Szefowa śląskiego NFZ to Dorota Suchy, p.o. dyrektora

Czy to oznacza, że konkurs będzie powtórzony?

Na stanowisku dyrektora śląskiego NFZ od kilku tygodni jest wakat, bo poprzedni szef Zygmunt Klosa zrezygnował z funkcji.
Uczynił to po zapoznaniu się ze wstępnymi analizami dotyczącymi nieprawidłowości przy kontraktowaniu.

10 września prezes NFZ Agnieszka Pachciarz zaprosiła do Warszawy pięcioro kandydatów, którzy spełnili wymogi formalno- prawne, by spośród nich wybrać następcę Klosy.

Do finału dostało się dwoje Maria Janusz, dyrektor szpitala Bonifratrów w Katowicach i Grzegorz Nowak, dyrektor Okręgowego Szpitala Kolejowego w Katowicach.

Jak dotąd jednak pani prezes nie zdecydowała się na wybór, zaś z naszych informacji wynika, że ostro przeciwko kandydaturze faworyzowanego Nowaka protestowali niektórzy posłowie PO.

Jednocześnie do centrali NFZ wpłynął wniosek o unieważnienie konkursu skierowany przez Ireneusza Ryszkiela, dyrektora wydziału nadzoru nad systemem opieki zdrowotnej w Śląskim Urzędzie Wojewódzki, którego nie dopuszczono do konkursu, zarzucając, że nie spełnił wymogów formalnych. Dyrektor Ryszkiel nie zgadza się z tą decyzją.

W śląskim NFZ mamy więc pat. Albo władze centrali zdecydują się ,wbrew posłom PO, narzucić dyrektora, albo rozpiszą nowy konkurs.

Dorota Suchy pracuje w śląskim NFZ od lat i ma bardzo dobrą opinię. Oddział jednak w okrojonym składzie nie może pracować zbyt długo. Przypomnijmy do Warszawy na wiceprezesa ds. medycznych awansował Marcin Pakulski dotychczasowy dyrektor ds. medycznych w oddziale. Regionalny NFZ nie ma też naczelnika ds. lecznictwa, bo po ostatni odszedł po wykryciu nieprawidłowości przy kontraktowaniu.

*Śtowarzyszenie Ślązaków legalne. Sąd uznał narodowość śląską? CZYTAJ TUTAJ
*Gwarki 2012, czyli bez pochodu nie ma zabawy ZOBACZ ZDJĘCIA
*KONKURS MŁODA PARA: Przyślij zdjęcia, zgarnij nagrody!