Sporo pisze się ostatnio o Ślązakach, RAŚ, a nawet o propozycjach powołania ruchu anty-RAŚ. Niektórzy politycy wypowiadają się na temat możliwości i sensu stworzenia takiej organizacji.
Boję się, że kolejne propozycje doprowadzą do kolejnych kłótni, obrażania się, itd.
Weźmy przykład z Czechów. Mieszkają w państwie wielonarodowym, ich sąsiadami są Ślązacy i Morawianie. I nie ma tam żadnych sporów ani problemów.