Karwat: Górnośląski Związek Metropolitalny to atrapa?

Kto lub co stoi na przeszkodzie? Politycy, którzy nie mogą, bo nie chcą się dogadać? Oportunizm, który tak łatwo u nas wygrywa, gdy pojawia się widmo głębszych zmian? A może jednak zdrowy rozsądek, który nie pozwala rozwalać podstaw ustrojowych, bo przecież reforma ustanawiająca samorządowe gminy, powiaty i województwa, była u początków polskiej demokracji najważniejsza i okazała się - co by nie rzec - udana?

Pytania natrętnie się mnożą, bo środowiska samorządowe mają poważne wątpliwości, na ogół stojąc na stanowisku, że stworzenie jednego megamiasta, które zapewne trzeba by nazwać Silesią (albo jakoś podobnie), to niebezpieczna mrzonka. Chyba nikt tego nie chce, a w grę wchodzą nie tylko kwestie lokalnych patriotyzmów i ciągów nienaruszalnych tradycji, ale też infrastrukturalnych realiów, które mimo wszystko nie pozwalają w konglomeracie blisko graniczących z sobą miast widzieć jeden organizm, przez jeden ośrodek - no właśnie: jaki?! - zarządzany? Może więc powinniśmy sobie dać spokój z tymi pomysłami, bo konurbacja górnośląska to jednak nie Hamburg czy Manchester. Skoro tak, to po co nam instytucje typu Górnośląski Związek Metropolitalny? Czy to ma być atrapa, ersatz? A może jednak zaczyn czegoś, czego kształtu po prostu trzeba się dopiero dopracować?

Nie ulega wątpliwości, że z poziomu powiatów (a większość naszych miast taki ma status) można sprawnie zarządzać szkołami, instytucjami kultury, szpitalami, wodociągami. Ale czy drogownictwem, ekologią, komunikacją publiczną? No, tu mamy wątpliwości. A co z wielkimi inwestycjami, na które nie stać ani dziś, ani jutro żadnego pojedynczego miasta? Co z nowymi drogami, kolejami, spalarniami śmieci itp.?

Jest o co się spierać. Nade wszystko jest co poprawiać, bo niech nam nikt nie wmawia, że reformy decentralizacyjne są skończone. Warunek jest jeden: możemy stać na przeciwległych biegunach, lecz najpierw trzeba oddalić przeszkody ideologiczne. Jeśli ktoś zdoła przestraszyć Polaków i wmówić im, że utworzenie metropolii stałoby się zakamuflowanym wstępem do dezintegracji terytorialnej Rzeczypospolitej, to wtedy żadna rozmowa nie będzie miała sensu.

Dzisiaj o godz. 19 w Teatrze Rozrywki w Chorzowie rozpocznie się wieczór z cyklu "Górny Śląsk - świat najmniejszy", zatytułowany "Czy będziemy metropolią. Debata o przyszłości regionu". Gośćmi Krzysztofa Karwata będą: Jerzy Gorzelik (wicemarszałek woj. śląskiego), Wojciech Szarama i Marek Wójcik (posłowie), Dawid Kostempski, Małgorzata Mańka-Szulik i Marek Kopel (samorządowcy) oraz Kamil Durczok (red. nacz. Faktów TVN) i Marek Twaróg (red. nacz. DZ). Program dopełni prezentacja fotografii Arkadiusza Goli (DZ) "Druga strona cegły". Dwa podwójne zaproszenia czekają na Czytelników, którzy zadzwonią do Biura Obsługi Widzów: (32) 346-19-31 do 3 lub (32) 346-19-49.

*Śtowarzyszenie Ślązaków legalne. Sąd uznał narodowość śląską? CZYTAJ TUTAJ
*Gwarki 2012, czyli bez pochodu nie ma zabawy ZOBACZ ZDJĘCIA
*KONKURS MŁODA PARA: Przyślij zdjęcia, zgarnij nagrody!