Biała księga miała być kolejnym etapem w tworzeniu metropolii. Kolejnym, po księdze zielonej, która stanowiła podsumowanie debaty na ten temat z udziałem samorządowców, ekspertów administracyjnych oraz organizacji samorządowych. W czerwcu poznaliśmy efekty konsultacji i bardzo ogólny zarys pomysłów na metropolię. One, w wykrystalizowanej formie, miały trafić do białej księgi, zaś do końca roku resort obiecywał przygotowanie konkretnych rozwiązań ustawowych. Dziś można powiedzieć: "czarno to widzę", bo pod koniec września minął kolejny termin prezentacji białej księgi. Ministerstwo liczy, że uda się w październiku. Ale wiadomo już, że w dokumencie resortu nie będzie "twardych rozwiązań".
- Strona samorządowa w większości tych rozwiązań nie popiera. Będą to więc propozycje usprawniające współpracę na obszarach metropolitalnych - mówi wiceminister Magdalena Wilamowska.
Takie opinie rozczarowują nie tylko śląskich samorządowców. Paweł Adamowicz, prezydent Gdańska i prezes UMP, sugeruje, że "metropolie nie są już częścią strategii ministra Boniego".
- Sądziliśmy, że ta sprawa stanie się ważnym przedmiotem pracy resortu. Tak się jednak nie stało - podkreśla Adamowicz. Prezydent Jaworzna, Paweł Silbert dodaje, że dotychczas odnosił wrażenie dobrych intencji ministra. - Nie jestem jednak przekonany, czy dobre intencje wystarczą do załatwienia sprawy metropolii - mówi Silbert.
Inny wysoki rangą polityk z województwa śląskiego, związany z PO, nazywa starania o metropolię "porażką".
- Nie łudzimy się, że w tej kadencji Sejmu cokolwiek dobrego wyniknie z tych starań - mówi.
Janusz Piechociński, poseł PSL i baczny obserwator prac nad metropolią, przyznaje, że ich tempo, a także okoliczności, nie pozwalają wierzyć w szczęśliwy finał. Wbrew temu, na co skarżą się parlamentarzyści PO ("rząd nie chce metropolii na Śląsku, bo boi się śląskiego separatyzmu"), jeden z liderów ludowców mówi jednak, że ustawa metropolitalna nie powstanie głównie z powodów ekonomicznych.
- Dziś w Polsce nie ma warunków na wprowadzenie metropolii. Ich sens znika, gdy nie będzie dla nich dodatkowych pieniędzy z budżetu centralnego. A w czasie spowolnienia gospodarczego żaden minister finansów się na nie nie zgodzi - mówi Piechociński. - Boni mógłby powiedzieć: "Nie udało się", ale politycy nie lubią przyznawać się do błędów. Więc będziemy obserwować dalsze opóźnienia, aż skończy się kadencja Sejmu. Nie dziwi mnie irytacja samorządowców.
Rok od wyborów, 240 dni spóźnienia
Jutro mija rok od wyborów parlamentarnych, w których jedną z najważniejszych obietnic śląskiej PO była ustawa metropolitalna. W trakcie kampanii Platforma obiecała w regionie metropolię, którą, w przypadku zwycięstwa, miała uchwalić w sto dni. Rzeczywistość boleśnie zweryfikowała tę deklarację. Według naszego Prospołecznego Licznika Ustawy Metropolitalnej (PLUM), deklaracja PO miała urzeczywistnić się dokładnie 240 dni temu.
*Plebiscyt Młoda Para 2012 ZOBACZ ZDJĘCIA KANDYDATÓW
*Budowa dworca w Katowicach: Hala, perony ZDJĘCIA i WIDEO
*Wielka Debata o Śląsku: Semka kontra Smolorz ZDJĘCIA i WIDEO
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?