Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dziecko wchodzi w okres dojrzewania: Obserwuj, reaguj i rozmawiaj

Katarzyna Domagała
Kiedy zauważysz nagłe zmiany w zachowaniu dziecka, zastanów się, co jest ich przyczyną
Kiedy zauważysz nagłe zmiany w zachowaniu dziecka, zastanów się, co jest ich przyczyną 123RF
Nie dość, że zmiany szkoły przypadają na najtrudniejszy okres w życiu dzieci - okres dojrzewania - to same w sobie też są ciężkie. Bo kto lubi przenosić się, poznawać środowisko od nowa. Jeśli dodamy do tego prawdziwą burzę hormonów, wyjdzie iście wybuchowa mieszanka. O zagrożeniach, jakie czekają na nasze dzieci w szkołach - pisze Katarzyna Domagała

Po tym, jak twoje dziecko poszło do gimnazjum, zmieniło się nie do poznania. Kiedyś nieśmiałe, ciche. Prawie nigdy nie spotykało się ze znajomymi. Szybko stało się duszą towarzystwa. Odważnym, młodym człowiekiem, który zagadałby każdego na śmierć. Skryta osoba otworzyła się na świat. Czy rodzice powinni się cieszyć? Nie do końca. Jak przestrzegają psychologowie, jakakolwiek gwałtowna, diametralna zmiana w zachowaniu dzieci - także ta akceptowana przez rodziców, która później długo się utrzymuje - powinna napawać nas niepokojem. Szczególnie, jeśli pojawiła się, kiedy dziecko zaczęło kolejny etap nauki.

- Popadanie z jednej skrajności w drugą może świadczyć o tym, że dzieje się coś złego - mówi Ewa Kustwan-Mróz, psycholog z Regionalnego Ośrodka Metodyczno-Edukacyjnego Metis w Katowicach. Jak poznać, że coś poszło nie tak? Właśnie po zmianach w ich zachowaniu. Rodzice muszą chcieć zobaczyć problem u dziecka, później rozmawiać z nim na ten temat. Nie tylko pytać: jak było w szkole? Na odpowiedź już nie czekają.

CZYTAJ KONIECZNIE:
Spotkania Medyczne Dziennika Zachodniego

Wszystko zebrało się w jednym czasie

Jak podkreśla pani Ewa, już sam wiek, w jakim młodzi ludzie muszą przejść zmiany, jest trudny. - Wchodzą w okres dojrzewania, hormony szaleją, a zmiana szkoły, często na bardziej oddaloną od domu, do której trzeba dojechać, nowe środowisko, w którym nikt ich nie zna, nowi nauczyciele, to wszystko daje poczucie anonimowości, stwarza różne pokusy - wyjaśnia. Ta wybuchowa mieszanka hormonów i zmian - na zewnątrz może przejawiać się na różne sposoby: od opuszczenia się w nauce, kłopotów ze snem, zmianami wagi, przez wagary, humory, sięganie po papierosy, alkohol czy narkotyki, po agresję w stosunku do siebie czy innych, ciągłe zaburzenia nastroju, a nawet depresję.

Problemy dzieci można podzielić na trzy grupy

Kiedy więc rodzice powinni niepokoić się o swoje dziecko? Gdy zauważą w jego zachowaniu nagłe zmiany, które można podzielić na trzy grupy.

- Cały problem tkwi w tym, że mówimy o wieku rozwojowym, gdzie silne i zmienne nastroje, wahania, są wpisane w ten etap życia, dlatego warto zachować zdrowy rozsądek - podkreśla Joanna Sylwester, psycholog z katowickiego ROME Metis, która również uczy, jak pokonywać z młodymi ludźmi ich problemy.

To, że dziecko ma gorszy dzień, dopadła go chandra, uważa, że nic mu nie wychodzi, że jest grube, brzydkie i w ogóle ze wszystkim jest na nie, nie musi oznaczać poważnych problemów. Do pewnej granicy takie zachowania są wpisane w okres dojrzewania. Granica zostanie przekroczona, kiedy takie zachowania utrzymują się przez długi czas. Jak długo? O tym decyduje pedagog, psycholog, w skrajnych przypadkach psychiatra, do których najlepiej udać się po pomoc.

1. Zmiany dydaktyczne: Uczniowie poszli do gimnazjum czy liceum z bardzo dobrymi ocenami na świadectwie. Nagle okazuje się, że trafiają do klasy, gdzie jest więcej dobrych uczniów. Zmienia się sposób uczenia, podawania wiadomości przez nauczycieli, egzekwowania wiedzy czy oceniania wyników. Dziecko zaczyna się w tym gubić, nie daje sobie rady, zaczyna spadać coraz niżej, mieć gorsze oceny. Bardzo trudno zaakceptować mu porażkę. Także rodzice zaczynają mieć do niego pretensje, bo skoro do tej pory miało dobre oceny, to tak powinno być zawsze. - Dziecko przestaje mieć motywację, by codziennie rano wstawać i chodzić do szkoły, a kiedy jej brakuje, mogą pojawić się wagary, na których, jak wiadomo, może się wiele dziać - wyjaśnia pani psycholog.
2. Zmiany społeczne: Przejście do nowej szkoły wiąże się z wejściem w nowe środowisko, poznaniem nowych ludzi, odnalezieniem się w grupie rówieśników, co często, nie tylko dla młodych ludzi, może stanowić problem. - W wieku dojrzewania rówieśnicy są bardzo ważni w życiu naszych dzieci. A może okazać się, że w nowym miejscu mają one problem z zaaklimatyzowaniem się, dotyczy to także dzieci, u których dotychczas rodzice nie zauważali wcześniej takich komplikacji - zauważa pani psycholog. Na przykład, dotychczas dziecko było liderem w klasie, nagle okazuje się, że w klasie chętnych, by jej przewodzić, jest kilka osób. - Rodzice muszą pamiętać, że okres dojrzewania jest czasem konfrontacji między wyobrażeniami, pragnieniami, marzeniami, a pewną realnością, szczególnie, kiedy weźmiemy po uwagę wygląd - wyjaśnia pani Joanna. Stąd też można mówić o kolejnej grupie problemów.

CZYTAJ KONIECZNIE:
Spotkania Medyczne Dziennika Zachodniego

3. Zmiany wizualne: Z perspektywy dorosłych krosta na twarzy czy niemodny kolor bluzki nie jest problemem.
- Jednak w dzisiejszych czasach dla młodych ludzi wygląd, to, w co się ubierają, ma ogromne znaczenie i może być źródłem negatywnych emocji - zauważa pani Joanna. Jak dodaje, w tej kwestii siła rówieśników jest bardzo mocna. Nie pomaga bombardowanie przez media wizerunkiem ideałów - szczupłych, modnie ubranych. Odnalezienie siebie, swojej tożsamości w tym świecie może być bardzo trudne. Szczególnie u dziewczyn niepokoić powinny zmiany w odżywianiu. Jeśli córka zaczyna mówić o dietach, czy z jej talerza znika coraz mniej jedzenia, to znak, że może być na prostej drodze do zaburzeń żywieniowych - anoreksji czy bulimii. Trzeba być bardziej czujnym.

Wysłuchanie i rozmowa, tak najlepiej pomożesz

Rozmowa z gimnazjalistą czy licealistą nie powinna przebiegać tak samo jak z uczniem podstawówki. - To już nie jest małe dziecko, a osoba, która uważa się za dorosłą, potrzebuje poczucia, że rodzice mają do niego zaufanie - wyjaśnia pani Joanna. - Nie wolno wyśmiewać się czy żartować z ich problemów, przez to zamykają się w sobie - podkreśla pani Ewa.

Trudności ze zrozumieniem świata młodych ludzi u dorosłych wynikają z innej perspektywy patrzenia. Dla nich krostka na twarzy nie jest problemem, dla córki jest ogromną tragedią. W takich momentach musimy wesprzeć dziecko, nie zostawiać samemu sobie. Bardzo ważne jest też, jak rozmawiamy z dziećmi. - Kiedy pytamy: jak było w szkole? Pada odpowiedź: spoko, nudno albo po staremu. Warto zadawać bardziej konkretne pytania: z jakim przedmiotem masz trudności? Z kim siedzisz w ławce? Im konkretniejsze pytania, tym mamy większą szansę na porozumienie się z dzieckiem - radzą psycholożki.


*Tauron Nowa Muzyka ZNAJDŹ SIĘ NA ZDJĘCIACH
*Beerfest 2012 zakończony ZOBACZ ZDJĘCIA
*KONKURS FOTOLATO 2012: Przyślij zdjęcia, zgarnij nagrody!

Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!