Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Teren dla quadowów? Nie chcą. Wolą przestrzeń

Monika Ziółkowska-Wnuk
Fabian Czapla z Grabowej uwielbia jazdę quadem
Fabian Czapla z Grabowej uwielbia jazdę quadem patryk drabek
Miłośników terenowej jazdy przybywa. Ale amatorzy quadów rozjeżdżają leśne dukty w Beskidach i na Jurze Krakowsko-Częstochowskiej, stwarzają zagrożenie dla rowerzystów i pieszych. Problem jest tak uciążliwy, że gminy same postanowiły sobie z nim poradzić. W Ogrodzieńcu gmina chce nieodpłatnie oddać miłośnikom quadów 4,5 hektara terenów. A oni? Pomysł im się podoba, ale wolą jeździć po lasach...

- Mamy do dyspozycji 4,5 hektara terenów po starej cegielni, które chcemy udostępnić do organizacji tego typu imprez. Szukamy ludzi, którzy przejęliby od gminy teren nieodpłatnie, zarządzali nim, przygotowali go do korzystania, a później o niego dbali - podkreśla Andrzej Mikulski, burmistrz Ogrodzieńca.

W Łazach miłośnikom off-roadu udostępniono kamieniołomy w Wysokiej oraz Niegowonicach. Można z nich korzystać nieodpłatnie.

- Te kamieniołomy są niezwykle atrakcyjne, ponieważ można tu pozwolić sobie na szybką jazdę, ale także strome zjazdy i podjazdy - tłumaczy Maciej Kaczyński, burmistrz Łaz.

Chętni, którzy chcą spróbować swoich sił w przeprawie przez kamieniołom, muszą zgłosić się do Ośrodka Sportu i Rekreacji w Łazach po pozwolenie.

- Osoby, które chcą sprawdzić swoje zdolności, muszą przestrzegać zasad bezpieczeństwa i nie stwarzać zagrożenia dla mieszkańców. Powinni uszanować ich spokój i nie wjeżdżać poza wyznaczony teren. Najważniejsze jest jednak to, aby pojazd był zarejestrowany, a jego kierowca trzeźwy - tłumaczy Konrad Knop, dyrektor OSiR w Łazach.

Każdemu kiedyś zdarzyło się jeździć po lesie
Pasjonaci off-roadu przychylają się do pomysłu gmin, ale twierdzą też, że tereny na Jurze Krakowsko-Częstochowskiej idealnie nadają się do jazdy tego typu sprzętem.

- Jura to nie tylko skałki i lasy, ale także doskonale ukształtowany teren. Do jazdy duktami leśnymi zachęca bliska lokalizacja - mówi Fabian Czapla, który od kilku lat jeździ quadem. - Sam nigdy nie jeździłem po lasach. Swoje pierwsze kroki stawiałem na Pustyni Błędowskiej, gdzie wówczas nie obowiązywały zakazy. Dziś jest to zabronione, dlatego też wielu z nas przeniosło się do kamieniołomów - dodaje.

Zdanie kierowcy quada potwierdza Mariusz Wolny, jeżdżący od kilku lat samochodem terenowym.

- Prawda jest taka, że każdemu z nas zdarzyło się jechać przez las lub pojawić się w miejscu chronionym, bo są po prostu dla nas atrakcyjne. Nie jest to jednak regułą, bo każdy kierowca jest inny. Są jednak tacy, którzy zamiast korzystać z miejsc do tego wyznaczonych po prostu wolą szaleć po lesie - mówi Wolny.

Szaleją po polach, nawet po czerwonym szlaku
- Od dłuższego czasu niszczą Jurę i stwarzają zagrożenie. Jeżdżą nie tylko leśnymi ścieżkami, ale także czerwonym szlakiem turystycznym, którym spacerują ludzie. Szczęście, że jeszcze nie doszło tutaj do tragedii - mówi zdenerwowany Kazimierz Grzebieluch, mieszkaniec Karlina.

Na głupotę i bezkarność kierowców quadów oraz samochodów terenowych szczególnie narażone jest serce Jury, czyli okolice Podlesic. Off-roadowcy rozjeżdżają tutaj tereny leżące m.in. w obszarze Natura 2000.

- Nie mamy już siły. Quady i samochody terenowe można spotkać na każdym kroku. Ich kierowcy wjeżdżają w miejsca chronione - skarży się Bożena Pasierb, sołtyska Podlesic. - Ostatnio coraz ich więcej w rezerwacie przyrody na Górze Zborów, a w weekendy w okolicach Morska pojawiają się kierowcy samochodów terenowych, którzy jeżdżą po naszych polach i niszczą krajobraz. Kierowców quadów można też zobaczyć w okolicach źródła Grzybówki. Jedynym rozwiązaniem będzie chyba ogrodzenie tego terenu - dodaje.
Odpowiedzialność pod kominiarką
Niestety, zatrzymanie takiego "delikwenta", który ma za nic przyrodę i bezpieczeństwo, do łatwych nie należy. Twarz ukrywają w kominiarkach. Tablic rejestracyjnych nie mają.

- Problem jest ogromny. Najwięcej zniszczeń dokonują na Pustyni Błędowskiej i w rezerwatach przyrody - zaznacza Ryszard Malik, specjalista służby leśnej w Nadleśnictwie Olkusz. - Staramy się temu zapobiegać, organizując niespodziewane akcje. Wraz z innymi nadleśnictwami, policją, strażą miejską oraz żandarmerią wojskową kilka razy w roku udaje nam się złapać niepokornych kierowców i ukarać ich 500-złotowym mandatem.

Jedna z ostatnich tego typu akcji miała miejsce w długi weekend majowy, na terenie gmin Łazy i Zawiercie. Niestety, służbom leśnym nie udało się zatrzymać żadnego z quadowców.

- Pamiętam, jak kiedyś na Pustyni Błędowskiej zatrzymaliśmy takiego kierowcę. Ukaraliśmy go mandatem, jednak jak się później okazało, była to osoba, która bierze udział w tego typu rajdach organizowanych na całym świecie. A na pustynię przyjechała poćwiczyć, przed wyjazdem na Saharę - dodaje Ryszard Malik.

Jest pomysł alternatywny
Pomysł wydzielania do jazdy terenowej miejsc popiera Maciej Rachtan, organizator wielu oficjalnych off-roadowych rajdów, w tym także rajdu Poland Trophy.

- Łazy poradziły sobie z tym problemem, bo dały gotowe miejsce. W przypadku Ogrodzieńca może być trudniej ze względu na fakt, iż trzeba przygotować odpowiednie tereny dla off-roadu. Tutaj potrzeba dwóch stron - mówi Maciej Rachtan.

Podkreśla, że przyrodę niszczą nie pasjonaci tego typu sportu, ale osoby, które pod wpływem mody kupują quada i jeżdżą po polach.

Czy przeszkadzają Wam quady mijające Was podczas spacerów po leśnych duktach? DODAJCIE KOMENTARZE


*Śtowarzyszenie Ślązaków legalne. Sąd uznał narodowość śląską? CZYTAJ TUTAJ
*Gwarki 2012, czyli bez pochodu nie ma zabawy ZOBACZ ZDJĘCIA
*KONKURS MŁODA PARA: Przyślij zdjęcia, zgarnij nagrody!

Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!