Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wątroba: Coraz więcej budzicieli śląskich dusz

Bronisław Wątroba
Bronisław Wątroba
Bronisław Wątroba
Dyskusja o istocie śląskości, jaka przewija się na łamach "Dziennika Zachodniego" i ogólnie w regionalnych mediach, jest na Śląsku szczególnie potrzebna właśnie w dzisiejszej dobie. Przecież dopiero od niedawna można ten temat publicznie poruszać. Ścierają się różnorodne poglądy, co zapewne nie dziwi.

Spojrzenie na historię

Okres germanizacji Ślązaków to już historia, choć ciągle będzie się jeszcze do tego wracać. Polonizacja śląskiej duszy jest natomiast czymś aktualnym, co jednak powoli traci na znaczeniu, właśnie dzięki "budzicielom śląskich dusz" dochodzącym coraz wyraźniej do głosu. Cóż, sam dorastałem i edukowałem się w okresie PRL-u, wiec nieobcy mi jest ten ludyczny wymiar śląskości, który wtedy przecież mógł się jakoś rozwijać. To z jednej strony sięganie do naszych legend i wierzeń, a z drugiej - rubaszny humor - "masztalszczyzna". (...)

Szczęśliwie dla nas pojawia się coraz więcej budzicieli śląskich dusz. Z osób publicznych wręcz powinienem tu wspomnieć panią senator Marię Pańczyk i senatora Kazimierza Kutza. Ich zasługi w tym dziele są nie do przecenienia. Fakt, że dzisiaj na tym "froncie" reprezentują jakby skrajne skrzydła, można pominąć, choć doraźnie może to budzić pewne komplikacje. Ważny jest przecież też środek, zapełniany stopniowo przez publicystów, twórców, naukowców, animatorów śląskiej kultury. Śląskość budzi się poprzez nowe spojrzenie na historię, nieco odmienne od polskiego czy niemieckiego.

Przykładem niech będzie nowe postrzeganie powstania majowego 1921, które zaczyna się nam jawić jako ostateczne starcie dwóch wielkich rodzimych idei. Z jednej strony - oparcia się na odrodzonej Polsce i walki o autonomiczne województwo w ramach tego państwa. Z drugiej zaś - państwotwórczej idei masowego ruchu ślązakowskiego, która zresztą w tym czasie już akurat uległa wyraźnemu przeobrażeniu. Sprawa budowy państwa górnośląskiego ewoluowała przecież w kierunku ustanowienia samodzielnego landu w ramach Republiki Weimarskiej.

Ślaskość budzi się kulturowo poprzez sięganie do tradycji i dowartościowywanie tego, co było, co ma szansę na przetrwanie. Jest w tym zarazem śląskie spojrzenie w przyszłość. Wyraźnie widać ostatnio, że młodzi ludzie tego nie przekreślają, lecz przetwarzają dla swoich potrzeb. Postrzegają to jako coś, co wyróżnia ich od innych, a zarazem integruje ze śląską społecznością.

Czym ma być "godka"

Śląskość budzi się językowo, a spory wokół sprawy podniesienia statusu śląskiej "godki" do rangi języka regionalnego też znacząco na to wpływają. Nie stoimy przecież w miejscu - pojawiła się konkretna propozycja zapisu niemająca charakteru amatorskiego, lecz uzgodniona z językoznawcami Uniwersytetu Śląskiego. Obawy, że ograniczy to rozwój dialektów śląskich, trochę dziwnie brzmią w zetknięciu np. ze zdaniem profesora Jana Miodka jednoznacznie stwierdzającego, że to, co jest i co się robi, to już tylko "skansen". Te obawy są troszeczkę uzasadnione. (...)

Dyskusja o samorządności

Śląska dusza budzi się obecnie również do życia politycznego. Mamy przecież teraz prawie Rok Konstantego Wolnego - autora ustawy nadającej województwu śląskiemu autonomię, autora jego statutu organicznego, marszałka Sejmu Śląskiego trzech kadencji. Śląską duszę sama w sobie cechuje autonomiczność, więc tym bardziej w dobie demokratycznej Polski idea autonomiczności odżyła i ulega nawet pewnym przeobrażeniom. Szczęśliwie dla państwa polskiego, już to ma wyraźny wpływ na odświeżenie poważnej dyskusji dotyczącej samorządności w kraju.

Dobrodziejstwo tej idei natym jednak się nie kończy. Autonomiczność nie stoi w sprzeczności z obywatelskością, a wręcz ją wzmacnia. Tak więc już w innych regionach Polski nieco uważniej przyglądają się naszemu odradzaniu śląskości. Jest szansa, że będzie to pewien wzorzec dla innych społeczności lokalnych na drodze do stopniowych przeobrażeń ustrojowych od państwa unitarnego do federalnego. (...)

Wspierajmy jak najszerzej budzicieli śląskich dusz, bo pozytywne efekty ich działań już są widoczne, lecz droga przed nimi i przed nami jeszcze daleka. Nie od dzisiaj mówi się przecież o "świetle ze Ślaska". Starajmy się, aby to światło było jaśniejsze, radośniejsze, by świeciło nam w regionie, w Polsce.

Bronisław Wątroba


*Śtowarzyszenie Ślązaków legalne. Sąd uznał narodowość śląską? CZYTAJ TUTAJ
*Gwarki 2012, czyli bez pochodu nie ma zabawy ZOBACZ ZDJĘCIA
*KONKURS MŁODA PARA: Przyślij zdjęcia, zgarnij nagrody!

Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!