Nie wiem jak ministrowi zdrowia i szefowej NFZ, ale mnie zależy, by nowym dyrektorem została osoba godna zaufania i fachowa. Tym bardziej niepokojące są informacje dotyczące przebiegu trwającego właśnie konkursu, podejrzenia o faworyzowanie niektórych kandydatów i wycinanie tych niewygodnych, spoza układu, układzików, grup lobbingowych.
CZYTAJ KONIECZNIE:
Totalne zamieszanie w czasie konkursu na szefa NFZ
Nie jestem w stanie ocenić walorów osób, które się zgłosiły (ale gratuluję im przy okazji odwagi). Za wybór odpowiada jednak, miejmy nadzieję, niezależna od nacisków komisja konkursowa.
Oczywiście wiemy, jak z konkursami bywa, że są fikcją, ustawką pod wybranego z góry kandydata. Dlatego bardzo martwi, że tuż przed rozstrzygnięciem z niejasnych powodów odpada z wyścigu jeden z najpoważniejszych kandydatów. Coś więc jest nie tak, jak być powinno. W krótkiej historii NFZ byłam świadkiem, jak z politycznych, bo nie merytorycznych powodów odwołano ze stanowiska dyrektora Andrzeja Sośnierza. Mówiąc szczerze, naiwnie myślałam, że czasy ręcznego sterowania w NFZ się nie powtórzą.
*Śtowarzyszenie Ślązaków legalne. Sąd uznał narodowość śląską? CZYTAJ TUTAJ
*Gwarki 2012, czyli bez pochodu nie ma zabawy ZOBACZ ZDJĘCIA
*KONKURS MŁODA PARA: Przyślij zdjęcia, zgarnij nagrody!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?