Jaworznianie odpowiadali na pytania dotyczące m.in. komunikacji miejskiej, organizacji handlu, bezpieczeństwa, służby zdrowia i inwestycji. Zabrakło jednak, by mogli podpowiedzieć samorządowcom, jakich inwestycji w mieście brakuje. Lista inwestycji poddanych ocenie była bowiem zamknięta i z góry ustalona, m.in. budowa mieszkań w systemie TBS, modernizacja targowisk, wymiana wiat przystankowych, czy budowa szlaków rowerowych.
Tymczasem jaworznianie chcą, by w mieście powstało kino. Urzędnicy powinni się także zająć poszukiwaniem inwestora, który wybudowałby hipermarket. Ludzie uważają, że pieniądze można było spożytkować lepiej, a zamiast ankiet organizować częściej spotkania z mieszkańcami.
- Te pieniądze można było wydać na remont dróg, czy nowe książki do biblioteki. Takie badania służą chyba głównie promocji urzędników. Pewnie gdyby nie wyszły za dobrze, to o wynikach nikt by nie usłyszał - mówi Marcin Krzostek, mieszkaniec Jaworzna.
Najlepiej w ankiecie wypadła modernizacja Szpitala Wielospecjalistycznego. Sporo było narzekania na drogi. Ich stan techniczny, korki i ciągłe utrudnienia w ruchu, wywołane pracą drogowców.
W urzędzie twierdzą, że takie badania zlecane profesjonalistom, to jedyna szansa, by popatrzeć na miasto z punktu widzenia mieszkańca, a nie urzędnika. Dlatego zlecono je zewnętrznej firmie już po raz czwarty.
- Kiedy słabo wypadły wyniki dotyczące poczucia bezpieczeństwa opracowany został Program Poprawy Bezpieczeństwa Tarcza. Dziś już 73 procent badanych poziom bezpieczeństwa ocenia jako dobry lub bardzo dobry - podkreśla Marcin Marzyński z UM w Jaworznie.
Trudno jednak mówić o wykorzystaniu wiedzy lub zasłudze rządzących, kiedy mieszkańcy jako główny atut miasta, wskazują położenie geograficzne. Na niewiele zdają się też głosy o kinie i hipermarkecie.
- Jako miasto nie możemy założyć i finansować kina. W sprawie hipermarketu potrzebna jest nie tylko wola miasta, ale i inwestor, a z powodu kryzysu na rynkach finansowych zainteresowanie inwestycjami spada - przyznaje Paweł Silbert, prezydent miasta.
- Ankieterzy w rozmowach telefonicznych przepytali sześciuset jaworznian, którzy stanowili reprezentatywną grupę dla mieszkańców miasta. Średnio ocena inwestycji w skali od 1 do 5 na poziomie ponad 4, to niespotykanie dobry wynik - mówi Aleksandra Piechowicz z firmy Pentor.
Badania opinii mieszkańców organizuje się też w Będzinie. Tutaj pytano jednak o konkretne sprawy. - W ostatnich latach były m.in. przeprowadzane badania przez PASAD Agencję Badawczo Informacyjną dotyczące "Diagnozy problemów społecznych miasta Będzina". Raport i ich wyniki były podstawą przy opracowywaniu m.in. "Miejskiego programu profilaktyki i rozwiązywania problemów alkoholowych" - wyjaśnia Marzena Karolczyk, rzeczniczka urzędu miejskiego.
W Sosnowcu podobnych badań nie zlecano, choć oferty od firm ciągle napływają.
- Przy decyzjach w sprawach ważnych dla mieszkańców po prostu pytamy ich o zdanie. To są ankiety, spotkania czy internetowe sondy. Takie rozwiązanie sprawdza się od lat i nie trzeba było sięgać po inne - wyjaśnia Grzegorz Dąbrowski z UM. To m.in. sprawia, że w tym roku sosnowiecki urząd już po raz czwarty z rzędu okazał się najtańszym w Polsce dla podatników.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?