Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Katowice: To ostatnia chwila by uratować figurkę św. Barbary

Aldona Minorczyk-Cichy
Mikołaj Suchan
Nie ma żadnych wątpliwości - figurka św. Barbary z ul. Kopalnianej 4 w Katowicach jest w tak złym stanie, że gdyby nie konserwatorzy - nie przeżyłaby tej zimy. Kilka dni temu została zdemontowana i przewieziona do Pracowni Konserwacji Dzieł Sztuki w Sosnowcu, gdzie zostanie poddana gruntownej renowacji.

Pomogą w tym zdjęcia figurki sprzed lat, jakie Dziennik Zachodni otrzymał od czytelników. m. in. od Beaty Piechy van Schagen, bratanicy ks. Henryka Piechy. To on w latach 80. dokumentował kult świętej na Górnym Śląsku.

Odnowienie figury sfinansuje Katowicki Holding Węglowy: - Mimo, że nie jesteśmy właścicielami terenu na którym stoi figurka, to jednak była ona związana z kopalnią. Dlatego chcemy pomóc ją uratować - mówi Wojciech Jaros, rzecznik KHW.

Katarzyna Dzienniak z sosnowieckiej pracowni wyjaśnia, że figurę wykonano z tzw. sztucznego kamienia: - To odlew, a nie rzeźba. Struktura figurki została bardzo mocno naruszona, brakuje jej ręki, a fałda sukni z przodu odpada. Jest na niej kilka warstw farby - podkreśla.

Wyjaśnia, że prace konserwatorskie będą polegały na konsolidacji figurki, uzupełnieniu ubytków i usunięciu farby. Ale to nie wszystko: - Renowacji wymaga też cokół. W tym przypadku będziemy uzależnieni od pogody. Mamy nadzieję, że dopisze i pozwoli nam wykonać konieczne prace - mówi Dzienniak.

Kiedy zdejmowano figurkę z cokołu prace obserwowali mieszkańcy pobliskich domów. Oferowali swoją pomoc, pytali o to co ze św. Barbarą się stanie.

- Były głosy, że lepiej figurkę zrekonstruować, a tę zostawić w spokoju, ale ja się z tym nie zgadzam. To zainteresowanie ludzi pokazało, że czują się z nią związani. Właśnie dlatego warto ją uratować mimo, że nie posiada walorów artystycznych - podkreśla konserwatorka.

Figurka na ul. Kopalnianą w Bogucicach trafiła w 1933 roku. To wydarzenie odnotowano w kronikach dzielnicy. Najpierw stała po drugiej stronie ulicy. Przeniesiono ją z powodu prac budowlanych na ulicy.

Św. Barbara zachowała się na fotografiach wykonanych przez ks. Henryka Piechę, redaktora Gościa Niedzielnego. Interesował się on kultem świętej na Górnym Śląsku. Jego dzieło kontynuuje teraz jego krewna Beata Piecha van Schagen.

Wojciech Jaros, rzecznik KHW podkreśla, że biorąc pod uwagę to, z czego wykonano figurkę przy ul. Kopalnianej, jej fundatorami nie byli ludzie bogaci: -Raczej ci, którzy szli tamtędy do pracy w kopalni Katowice, której już nie ma. Jest więc ta figurka przywołaniem kawałka historii dzielnicy, miasta. Czegoś, co już nie wróci. Wspomnieniem, które naprawdę warto zachować dla potomnych.


*Plebiscyt Młoda Para 2012 ZOBACZ ZDJĘCIA KANDYDATÓW i ZAGŁOSUJ
*Budowa dworca w Katowicach: Hala, perony ZDJĘCIA i WIDEO
*Marsz Autonomii przeszedł przez Rybnik. Zobacz ZDJĘCIA
*Wielka Debata o Śląsku: Semka kontra Smolorz ZDJĘCIA i WIDEO

Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!