Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gwałciciel z Sosnowca: Kobiety się mobilizują. Komendant policji nie ma czasu

Katarzyna Kapusta
Portret pamięciowy
Portret pamięciowy arc. KMP Sosnowiec
Od czwartku mieszkańcy Sosnowca wiedzą, jak może wyglądać podejrzany o napaść na kobietę mężczyzna. Rano Komenda Miejska Policji w Sosnowcu opublikowała portret pamięciowy gwałciciela.

To niewysoki mężczyzna, ma około 165 cm wzrostu, krótkie blond włosy, ubrany był w jeansy i jasną bluzę z kapturem.
Przez prawie dwa tygodnie policja milczała. Zastępca komendanta miejskiego policji w Sosnowcu twierdził, że napaści na kobiety nie było, a grasujący po mieście gwałciciel to plotki. Jak się okazało nie była to prawda.

Cztery przypadki napaści na kobiety potwierdzili nam także śledczy z Prokuratury Rejonowej Północ i Prokuratury Rejonowej Południe.

Do tej pory wiemy o czterech przypadkach napaści na kobiety. Ostatni miał miejsce w centrum Sosnowca, w pobliżu dworca kolejowego.

Dlaczego tak długo ukrywano fakt, że w mieście grasuje gwałciciel? To pytanie chcieliśmy zadać komendantowi policji w Sosnowcu, Andrzejowi Poprawie, jednak nie znalazł dla nas czasu. Tymczasem w Sosnowcu informacja o gwałcicielu krąży pomiędzy mieszkańcami. Kobiety ostrzegają się wzajemnie już nie tylko na portalach społecznościowych, ale także w sklepach, tramwaju i na ulicy. W Sosnowcu mieszkańcy mobilizują się sami.

Zupełnie inaczej było w Gliwicach. Jesienią 2011 roku policjanci upublicznili portret pamięciowy 34-letniego mężczyzny. Gwałciciel z Gliwic został aresztowany w kwietniu tego roku.
Rozmowa z Markiem Słomskim, rzecznikiem prasowym Komendy Miejskiej Policji w Gliwicach.

Pamięta pan sprawę 34-letniego gwałciciela z Gliwic, który napadał na kobiety?
Tak. Był nieuchwytny. Odebraliśmy kilkanaście sygnałów, w mieście stworzyła się psychoza strachu.Dlatego zdecydowaliśmy się na upublicznienie jego wizerunku. Opublikowaliśmy dwa wizerunki zbliżone do siebie. W całość bardzo mocno zaangażowali się mieszkańcy. W krajach w których społeczeństwo obywatelskie jest bardzo dobrze zorganizowane to była by naturalna sytuacja. U nas dopiero to się buduje. Prowadzimy akcję "Nie reaguje - akceptujesz". Prosimy żeby ludzie byli aktywni. Tamta sytuacja doskonale się wpisuje w tą akcję.

Tego mężczyznę udało się schwytać, dzięki pomocy mieszkańców?
Odbieraliśmy bardzo dużo sygnałów, każdy z nich był traktowany bardzo poważnie. Sprawdzaliśmy każdą informację. Ostatecznie mężczyzna został zatrzymany w wyniku przeprowadzonych przez nas czynności. Popełnił błąd.

Popełnił błąd bo sprawa została nagłośniona i działał chaotycznie?
Działał mniej więcej cały czas w taki sam sposób. Nam chodziło o to by schwytać go jak najszybciej. Przestępcy zawsze wpadają. Sprawdzaliśmy każdy sygnał, typowaliśmy osoby, sprawdzaliśmy ich alibi. Po upublicznieniu jego wizerunku na jakiś czas zrezygnował. Na jednym z portretów był bardzo do siebie podobny, dlatego przestał na jakiś czas. W kwietniu tego roku zaatakował po przerwie po raz pierwszy i ostatni. Ten gliwiczanin decydując się na powrót do przestępstwa nie wiedział, że jest już w naszym zainteresowaniu.

Jak długo trwała ta sprawa?
Wszystko zaczęło się jesienią 2011 roku. Z tego co pamiętam to wrzesień, październik. Otrzymywaliśmy różne sygnały, że ktoś szedł za kobietą, albo że jakiś mężczyzna gonił kobietę. Jednak przypadków w których był kontakt z ofiarą było sześć (zaznaczę, mieliśmy wówczas do czynienia z tzw. innymi czynnościami seksualnymi). Później była przerwa i w kwietniu tego roku został złapany. Trudność w tamtym przypadku polegała też na tym, że sprawca nigdy wcześniej nie był notowany. Pracował, miał rodzinę. W otoczeniu był lubiany.


*Dworzec w Katowicach zdemolowany przez pseudokibiców ZDJĘCIA i WIDEO
*Dyktando 2012. Poznaj pełny tekst [ZDJĘCIA ZWYCIĘZCÓW]
*Wypadek w Kozach. 20-latka zażyła amfetaminę i zabiła na przejściu dla pieszych dwóch chłopców ZDJĘCIA I WIDEO

Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!