Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

199 szkół zamkniętych. 1000 nauczycieli na bruk w woj. śląskim [LISTA]

Katarzyna Domagała
Prawie 1000 nauczycieli z naszego województwa 1 września straciło pracę. Tak wynika z wyliczeń Związku Nauczycielstwa Polskiego, choć prognozy Ministerstwa Edukacji Narodowej mówiły o 900 zwolnieniach. Nauczycieli potrzeba coraz mniej, bo z edukacyjnej mapy województwa zniknęło blisko 200 różnego typu szkół. Powód? Od lat ten sam: niż demograficzny, a poz tym za mała subwencja oświatowa, jaką od rządu otrzymują samorządy. ZOBACZ LISTĘ ZLIKWIDOWANYCH SZKÓŁ

- Dużo nauczycieli traci pracę w tym roku - przyznaje Jerzy Szmajda, prezes katowickiego oddziału ZNP, ale podkreśla, że związki proponowały samorządom inne rozwiązania. Na próżno. Żadna gmina nie chciała o nich słyszeć, a chodziło np. o zmniejszeniu liczby dzieci w klasach.

- Dla samorządów oświata jest kosztem, który wolą minimalizować - mówi wprost Szmajda.

Zmiany w oświacie są nieuniknione. Gminom brakuje pieniędzy. - Mamy szkoły, w których kiedyś uczyło się po około 1100 czy nawet 1700 uczniów, dziś jest ich tam 400 może 500, mimo to musimy utrzymać cały budynek. Lata temu otwieraliśmy po jedenaście klas pierwszych, dziś są to dwie może trzy klasy - zauważa Halina Bieda, pełniąca obowiązki prezydenta Bytomia, która z wykształcenia jest nauczycielką. By zmniejszyć koszty utrzymania budynków, w Bytomiu zdecydowano się m.in. przenieść dwa gimnazja do jednego budynku. Miasto zaoszczędzi na tym ok. 2 mln zł. Ale i tak trzeba było zwolnić 20 nauczycieli i dziewięciu pracowników administracyjnych. Została więc ostateczność, czyli zwolnienia. Dla nauczycieli z powołania zmiana zawodu to często życiowy dramat. Anna Zębik, dyrektorka Zespołu Szkół w Kusiętach w powiecie częstochowskim, czasem myśli jakby to było, gdyby zwolnili ją z pracy. - Nie potrafię sobie nawet tego wyobrazić. Na szczęście w tym roku ani ja nie zostałam zwolniona, ani nie musiałam też zwalniać swoich nauczycieli.

Anna nie miała szczęścia. Studia skończyła trzy lata temu. Dotąd zdobywała zastępstwa. W nowym roku szkolnym nie było już na to szansy. - Nie wiem, co teraz zrobię. Na razie trudno mi zebrać myśli. Może zabiorę się za szukanie jakiejkolwiek pracy, bo wolny etat w szkole jest prawdziwym rarytasem - przyznaje.

Jakie ma wyjścia? Może zostać na bezrobociu i czekać na szansę w szkole, zdobyć nowe pedagogiczne kwalifikacje, co zwiększy jej szanse, albo zmienić zawód. Ostatni wariant jest najbardziej realny, bo, jak zauważa prezes Szmajda, szukanie pracy w oświacie jest z roku na rok coraz trudniejsze. Potwierdzają tę doradcy w urzędach pracy.

- Tylko w ostatnim półroczu liczba zarejestrowanych bezrobotnych nauczycieli sięgała u nas prawie trzech tysięcy - wylicza Paulina Cius, rzeczniczka prasowa Wojewódzkiego Urzędu Pracy. Wśród bezrobotnych dominują nauczyciele języka polskiego, angielskiego i wychowania fizycznego.

Na szczęście w tym roku nikogo nie musiałam zwalniać. Choć nieraz myślałam, jak by to było, gdybym sama straciła pracę. Nie umiałam sobie tego wyobrazić - przyznaje - Anna Zębik, dyrektorka Zespołu Szkół w Kusiętach w powiecie częstochowskim, która w szkole pracuje już ponad 25 lat. Pani Anna może nazywać siebie szczęściarom, bowiem dyrektorzy szkół w Śląskiem musieli wręczyć wypowiedzenia nawet 1000 nauczycielom. Taką liczbę zwolnionych pedagogów szacuje Związek Nauczycielstwa Polskiego. Ministerstwo Edukacji Narodowej, prognozuje, że jest to około 900 nauczycieli.
Z pracą pożegnała się m.in. pani Anna, nauczycielka języka polskiego, która dyplom zdobyła trzy lata temu. - Ze znalezieniem miejsca w szkole było bardzo trudno, i tak byłam zatrudniania wyłącznie na umowę na zastępstwo - opowiada. W końcu nauczycielka, którą zastępowała wróciła do pracy. Wolnego etatu nie było. Nie miała wyjścia. Musiała odejść. - Przynajmniej miałam opłacane składni na ZUS, teraz czeka mnie wizyta w pośredniaku i szukanie pracy.

Zwalnianie nauczycieli i likwidowanie szkół wynika z trzech najważniejszych powodów - od lat tych samych. Od kilku lat w szkołach panuje niż demograficzny. A pieniądze na ich prowadzenie idą za uczniem, a nie za nauczycielami. Chcąc nie chcąc, samorządy otrzymują coraz mniejsze dotacje oświatowe, za to mnożą im się obowiązki i wydatki, jakie narzuca na nich rząd. Tymczasem od września w regionie mamy mniej o 199 szkół. Są tu zarówno szkoły, o które walczyli rodzice, placówki, do których nie było naboru czy takie, które zostały zamknięte przez zmianę przepisów. Jak dodaje Anna Wietrzyk, rzecznik prasowy Kuratorium Oświaty w Katowicach, samorządy zgłosiły do nich 245 uchwał intencyjnych likwidowania szkół. Jak widać nie wszystkie doszły do skutku.

- Zmiany są konieczne, bowiem wydatki związane ze szkolnictwem są ogromne - podkreśla Włodzimierz Tutaj, rzecznik prasowy Urzędu Miasta w Częstochowie. Z ich szacunków wynika, że z pracą może pożegnać się tan nawet 200 nauczycieli.

- Samorządy szkoły ł traktują jak działalność biznesową - uważa Jerzy Szmajda, szef katowickiego oddziału ZNP. - Działalność, która nie przynosi zysków, tylko koszty, więc trzeba je ciąć. Jego zdaniem nie powinno tak być, bo nauczyciel wykonuje bardzo ważny zawód. - Niż dał samorządom pokusę, by zwalniać, likwidować, po prostu oszczędzać na nauczycielach.

Tyle likwidacji

Z najnowszych danych Kuratorium Oświaty w Katowicach wynika, że w regionie we wrześniu zlikwidowano 199 szkół. Oto ich liczba w poszczególnych delegaturach kuratorium:

  • Delegatura Bielsko-Biała, łącznie 40 szkół: W Bielsku-Białej znikną: 1 szkoła podstawowa, 1 gimnazjum, 2 licea ogólnokształcące, 4 licea profilowane, 2 technika, 2 szkoły zawodowe, 1 uzupełniające LO, 4 szkoły policealne.
  • Delegatura Częstochowa, łącznie 35 szkół: W Częstochowie zlikwidowano: 1 gimnazjum, 1 liceum ogólnokształcące, 8 liceów profilowanych, 1 technikum, 1 szkołę zawodową, 7 techników uzupełniających.
  • Delegatura Bytom, łącznie 29 szkół: W Bytomiu zamknięte zostały: 1 przedszkole, 1 szkoła podstawowa, 4 gimnazja, 1 liceum ogólnokształcące, 2 technika, 1 technikum uzupełniające, 1 szkoła policealna.
  • Delegatura Gliwice, łącznie 32 szkoły: W samym Zabrzu zniknęły: 1 szkoła podstawowa, 1 gimnazjum, 6 liceów profilowanych, 1 szkoła zawodowa, 3 uzupełniające LO, 3 technika uzupełniające.
  • Delegatura Sosnowiec, łącznie 33 szkoły: W Sosnowcu zlikwidowano wyłącznie 1 gimnazjum.
  • Delegatura Rybnik, łącznie 29 szkół: W samym Rybniku zniknęły: 1 liceum profilowane, 1 szkoła zawodowa, 1 technikum uzupełniające, 3 szkoły policealne.
  • Wydział Nadzoru nad przedszkolami, szkołami i placówkami, 3 szkoły: W Katowicach zamknięto 1 liceum profilowane oraz 2 technika.


*Śtowarzyszenie Ślązaków legalne. Sąd uznał narodowość śląską? CZYTAJ TUTAJ
*Gwarki 2012, czyli bez pochodu nie ma zabawy ZOBACZ ZDJĘCIA
*KONKURS MŁODA PARA: Przyślij zdjęcia, zgarnij nagrody!

Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: 199 szkół zamkniętych. 1000 nauczycieli na bruk w woj. śląskim [LISTA] - Dziennik Zachodni