Śledczy o zabójstwo oskarżyli parę z Podkarpacia - Tomasza K. i Florentynę N. Motywem była chęć przejęcia i sprzedaży działek należących do ofiary - 44-letniego bielszczanina, który przed zaginięciem w połowie lipca 2003 mieszkał z - 56-letnią obecnie - oskarżoną.
Pół roku później jego krewna zgłosiła policji, że kuzyn, który utrzymywał systematyczne kontakty z rodziną, nagle zniknął. Ale konkubina pytana o los mężczyzny twierdziła, że wyjechał do pracy w Niemczech. Policja we współpracy z Interpolem wykluczyła tę wersję. Pojawiły się podejrzenia, że nie żyje.
- Ponad pół roku musiałam czekać na komunikat policji o zaginięciu Stanisława. Nie wiem, czy tyle czasu musiało to trwać - mówiła dziś dziennikarzom krewna, która z racji charakteru świadka decyzją sądu nie mogła brać udziału w dzisiejszym procesie, w którym zeznania składali oskarżeni. Choć adwokat Tomasza K. wnioskował o wyłączenie jawności procesu, sąd nie przychylił się do tego.
Z ustaleń bielskich prokuratorów wynika, że oskarżona chciała wyjść za mąż za ofiarę, choć utrzymywała jednocześnie kontakty z młodszym o 25 lat mężczyzną. Gdy ofiara zdecydowała się na zakończenie związku, kobieta zdecydowała, że go zamorduje. Oskarżona podała niedoszłemu mężowi truciznę, a potem uderzała go w głowę metalowym narzędziem, rozbijając mu czaszkę. Pomagał jej w tym młodszy mężczyzna, który przytrzymywał ofiarę. Ciało rozczłonkowali piłą mechaniczną i wywieźli. Do dziś go nie odnaleziono.
*Śtowarzyszenie Ślązaków legalne. Sąd uznał narodowość śląską? CZYTAJ TUTAJ
*Gwarki 2012, czyli bez pochodu nie ma zabawy ZOBACZ ZDJĘCIA
*KONKURS MŁODA PARA: Przyślij zdjęcia, zgarnij nagrody!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?