuletnim zamrożeniem finansowania - dywaguje posłanka PO Danuta Pietraszewska.

Nawet negatywna decyzja rządu nie jest dla posłów wiążąca i jeśli tylko będzie taka wola, to mogą podkomisję powołać. Ale trudno spodzie wać się, że posłowie PO postąpią wbrew woli szefa. Byłby to też argument dla przeciwników ustawy.

- Liczę, że rządzących przerazi możliwość utraty głosów wyborców na Górnym Śląsku i zdecydują o poparciu dla nowelizacji zgodnie z wolą wielu środowisk śląskich - mówi Rafał Adamus, szef językowego Stowarzyszenia "Pro Loquela Silesiana".

Kolejnym rozważanym scenariuszem jest przeprowadzenie przez Sejm ustawy obywatelskiej, co wymaga zebrania 100 tysięcy podpisów. Jednak nawet gdyby zmobilizować użytkowników godki, to przeforsowanie przepisów wydaje się "mission impossible". Listy poparcia przekazane marszałek Sejmu Ewie Kopacz miałyby charakter jedynie propagandowy. Też ważny, ale tylko symboliczny.

Niewykluczone, że ostateczną większość zdobędzie pomysł, który narodził się w środowisku bliskim prezydentowi RP Bronisławowi Komorowskiemu. Z naszych informacjiwynika, że chce on wnieść projekt nowelizacji ustawy o języku polskim, w którym znalazłby się zapis o ochronie wszystkich gwar, w tym mowy śląskiej.

- Dla nas to rozwiązanie nie do przyjęcia. I to z wielu powodów. Przede wszystkim wrzuca się śląszczyznę do jednego kotła, po drugie, nie zdejmuje się z niej odium gwary, na czym nam tak bardzo zależy. A zależy, bo jako gwara przez tyle lat ośmieszana i wyszydzana nie będzie atrakcyjna dla młodego pokolenia - wyjaśnia Rafał Adamus.

Józef Kulisz ze Stowarzyszenia Piastowania Śląskiej Mowy "Danga" bez względu na legislacyjną przyszłość uważa, że środowiska, którym bliska jest śląszczyzna,będą robić nadal wszystko, by ją ocalić.

- Przygotowujemy przykładowe projekty lekcji , na podstawie których nauczyciele mogli by promować śląszczyznę i jej uczyć - mówi Kulisz.

Na wszystko trzeba pieniędzy

Cały czas trwają prace nad podręcznikiem do edukacji regionalnej, przygotowywanym przez Instytut Badań Regionalnych, a Rada Górnośląska już zachęca samorządy do wprowadzenia nauczania regionalnego.

Wczoraj z okazji nowego roku szkolnego skupiająca 11 śląskich organizacji Rada Górnośląska na wniosek Stowarzyszenia Edukacji Regionalnej "Silesia Schola" przyjęła jednogłośnie apel "do organów samorządu terytorialnego z terenów historycznego Górnego Śląska położonych w granicach Rzeczpospolitej Polskiej, aby, działając w ramach swoich kompetencji jako organy prowadzące szkoły, podjęły działania zmierzające do ujęcia w planach nauczania prowadzonych przez nie szkół obowiązkowych godzin edukacji regionalnej, z zachowaniem specyfiki lokalnej."

Może znajdą się chętni, bo kilka śląskich samorządów poparło starania posła Marka Plury w sprawie uznania języka śląskiego za język regionalny. Planowane jest też powołanie Rady Języka Śląskiego.


*Tauron Nowa Muzyka ZNAJDŹ SIĘ NA ZDJĘCIACH
*Beerfest 2012 zakończony ZOBACZ ZDJĘCIA
*KONKURS FOTOLATO 2012: Przyślij zdjęcia, zgarnij nagrody!

Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Co dalej z językiem śląskim? Będzie parlamentarny zespół ds. śląskiej godki - Dziennik Zachodni