18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zlot miłośników zegarów w Mysłowicach [ZDJĘCIA I WIDEO]

Damian Hatko
Blisko 30-osobowa grupa pasjonatów zegarów i zegarków oraz zegarmistrzów z całej Polski odwiedziła w sobotę Mysłowice, aby podziwiać zegar strefowy w tutejszym Muzeum. Spotkanie było także okazją do zwiedzenia ciekawych miejsc miasta i województwa, które są powiązane z historią zegara.

- Pomysł na zorganizowanie takiego zlotu w Mysłowicach zrodził się już jakiś czas temu. Wszystko zaczęło się od Klubu Miłośników Zegarów i Zegarków, który funkcjonuje w internecie. Na jego forum zegarmistrzowie i pasjonaci wymieniają się ciekawymi informacjami, czasami dyskutują, a czasami się chwalą. Z czasem podjęto inicjatywę, aby członkowie Klubu mogli się spotkać. Pierwszy zlot odbył się w Świebodzicach, następna była Srebrna Góra i Poznań. Nasze czwarte spotkanie odbywa się właśnie dziś - cieszy się zegarmistrz i członek Klubu Miłośników Zegarów i Zegarków, Damian Roncoszek.

Zlot sympatyków zegarów z całej Polski jest także znakomitą okazją do organizacji krótkich wycieczek, pozwalających poznać miasto gospodarza. Nie inaczej było i tym razem. Uczestnicy spotkania odwiedzili Kąt Trzech Cesarzy, przewiązkę i mysłowicki rynek. Po obiedzie ruszyli w dalszą podróż.

- Odwiedzimy jeszcze pracownię firmy Wiegand, która istnieje w Tarnowskich Górach od 1933r., zobaczymy także Nikiszowiec i słynny zegar słoneczny w Rudzie Śląskiej - zapowiadał Damian Roncoszek.

Pośród osób, które przyjechały na zlot, był także Mieczysław Budzyński, który chętnie opowiadał uczestnikom o unikatowym mysłowickim zegarze.

- Ten zegar strefowy to dzieło sztuki z bardzo długą historią. Mysłowice były miastem granicznym. Funkcjonowała w nim firma, która wysyłała ludzi w świat, głównie za pracą. Właściciel tej firmy, bardzo zamożny człowiek, wykładając pieniądze na stół zażyczył sobie od zegarmistrza stworzenia zegara, który mierzyłby czas dla 8 stref czasowych. Wszystkie zegary pracują jednocześnie za pomocą jednego mechanizmu. W Mysłowicach zostały wyprodukowane tylko dwa takie zegary. Drugi znajduje się w prywatnej kolekcji w Stanach Zjednoczonych. Z czasem zegar trafił do firmy zegarmistrzowskiej Weiss. Następnie został on przejęty przez ucznia Weissa, Garncarczyka. U niego z kolei pracował mój ojciec. Kolejne losy historii stworzyły miejsce dla zegara w chorzowskim Planetarium, a dopiero później, po konserwacji, stał się on perełką Muzeum Miasta Mysłowice, który mogą podziwiać wszyscy chętni - mówi zegarmistrz Mieczysław Budzyński.

Dzień pełen wrażeń nieubłaganie dobiega końca. W przyjemnej atmosferze czas płynie szybciej i nikt nawet zgromadzeni podczas Zlotu zegarmistrzowie, nie są w stanie temu zapobiec.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo