Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

UNESCO nie zezwoliło na drogę wzdłuż byłego obozu Auschwitz

Grażyna Kuźnik
Powstanie Warszawskie
Powstanie Warszawskie
Na początku grudnia na biurko wojewody śląskiego trafi kolejny wariant drogi ekspresowej S1 z Cieszyna na Śląsk.

Jego zaletą jest zgodność z zaleceniami UNESCO - Organizacji Narodów Zjednoczonych do Spraw Oświaty, Nauki i Kultury, która zadbała, aby trasa nie przebiegała zbyt blisko byłego obozu Auschwitz-Birkenau. Ale ma też jedną wadę - wymaga wyburzenia w Bieruniu nowego osiedla Kopań.

Eksperci UNESCO nie zgodzili się na poprzedni plan, bo ich zdaniem, droga biegłaby zbyt blisko obozu, a to mogłoby zakłócić spokój tego miejsca. Uznają, że obowiązuje taka strefa ochronna wokół muzeum, jaką ustanowili w 1978 roku, z otuliną wynoszącą 500 metrów. Jednak resort spraw wewnętrznych 20 lat temu uznał, że strefa ma wynosić 100 metrów.

- Obawiamy się problemów społecznych z powodu wyburzeń. Poprzedni wariant, oszczędzający osiedle, był długo dyskutowany i okazał się najlepszy. A tu nagle UNESCO zakazuje budowy, wszystko wraca do punktu wyjścia. Jak droga oddalona o 100 metrów może szkodzić obozowi? - zastanawia się Ryszard Bednorz, wicestarosta bieruńsko-lędziński.

- Eksperci UNESCO nie nakazują, którędy i przez jakie osiedla ma biec droga S1, bo to nie ich zadanie. Uznali jedynie, po wizycie w Muzeum Auschwitz-Birkenau, że droga według przedstawionego planu przebiegałaby niezgodnie z kryteriami UNESCO. Jaka odległość drogi jest wystarczająca? Nie wiem, bo to zależy od uznania ekspertów. Trzeba pamiętać, że obiektowi dziedzictwa światowego trzeba zapewnić integralność wizualną i spokój, a ekspresowa droga oznacza hałas - wyjaśnia Aleksandra Włacławczyk z Polskiego Komitetu ds. UNESCO.

Opinia UNESCO zaskoczyła również władze muzeum, bo wcześniej ta organizacja stawiała tylko jeden warunek - należało przebadać teren budowy pod kątem prochów ludzkich.

- Po badaniach archeologicznych okazało się, że prochów nie ma. Dlatego nie mieliśmy zamiaru blokować budowy tej trasy - wyjaśnia Rafał Pióro, z Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau.

Na swojej stronie internetowej muzeum stwierdziło, że nowa droga mogłaby zamknąć ruch autobusów i ciężarówek wzdłuż ogrodzenia obozowego w Brzezince. A to dobrze wpłynęłoby na ochronę poobozowego ogrodzenia, wież wartowniczych oraz "Bramy Śmierci".

Długo przygotowany projekt trafił jednak we wrześniu tego roku do kosza, bo zadecydowała negatywna opinia UNESCO. Teraz droga ma biec kilka kilometrów od obozu. - Protesty z różnych stron nie ustają - przyznaje Wojciech Gierasimiuk, rzecznik prasowy Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, odpowiedzialnej za inwestycję. - Ale nikt nie ma zamiaru podważać opinii UNESCO. Rzeczywiście, trzeba będzie wyburzyć kilka domów na osiedlu Kopań.

- Dostałem wszystkie pozwolenia, nikt mnie nie uprzedzał o takiej możliwości. Nie mogę uwierzyć, że ktoś na serio bierze to pod uwagę - mówi z goryczą Lucjan Radwański, jeden z mieszkańców Bierunia. Wszystko wskazuje na to, że jego zadbany dom będzie prawdopodobnie przeznaczony do wyburzenia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: UNESCO nie zezwoliło na drogę wzdłuż byłego obozu Auschwitz - Dziennik Zachodni